Autor Wątek: Helikopter Pusiak w Nowym Dworze Gdańskim :)  (Przeczytany 23470 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline MartaP

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5045
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • TIVO
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Tigga, Vox, Boniek
  • Za TM: Tola, Wafel, Lora, Lolo
Odp: Helikopter Pusiak w Nowym Dworze Gdańskim :)
« Odpowiedź #40 dnia: Maj 23, 2012, 00:39:14 am »
A to już MAS musi się wypowiedzieć na temat podgryzania czegokolwiek :)
Ja, żeby wstawić zagrodę do pokoju, musiałam wynieść regał i łóżko :lol Ale przynajmniej to był dobry pretekst do zrobienia nam z mężem osobnej sypialni :P

Iskra - a kto coś takiego powiedział o Złym Właścicielu? Bo nie mogę znaleźć :)
WO AMIGO

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Helikopter Pusiak w Nowym Dworze Gdańskim :)
« Odpowiedź #41 dnia: Maj 23, 2012, 00:50:24 am »
Oj Marta ;)


Taki króliczek jest wielkości kota - pomyśl o nim w ten sposób. Zamknęłabyś kota na całą noc? Albo jeszcze na 8 godzin w dzień? Przecież byłby nieszczęśliwy. A w dodatku królik do właściwej pracy jelit  potrzebuje ruchu, inaczej się przytyka i ma kłopoty trawienne.

dobry właściciel w końcu nie sprawia, że jego zwierzę jest nieszczęśliwe z jakiegoś powodu, prawda?
Ba, dobry właściciel nie naraża swojego pupila na możliwe choroby- no bo jak to.
Więc ten tekst Eni można zrozumieć, że jak ktoś zamyka królika- w domyśle hodowlanego- na 8 godzin w klatce, to zwierzę nie czuje się dobrze..
Jak dla mnie to dosyć oczywiste zrozumienie tekstu.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Helikopter Pusiak w Nowym Dworze Gdańskim :)
« Odpowiedź #42 dnia: Maj 23, 2012, 01:12:40 am »
Zamykanie miniatury, nie karzełka, w 80-ce, jak i hodowlańca w 100-ce na całą noc i czas pracy uważam za zły pomysł. Ocenę takiego właściciela pozostawiam wg uznania.
 Królik większy, potrzebuje więcej miejsca, żeby się poruszać. Np. zagrodą mozna zastawić dostęp do mebli i ścian, nie tworzyć kojca.

I faktycznie najlepiej napisz do Pośrednika, wszystkiego o króliku się dowiesz julita.gawronska@kroliki.net
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline marciula

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1923
  • Płeć: Kobieta
    • dolnośląskie domy tymczasowe
Odp: Helikopter Pusiak w Nowym Dworze Gdańskim :)
« Odpowiedź #43 dnia: Maj 23, 2012, 08:13:44 am »
misiaczkowa moja królica hodowlana jak się wyłoży z girkami do tyłu to cała ma długość 90cm - w klatce 100cm nie mogłaby się wygodnie położyć, bo przecież jeszcze będzie tam kuwetka, miseczki, paśnik... Klatka 100cm to za mało. Tak samo Shiva na początku gryzła dużo rzeczy, a teraz już tego nie robi, więc nie ma się co zrażać, że królik gryzie różne rzeczy :D jest nadzieja, że to przejdzie. Jeśli myślisz poważnie o adopcji to musisz się zaopatrzyć w klatkę 120cm, a najlepiej zagrodę - królik musi mieć swój "domek" nawet jeśli nie jest w nim zamykany :)
Życzę powodzenia w adopcji :)

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Helikopter Pusiak w Nowym Dworze Gdańskim :)
« Odpowiedź #44 dnia: Maj 23, 2012, 09:16:31 am »
U mnie ze względu na przymus izolacji podczas leczenia i brak zabiegu Pusiak mieszkał w pustym 9-cio metrowym pokoju i go nie opuszczał,czyli nie mogę stwierdzić,czy przejawia jakieś skłonności niszczycielskie.Od tygodnia zaś zmienił DT i jest nadal Wrocławianinem :D
« Ostatnia zmiana: Maj 23, 2012, 10:35:26 am wysłana przez MAS »

Offline marciula

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1923
  • Płeć: Kobieta
    • dolnośląskie domy tymczasowe
Odp: Helikopter Pusiak w Nowym Dworze Gdańskim :)
« Odpowiedź #45 dnia: Maj 23, 2012, 09:21:16 am »
tzn. już w swoim domku?  :lol
misiaczkowa to może przygarniesz Mrozię albo Krówkę?Panny też są gabarytowe(Krówka tak średnio) i szukają kochających domków :)

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Helikopter Pusiak w Nowym Dworze Gdańskim :)
« Odpowiedź #46 dnia: Maj 23, 2012, 09:24:40 am »
A jak chcesz baranka, to jest Miriam, Zosia i cala 10 - tka potencjalnych helikopterków.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline juta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2348
Odp: Helikopter Pusiak w Nowym Dworze Gdańskim :)
« Odpowiedź #47 dnia: Maj 23, 2012, 10:24:41 am »
Helikopter obecnie przebywa w innym dt we Wrocławiu,
ma generalną próbę zaprzyjaźnienia z ewentualną partnerką życiową, więc to wciąż nie jest ds;
decyzja, co do pozostawienia króla na stałe, ze strony obecnego opiekuna w domu tymczasowym Pusiaka jeszcze nie zapadła
Króliczki poszukują Wirtualnych Opiekunów!
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13054.220.html