Ach mieć duże mieszkanie ... może jak się kiedyś wyprowadzę z domu rodzinnego to dam domek stały kilku uszakom ... marzenie ...
Pewnie chodzi też o zdanie domowników, ale jeśli chodzi o metraż, to skojarzyła mi się wczorajsza sytuacja. Do schroniska przyjechali po pieska pewni państwo. Chcieli małego psa a'la jamniczka. Pokazałam im wszystkie małe psy, także te w typie jamnika, a oni stwierdzili, że do takich psów (do połowy łydki, jamniczki i o proporcjach pinczerów) to trzeba mieć dom, a nie mieszkanie w mieście...
To zgubne myślenie.
Tak jak każdego psa można mieć w mieszkaniu, byleby zapewnić mu spacery, tak i króliki można mieć w kawalerce czy pokoju studenckim. Większość królików w Polsce nie ma dla siebie 1m2

Parka króliczków, czy królik hodowlany nie wymagają domu z ogrodem czy mieszkania dwupoziomowego

Do szczęście potrzebny im miziający i karmiący człowiek, miejsce do leżenia, na miski i kuwetkę oraz większa przestrzeń na kilka godzin biegania (od biedy nawet przedpokój się sprawdza).
Czy to będzie Elysia z małżonkiem czy inny króliś - polecam każdemu trzymanie króliczków i świnek w parach. Zwierzę szczęśliwe i zajęte, to zwierzę zdrowsze.