Autor Wątek: Paraliż/niedowład ciała, łapek  (Przeczytany 78881 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Chodź

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 23
Odp: Niedowład tylnich łapek
« Odpowiedź #40 dnia: Luty 17, 2014, 13:36:25 pm »
Na pewno zabiorę go na gruntowne badania w Krakowie. A co do tych witami to możecie napisać co to za witaminy? Jakiś kompleks specjalny dla królików? tak jak pisałam nie tak łatwo u mnie z  króliczymi sprawami więc to nie tak że wyjdę na szybki spacer do zoologicznego i wrócę z tym co potrzebne :-(

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: Niedowład tylnich łapek
« Odpowiedź #41 dnia: Luty 17, 2014, 13:38:40 pm »
Combivit o ile się nie mylę, tak to się nazywa. Ale to weterynaryjne jest, do wstrzykiwania.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Niedowład tylnich łapek
« Odpowiedź #42 dnia: Luty 17, 2014, 13:42:20 pm »
O tak , tak ...Konsultacja z Siccą to doskonały pomysł.

Offline marta1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7390
  • Płeć: Kobieta
Odp: Niedowład tylnich łapek
« Odpowiedź #43 dnia: Luty 17, 2014, 13:44:51 pm »
combivit dobrze piszesz
i tylko hurtownie i apteki wet
dobry plynek- tez znamy:))))
pomaga stanac na nogi
[/URL]http://imageshack.us/photo/my-images/191/picola.png/
AS!!!!!

Offline Agniese

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 191
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lejdi, Pepe, Czibo, Inka <3
Niedowład tylnich łap, wykluczone E.cuniculi
« Odpowiedź #44 dnia: Maj 03, 2014, 15:55:02 pm »
Żaden z wyżej założonych wątków niestety nie odpowiedział na moje wątpliwości.
Pepe jest królikiem adopcyjnym, jest młoda, ma 1,5 roku. Na koniec  stycznia zaczęły się jej problemy zdrowotne. Wtedy najpierw nie chciała pić i sikać, następnie odwrotnie duzo piła i sikala. W ostatnich dniach stycznia przeprowadzilysmy sie z Pepe. Była osowiała i bez apetytu, do tego zaczęła sie pojawiać zaćma na oku. Pani wet Strugała zrobiła badania krwi i moczu, wyszła niewielka anemia i osłabienie, uznalysmy, że to stres po przeprowadzce. Podawałam jej vibovit. Następnie w związku z zaćmą miała wykonaną próbę cukrową, cukrzycy nie wykazało. Początkowo prof Kiełbowicz, okulista uznał, że utrata wzroku związana jest z uszkodzeniem mechanicznym. Trafilysmy do weta Grzegorza Dziwaka, zrobił badania z krwi i moczu pod kątem e.cuniculi. Wynik ujemny..
Po tym pojechałam do pań okulistek na ulicę Strachowicką (Wrocław), przebadano Pepe profesjonalnie wzrok, pani okulistka uznała, że nie jest to wada mechaniczna, że w drugim oku robi sie tu samo. Przy okazji zaczerwienione oko okazało sie byc zatkanym kanalikiem lzowym. Za kilka dni miał byc czyszczony, do tego czasu krople, w sumie one unormowaly sytuacje.
Dwa tygodnie temu wstałam rano i Pepe nie chodziła normalnie. Szurała tylnymi łapkami. Wizyta u dr Dziwaka, badania krwi. Wykazały silną anemię, osłabienie, wychudzenie, niewielkie zmiany z wątroba. Tylko, ze Pepe je bardzo duzo i dietę zawsze miała różnorodna. Wtedy na wizycie ważyła 1,4 kg, miesiac wcześniej 1,6. Dostała Rapidexon, Baytril, Enmroxil, Hemovet, Herbi Care plus - saszetkę karmy dla osłabionych królików.
To był akurat czas świąt, Pepe dostawała potrójną dawkę jedzenia. Tuż po świętach miała usg brzucha, nic nie wykazało, Badanie krwi nieco lepsze. W środę na wizycie ważyła trochę ponad 1,5 kg,ale  była wyraźnie słabsza, w domu się orzewracala, gdy próbowała się przemieścić. Wet zbadał nocną kupę, poza tym, że miała bardzo nieprzyjemny zapach, to nic w niej nie było. Od środy sterydy. Pierwszy w gabinecie w zastrzyku, kolejne w domu w tabletkach. Codziennie dostaje tez ćwierć tabletki Hemovet a także kompleks witaminowy z grupy B. Po pierwszym sterydzie poczuła sie lepiej, ale to w stosunku do tego co było w środę rano. Nie jest lepiej niz przez ostatnie dnie. Masuje skoki i ćwiczę, są juz bardzo chude. Pepe cały czas je bardzo duzo, ma już duży brzuszek, wiec zaczynam zmniejszać ilość. W środę na wizycie wet powiedział, ze steryd powinien pomoc, ale łapy są nadal w takim stanie. Gdy manualnie badał jej kręgosłup i łapki, to nie widział zmian. Na zwyrodnienia to za młody królik z tego co on mowi i czytałam. Co robić dalej, bo nie wiemy skad to się bierze?
Ponad Ciebie nie ja
Ponad Ciebie się nie wynoszę
Ponad wszystko nie ja
Tylko ponad siebie choćby trochę
...o to proszę

Offline kagar

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1430
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • Tu znajdziesz temat księżniczek ;)
Odp: Niedowład tylnich łap, wykluczone E.cuniculi
« Odpowiedź #45 dnia: Maj 03, 2014, 17:00:05 pm »
A prześwietlenie było robione??

Ze sterydami ostrożnie bo po nich zawsze jest poprawa i są bardzo zdradzieckie. Ja pozwalam na podanie sterydu w ostateczności.

Offline Agniese

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 191
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lejdi, Pepe, Czibo, Inka <3
Odp: Niedowład tylnich łap, wykluczone E.cuniculi
« Odpowiedź #46 dnia: Maj 03, 2014, 18:02:39 pm »
Nie robiliśmy rtg, wet uznał, ze w prześwietleniu zobaczymy co najwyżej złamania, mówił, ze w jej przypadku lepszy byłby resonans..
Tez czytałam duzo o tym zeby uważać ze sterydami, wet podejrzewał zapalenie mięśni, nic innego jej nie pomaga, stad ta kuracja.
Ponad Ciebie nie ja
Ponad Ciebie się nie wynoszę
Ponad wszystko nie ja
Tylko ponad siebie choćby trochę
...o to proszę

Offline magda24

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 4418
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Marysia i Frugo, Cynio
  • Na DT: Dzidzia Maczek
Odp: Niedowład tylnich łap, wykluczone E.cuniculi
« Odpowiedź #47 dnia: Maj 03, 2014, 21:25:57 pm »
Mi przychodzi do głowy to, że może mieć pasożyta baylisascaris (nie wiem czy dobrze nazwę podałam) on min powoduje paraliż, niestety badanie krwi nie zawsze pokazuje jego obecność, ale warto zrobić badania pod tym kątem, objawy są podobne i często mylone z e.cuniculi.

Offline Agniese

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 191
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lejdi, Pepe, Czibo, Inka <3
Odp: Niedowład tylnich łap, wykluczone E.cuniculi
« Odpowiedź #48 dnia: Maj 03, 2014, 21:38:40 pm »
Z czego wychodzi ta choroba, co zbadać?
Ponad Ciebie nie ja
Ponad Ciebie się nie wynoszę
Ponad wszystko nie ja
Tylko ponad siebie choćby trochę
...o to proszę

Offline magda24

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 4418
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Marysia i Frugo, Cynio
  • Na DT: Dzidzia Maczek
Odp: Niedowład tylnich łap, wykluczone E.cuniculi
« Odpowiedź #49 dnia: Maj 03, 2014, 21:44:04 pm »
Zbadać należy krew pod tym kątem ( tak jak napisałam nie zawsze on wychodzi w wynikach). To jest rodzaj glisdy i jeżeli nie można ustalić przyczyny paraliżu czesto jest on wywołany właśnie tym pasożytem. Zarazić królik tak na prawdę może się wszędzie tak jak innymi pasożytami.

Edit: glisda przeważnie zamieszkuje oczy, wątrobe i mózg

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: Niedowład tylnich łap, wykluczone E.cuniculi
« Odpowiedź #50 dnia: Maj 03, 2014, 21:45:46 pm »
Ale nosicielem tego robaka jest szop pracz, a on chyba w Polsce nie występuje.

Offline marta1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7390
  • Płeć: Kobieta
Odp: Niedowład tylnich łap, wykluczone E.cuniculi
« Odpowiedź #51 dnia: Maj 03, 2014, 22:20:05 pm »
jak to nie "? a szop zenek - warszawiak:)))
[/URL]http://imageshack.us/photo/my-images/191/picola.png/
AS!!!!!

Offline magda24

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 4418
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Marysia i Frugo, Cynio
  • Na DT: Dzidzia Maczek
Odp: Niedowład tylnich łap, wykluczone E.cuniculi
« Odpowiedź #52 dnia: Maj 03, 2014, 22:23:40 pm »
Zwierzęta migrują, a tym bardziej pasożyty. To tylko moja sugestia, co do przyczyny tak na prawdę niewyjaśnionego paraliżu, przyszło mi to do głowy po prostu :]
Myślę, że powinna mieć zrobione na początek RTG, w przypadku paraliżu ważny jest czas, chyba, że jesteście na rezonans umówione ?

Offline Agniese

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 191
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lejdi, Pepe, Czibo, Inka <3
Odp: Niedowład tylnich łap, wykluczone E.cuniculi
« Odpowiedź #53 dnia: Maj 03, 2014, 22:37:21 pm »
Nie Umówilysmy się. W jakim celu rtg?
Ponad Ciebie nie ja
Ponad Ciebie się nie wynoszę
Ponad wszystko nie ja
Tylko ponad siebie choćby trochę
...o to proszę

Offline magda24

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 4418
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Marysia i Frugo, Cynio
  • Na DT: Dzidzia Maczek
Odp: Niedowład tylnich łap, wykluczone E.cuniculi
« Odpowiedź #54 dnia: Maj 03, 2014, 22:43:15 pm »
Myślę, że RTG o kręgosłupie i łapkach powie więcej niż badanie manualne, a na pewno nie zaszkodzi

Offline Agniese

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 191
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lejdi, Pepe, Czibo, Inka <3
Odp: Niedowład tylnich łap, wykluczone E.cuniculi
« Odpowiedź #55 dnia: Maj 03, 2014, 22:48:55 pm »
Dr Dziwak twierdzi, że rtg nie jest w stanie nic wykazać.
Ponad Ciebie nie ja
Ponad Ciebie się nie wynoszę
Ponad wszystko nie ja
Tylko ponad siebie choćby trochę
...o to proszę

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Niedowład tylnich łap, wykluczone E.cuniculi
« Odpowiedź #56 dnia: Maj 04, 2014, 00:29:40 am »
Ale nosicielem tego robaka jest szop pracz, a on chyba w Polsce nie występuje.

Tak samo jak jenot czy norka amerykańska, które jednak z powodu utrzymywania na fermach futrzarskich niszczą nasz rodzimy ekosystem :) Nie wiem jak w innych województwach, ale w zachodniopomorskim wyłapywane są również i szopy pracze (nie wiem tylko w jakich ilościach, wydaje mi się, ze niewielkich).
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Ewel@

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Paraliż/niedowład ciała, łapek
« Odpowiedź #57 dnia: Czerwiec 09, 2014, 09:03:27 am »
Witam, mam problem ze swoją królicą, ma 6 lat, ma ropiejące oczko na które dostawała krople przez 2 tyg, nie pomagały, więc poszłam do weterynarza gdyż jeszcze zauważyłam ze przez 1 dzień kichała i miała katar, minął on w sumie po 2ch dniach. Weterynarz po zbadaniu stwierdził ze ma lekko podwyższoną temperaturę, spadek odporności, dał nowe krople na oczko i antybiotyk Baytril w tabletce do podawania w domu, u weterynarza dostała to samo w zastrzyku. Wszystko wydawało sie w miare ok. Po 24h podaliśmy jej tabletkę, wieczorem kicała po dywanie wszystko wydawało sie dobrze, poszła do klatki, my spać a w nocy obudził nas hałas. Nasza króliczka leżała na boku w rozkopanej klatce i nie była w stanie sie podnieść, gdy ją posadziliśmy chciała zrobić krok i sie przewracała. Obejrzeliśmy ją dokładnie i okazało sie ze ma urwany pazurek, krwawiła troche, myśleliśmy że przez to ma problemy z równowagą bo ją boli, ale sęk w tym ze podkurczała drugą zdrową łapkę przednią. U weterynarza po oglądnięciu jej Pani stwierdziła ze to mogą być problemy neurologiczne bo nie ma dobrej koordynacji przednich łap rozjeżdżają się, mówiła że to może być wylew. Dostała antybiotyk, witaminę B, lek na pasożyty i kolejne tabletki do podawania w domu. I mamy ją obserwować...na weekend dostaliśmy zastrzyki do robienia. Sęk w tym że teraz tylko leży, staramy się ją sadzać na wprost podkładając po bokach ręczniki zawinięte w rulonik, podajemy wodę, jedzenie. Staram się ją masować, ruszać te łapki, przeraża mnie to ze zdrowa królica nagle z chwili na chwile jest w takim złym stanie i nie potrafi się poruszać ;( Wieczorami jest jakby bardziej aktywna, patrzy za nami jak chodzimy po pokoju, nasłuchuje-rusza uszkami...
nie wiem co mogę dla niej zrobić żeby sie tylko lepiej poczuła, czy króliczki z paraliżu potrafią wyjść? co więcej mogę dla niej zrobić...;( sa jakieś specjalne masaże na bezwładne ciałko? wie ktoś coś na ten temat ? ;(


Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: niedowład łapek-paraliż ciałka
« Odpowiedź #58 dnia: Czerwiec 09, 2014, 09:06:58 am »
Witaj, niestety nie pomogę żadną inną poradą oprócz takiej, że powinnaś jak najszybciej udać się do króliczego weta - nie wiem, gdzie masz najbliżej, sprawdź na forum w polecanych weterynarzach i pojedź, gdzie masz najbliżej. Powaznie mi to wygląda, a właściwie to diagnozy brak.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline magda24

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 4418
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Marysia i Frugo, Cynio
  • Na DT: Dzidzia Maczek
Odp: niedowład łapek-paraliż ciałka
« Odpowiedź #59 dnia: Czerwiec 09, 2014, 09:07:22 am »
a czy miała robione RTG kręgosłupa ?