Wołają na mnie Trusia, ale nie tak się nazywałam.
Mam 5 lat. Przez ten czas byłam z moimi ludźmi, a teraz nagle trafiłam do kogoś innego i nie bardzo wiem, czemu






Truśka jest zdrową, białą króliczką z cynamonowymi znaczeniami. Powoli uczy się jeść zdrowe rzeczy, uczy się też pić (idzie jej to powoli). Najszybciej załapała, do czego służy kuweta - siusia w niej w 100% (choć ma oznaki rui, to nie znaczy terenu), bobki w 80% (zdarza się jej zostawić kupkę w miejscu, gdzie zasiadła do miski. Na wybiegu nie brudziła.
Psa się nie boi, nawet nie ma za grosz respektu - władowała się mu na grzbiet i się szykowała do leżenia

Za to trochę boi się ludzi, drży lub kłapie zębami (ostrymi

).
Królik jest pod opieką Głogowskiego Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom AMICUS
www.amicus.glogow.pl kontakt w sprawie adopcji:
mail:
amicus.glogow@wp.pltel.: 667 966 567