Eni - zdaję sobie sprawę ,że to tylko moje lęki i prawdopodobnie moja wet poradziłaby sobie.
Izolda jest bardzo pobudzona , moja Bambosia była i jest o połowę spokojniejsza . Miała ciąże urojone ale tylko w pierwszym roku , dopóki nie pojawił się u nas Tuptuś . Wtedy skończyło się jak ręką odjął .
Bośniaczku ja to bym pół Polski mogła przejechać ,żeby tylko pannom nic złego sie nie stało
Soniu - źle napisałam , jasne ,że boję się opieki również , ale nie w takim stopniu jak operacji . Pewnie wyolbrzymiam to wszystko , ale chyba sama wolałabym sie pod nóż podstawić .
Anetko - ja juz jestem w takiej rozterce ,że chyba muszę się napić
Zobaczcie jak mała sobie leżakuje razem z moja mamą - tv ogladają