Zapraszamy do programu Adopcji Wirtualnych. Więcej informacji tutaj.
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
To jedna rzecz, ale druga jest taka, że jest bardzo zestresowana, wczoraj jej oczy na wierzch wyszły, jak przyszłam z jedzeniem (wiem, piękna jestem, ale to nie to), dzisiaj cała wlazła do paśnika.
No ja myśle, no jak nie to nalot zrobie do Bośni i se sama zabiore jezyk