a więc jest poprawa po sterydzie. Ta zmiana co była na klacie z podejrzeniem nowotworu zaczęła się cofać i goić

Jedyne co martwi doc , to że ta zmiana wchodzi gdzieś głębiej

Na razie jest decyzja, że nie tniemy, obserwujemy, w czwartek na kontrolę.
Z wyników wyszło, że jest podwyższony wapń ... zalecenie mamy diety bezwapniowej.
Podwyższona kreatynina (
Sicca dobrze mówię ?) - ale to prawdopodobnie wynikło z tego, że Szyszek z nami walczył parę razy przy pobieraniu krwi , zanim udało nam się wbić i pobrać krew ... i jeden parametr wątrobowy, ale nie wiele, więc nie ma obaw do paniki.
W zmianie wyszło, że jest b. dużo eozynofili ... nie ma neutrofili, więc bakteryjne zakażenie odpada.
Póki co wyszło, że jutro dostaje kolejną dawkę sterydu, mam obserwować zmianę do czwartku i w czwartek na kontrolę. Gdyby coś się zaczęło dziać, jestem z doc na telefon i mam przyjeżdżać.