Widziałam wczoraj Ninkę i Rzekotkę
![icon_serduszka :zakochany:](http://40.118.40.168/Smileys/default/icon_serduszka.gif)
Przebywały na wolności na kanapie, z mega czadowymi zakamarkami z poduch
![notacrook :pokoj:](http://40.118.40.168/Smileys/default/notacrook.gif)
Poziom podłogowy okupowali lokalsi, więc dwunoga obsługa dbała o to, żeby przypadkiem nie doszło do zderzenia na linii maluszki - baran lokalny
![mhihi :mhihi](http://40.118.40.168/Smileys/default/mhihi.gif)
Nina faktycznie wygląda jak "Kochanie, pomniejszyłem hodowlańca"
![oczko ;)](http://40.118.40.168/Smileys/default/oczko.gif)
dłuuga jest, i te uszy takie, i główka... No i oczywiście śmielsza jest od Rzekotki. Nadal dostaje wytrzeszczu od dotyku, ale sam widok ręki raczej zaciekawia ją ostrożnie, a nie przeraża. Przyznam, że już zazdroszczę jej przyszłemu domkowi...
Rzekotka niewątpliwie potrzebuje więcej czasu na zdobycie zaufania. No ale cóż, po tak nagłej zmianie płci można się trochę pogubić
![mhihi :mhihi](http://40.118.40.168/Smileys/default/mhihi.gif)
Nadal kuli się, licząc, że pozostanie niezauważona i tak uratuje życie. Pod tym względem i pod względem budowy podobna jest do naszej Wspaniałej Siódemki z interwencji.
Bardzo liczę na opowieści oscarezowe! to, co usłyszałam rozchichotało mnie radośnie, mam nadzieję, że i Wy będziecie mieć szansę
![jezyk :jezyczek:](http://40.118.40.168/Smileys/default/jezyk.gif)