Azja przyjechała do Krakowa wczoraj w nocy - serdeczne podziękowania dla Marty i Justyny za bezpieczne dowiezienie uszatka do celu
Azja to samiczka, kolor pieprz-sól, na jednym uchu ropień i przebudowany kanał słuchowy, w drugim uchu ropa. Oprócz tego ropny wypływ z nosa oraz grzybica w tylnej części grzbietu. Królik jest wychudzony, nie jakoś skrajnie, ale szału nie ma.
Siekacze beznadziejne, od razu zostały skorygowane, żeby Azja mogła jeść. Trzonowce średnie i trzeba zrobić RTG.
Królik wypróżnia się, jednocześnie jak na razie bardzo dużo pije.
Odstawiliśmy antybiotyk, ażeby można było zrobić jakiś sensowny antybiogram. Na razie więc Azja nabiera sił i zobaczymy, jaki efekt da odstawienie leków - jeśli będzie tragedia, to rezygnujemy z antybiogramu (chwilowo) i wracamy do leków, jeśli będzie wszystko dobrze, to za tydzień robimy posiew.
Cokolwiek by się nie podziało przez najbliższy tydzień, królikowi będziemy chcieli pomóc, bo jest biedaczka słodzinka i - mimo że stan średni - to na pewno w tej chwili nie kwalifikuje się do eutanazji.
Może gdzieś tam czeka na Azję opiekun stały albo wirtualny? Może ktoś chciałby wesprzeć leczenie biednej baraninki?
Zainteresowanych losem Azji zapraszam serdecznie do pomagania
i kontaktu:
iza.kamionka@kroliki.netStowarzyszenie Pomocy Królikom
ul. Ringelbluma 3/21
01-410 Warszawa
41 2130 0004 2001 0516 7234 0006 (Volkswagen Bank Polska SA)
tytuł: Azja z Krakowa
Pomoż mi, proszę...
Pozdrawiamy
Bośniak & Azja
Edycja w celu zmiany numeru konta z konta ogólnokrajowego na małopolskie.