wszystkie poprzednie szczepienia miala o czasie- ale od listopada kiedy zachowowala szczepienie stalo sie dla niej ogromnie ryzykowne i weci sa zgodni ze to za duze ryzyko- wiec polecili nam po prostu walczyc z komarami moskitierami, takimi wkladami do kontaktow, nie wychodzic po zmroku itd- poprzednie szczepienie poprzedzalo to jej zalamanie zdrowotne i moze sie to niestety powtorzyc wiec poki nie uda sie jej zdiagnozowac i ustabilizowac - nie szczepimy uszatej
hmnnnnn to ja bym Azjutkowi najpierw wzmocnila odpornosci ,caly czas ja potem stymulowala i szczepila- no i wziela na ten obiecanyspacerek:)