Nic na razie nie wiem . Oby szybko znalazł domek ...
Po tygodniowym pobycie u nas mogę powiedzieć , że to wymarzony uszak . W 90 % kuwetkowy i gdyby nie moje króliki, które drażnią go swoim zapachem, to
na pewno wynik byłby lepszy
Jest łagodny , przy głaskaniu rozpłaszcza się jak naleśnik i bardzo to lubi. Natomiast nie znosi brania na ręce - nikt bez potrzeby go nie bierze , ale bodaj podnieść go na 30 cm w górę , to straszny szok dla niego , wyrywanie się okrutne.
Apetyt ma - nie je dużo na raz , ale dzieli porcję i kilka razy podchodzi do miseczki. Zajada cuni complete , cykorię , natkę i koperek , korzeń marchewki i pietruszki - świeże , jak i suszone , no i zioła i siano . Bardzo smakuje mu siemię lniane.
Dzień spędza pod ławą w pokoju , co jakiś czas wychodzi rozprostować kosteczki i bryka jak szalony. Nie ma zapędów wskakiwania na jakąkolwiek wysokość , łóżko go nie interesuje .
Grzeczny, spokojny króliczek - kto pokocha takie cudo ?