Zara w ogóle jest taka przekochana, kontaktowa, spragniona czułości
Gdy przyjechała do mnie była bardzo agresywna, atakowała wszystko co się ruszało, ta nadmierna agresja musiała być spowodowana silnym bólem na łapce. Teraz to już zupełnie inny królik, po prostu cud, miód i malina
Wczoraj pierwszy raz zrobiła piruety, miód dla oczu
)