Honkirion poznał bliżej Niutosława Integry.. może ktoś spodziewałby się jakiś emocji, napięcia, może małej nutki erotyzmu..
No i tego
Niutosław cichutko i grzeczniutko wąchał sobie poniżej poziomu stópeczek Honki. Ta zerknęła na niego swoim nieodgadnionym poker face, przez mózg w ciągu sekundy przemknęły miliony impulsów i dedukcji... I rzuciła się na swoją porcję natki marchewki, by pożreć ją zanim niczego nieświadomy Niutek spróbuje ją jej zabrać! Gdy pełnojajeczny podkicał zbyt blisko, został ostrzeżony głośnym fuknięciem i przyspieszeniem ruchów żująco-połykających..
.. natki zostało już niewiele. Poker face Honki nadal pozostał. Tylko Niutek jeszcze bardziej utwierdził się w swych poglądach seksualnych i poszedł przypudrować nosek