Pytanie dotyczące pomocy w azylu w Toruniu

[Alma]

Mam nadzieję, że to dobry dział (nie byłam pewna czy tu czy w spotkania jak coś to proszę przenieść) . Często bywam w Toruniu, gdyż mój chłopak tam pracuje. Czasem się zdarza, że czekam na niego z 6-7h w aucie. I po co? Mogłabym pomóc Wam w tym czasie w azylu. Tylko nie wiem czy mi wolno. Pomogłabym Wam przy królikach, kupiłabym dla nich (od cioci Almy jedzonko (na mój koszt)- cuni complete albo jakieś suszki), chciałabym zobaczyć tez jak wygląda praca wolontariusza, jednak nie wiem czy mogłabym, gdyż poniekąd będę obcą osobą bez oficjalnego wolontariatu. Czy byłaby taka możliwość, żebym mogła do was wpaść któregoś razu, pomóc wam w czyszczeniu klatek, pomiziałabym grubaski   Tak to się nudzę w aucie a tak chociaż 2 para rąk może się przydać    

[joac]

Almo, nie wiem, czy ktoś z Torunia przeczyta ten wątek, może lepiej napisz od razu PW do Oli_19 albo madzi85? Myślę, że w Azylu każda pomoc się przyda, kwestia dopięcia szczegółów

[Alma]

Tak, skontaktowała się ze mną już osoba, która zaprowadziła mnie na stronę azylu i napisałam im już bezpośrednio. Dziękuję

[PippiLotta]

W azylu każda para rąk do pomocy jest mile widziana. Nie trzeba być oficjalnym wolontariuszem i miec podpisanej umowy, aby pomagać w funacji

[Alma]

Umówiłam się już z Olą. W piątek będę w Azylu