Autor Wątek: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!  (Przeczytany 27861 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline izaf

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8675
  • Płeć: Kobieta
  • A ser­ca - tak ich mało, a us­ta - ty­le ich.
  • Lokalizacja: Kobyłka
  • Moje króliki: Kleo, Herbi, Puszkin, Sami
  • Pozostałe zwierzaki: Gilbert, Izma, Mysz Stanisław
  • Za TM: Ala, Gabi, Maciek, Unkas, Nala , Franki, Lusia , Bukfa, Kropcia ...
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #40 dnia: Wrzesień 23, 2013, 09:43:59 am »
Bardzo ładne te króliczki,zobaczymy co powiedzą weterynarze na wizycie  :bunny:

Offline nimka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #41 dnia: Wrzesień 23, 2013, 11:17:13 am »
ta łąciatka wygląda na dziewczynkę  :mhihi
No właśnie mi niestety też... dowiemy się już dziś o 17 ;)

polecam dać coś na drzwiczki klatki , żeby łapą nie zahaczyły jak bd wchodzić czy wychodzić . jakąś poduchę , pudełko po butach coś w tym stylu :)
W sumie po kilku skokach już się nauczyły nie zahaczać. Ale jeszcze trochę "hałasują" jak przeskakują przez te drzwiczki.
Można przełożyć przez drzwiczki kawałek takiej wycieraczki do butów za 2 zł ? taka jedna już leży w klatce, widać na zdjęciu. Tzn. aktualnie nie leży, bo musiałam wyprać - całą oszczały. Nie potrafią z kuwety korzystać, a mi w sumie wygodniej częściej przetrzeć dno klatki bez żwiru niż ze żwirem, więc przecieram i mają czysto ;) Jak się uczy korzystania z kuwety?

Offline PippiLotta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2917
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #42 dnia: Wrzesień 23, 2013, 11:23:09 am »
ta łąciatka wygląda na dziewczynkę  :mhihi
No właśnie mi niestety też... dowiemy się już dziś o 17 ;)

polecam dać coś na drzwiczki klatki , żeby łapą nie zahaczyły jak bd wchodzić czy wychodzić . jakąś poduchę , pudełko po butach coś w tym stylu :)
W sumie po kilku skokach już się nauczyły nie zahaczać. Ale jeszcze trochę "hałasują" jak przeskakują przez te drzwiczki.
Można przełożyć przez drzwiczki kawałek takiej wycieraczki do butów za 2 zł ? taka jedna już leży w klatce, widać na zdjęciu. Tzn. aktualnie nie leży, bo musiałam wyprać - całą oszczały. Nie potrafią z kuwety korzystać, a mi w sumie wygodniej częściej przetrzeć dno klatki bez żwiru niż ze żwirem, więc przecieram i mają czysto ;) Jak się uczy korzystania z kuwety?


Czyścimy klatkę preparatem usuwającym zapach zwierzaków. Wstawiamy kuwetę ze żwirem. Potem każdy bobek, który wyląduje poza kuweta musimy co do jednego wrzucać do kuwety. Z siuskami podobnie. Każdy siusiek wycieramy do sucha i wrzucamy ten ręcznk, którym wytarliśmy do kuwety. Tam ma zostac. Dobrze przetrzeć to miejsce po siuśkach preparatem bezpiecznym dla zwierząt i usuwającym ich zapachy. Najlepszy jest urine-of, ale i nadroższy :/. Z tańszych savic referesher dostępny w zooplus lub na allegro. I tak robimy tak długo, aż się nauczą :) Ostrzegam, że mogą sie nigdy nie nauczyć.

Offline Sicca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1423
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Bytom
  • Moje króliki: Hermiona, Ghandi, Honkirion.
  • Na DT: Kłopot, Malina, Pestka, Niutonka, Krysia, Texas, Alaska, Atlanta, Nevada, Oklahoma, Salem, Denver.
  • Pozostałe zwierzaki: owczarek szkocki Miszka, kundelek Blanche.. I reszta DT: Alabama i Haszysz :)
  • Za TM: Zuzia, Tuptuś, Inka, Ahmed [*]
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #43 dnia: Wrzesień 23, 2013, 11:38:04 am »
Możesz też wrzucić sianko do kuwetki - króliki lubią jeść + medytować + wydalać jednocześnie  :DD
Tam się kończy Twoje dobro, gdzie zaczyna się krzywda innych istot.
-
Siccolisko: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16117.new.html#new

Offline PippiLotta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2917
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #44 dnia: Wrzesień 23, 2013, 11:43:06 am »
Możesz też wrzucić sianko do kuwetki - króliki lubią jeść + medytować + wydalać jednocześnie  :DD
Dokładnie tak. Mój Pirat nie nauczył się nigdy sikania do kuwety, ale ja go przechytrzyłam i przyczepiłam paśnik tak, że siedzi w kuwecie jak je siano i od tej pory siki u niego w klatce są tylko w kuwecie. Co innego, kiedy zwiedza klatki innych moich króliczków... Tam sika dokłądnie tam, gdzie stoi :/

Offline nimka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #45 dnia: Wrzesień 23, 2013, 20:08:27 pm »
Jesteśmy już po wizycie.

Oba króliczki są płci pięknej :balet:

Ocenione przez dra Kubę na 6 miesięcy, jednak były właściciel upiera się, że są u niego od roku (a zostały zabrane od hodowcy jako tycie kuleczki).
Obie ważą po 1,2 kg.

Ogólny stan zdrowia: bardzo dobry.

Na sierści niewielka ilość odchodów pcheł - dostały advocate (tzn. zakropliłam w domu, żeby im chłodno nie było w podróży z mokrym karkiem).
Dostały również vetminth w paście, jedną dawkę (na razie bez powtórki - mam obserwować czy w odchodach nie będzie robali, wtedy za 2 tyg. kolejna dawka).

Budyń miała dość sporo sfilcowanych kłaczków na tylnych nóżkach i ogonie. Na jednej nóżce ma niewielkie odparzenia. Postaram się to przemywać w domu manusanem. Sierść została "wyskubana" ze zbitych kulek, więc nic nie powinno się już dziać.


Offline Donia

  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 438
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Moje króliki: Carlos
  • Za TM: Niunieczka
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #46 dnia: Wrzesień 23, 2013, 20:51:12 pm »
Świetnie, że uszaki są już w dobrych rękach!  :jupi
Gdyby nie Ty nimka, to kto wie, czy ich poprzedni "opiekun" nie zostawiłby panienek również na zimę w tej altance...  :zdenerwowany
Wygłaskać proszę ślicznotki!  :* A jak się ze sobą dogadują? Nie ma między nimi sprzeczek? :>

Offline nimka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #47 dnia: Wrzesień 23, 2013, 21:14:43 pm »
Na razie dogadują się ze sobą bardzo dobrze :)

Offline Donia

  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 438
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Moje króliki: Carlos
  • Za TM: Niunieczka
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #48 dnia: Wrzesień 23, 2013, 21:17:59 pm »
Na razie dogadują się ze sobą bardzo dobrze :)

To super! :) Chociaż pewnie niedługo hormony zaczną szaleć... Dobrze, że są zdrowe i nic im nie dolega i że nie marzną już na zewnątrz! :) Dziś o 4.00 nad ranem miałam 3,5 stopnia Celsjusza za oknem...  :/

Offline nimka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #49 dnia: Wrzesień 23, 2013, 22:10:03 pm »
A samiczki też jak dojrzewają to się zaczynają ze sobą tłuc?

Bo to dziewczynki są, nie chłopcy jak mi ten facet mówił.

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #50 dnia: Wrzesień 23, 2013, 22:24:11 pm »
Samiczki mogą się równie mocno tłuc co chłopcy. Ale wcale nie muszą, u mnie były dwie samiczki, które razem dorastały i nie było lania :) Trzeba obserwować - na pewno trzeba się nastawić, ze jak zaczną dojrzewać, to będą musiały być w dwóch osobnych klatkach - samice są terytorialne.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline izaf

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8675
  • Płeć: Kobieta
  • A ser­ca - tak ich mało, a us­ta - ty­le ich.
  • Lokalizacja: Kobyłka
  • Moje króliki: Kleo, Herbi, Puszkin, Sami
  • Pozostałe zwierzaki: Gilbert, Izma, Mysz Stanisław
  • Za TM: Ala, Gabi, Maciek, Unkas, Nala , Franki, Lusia , Bukfa, Kropcia ...
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #51 dnia: Wrzesień 23, 2013, 22:52:49 pm »
Ciesze się,że zdrowe :DD mam dziecko chore  i nie pisałam...Ale to przejściowe...jak coś to pisz :lol zawsze jestem do dyspozycji  :diabelek

Offline nimka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #52 dnia: Wrzesień 23, 2013, 23:10:44 pm »
Dzięki :)


eee... w sumie to mam pytanie: w jakim dziale i czy w ogóle mogę założyć im wątek adopcyjny? Czy lepiej założyć osobny na "nowe wieści i pytania" i drugi typowo adopcyjny czy lepiej jeden?

Jeszcze nie podpisywałam żadnej umowy ani nic z SPK i nawet nie wiem czy będę musiała podpisywać - wizytę w PV na ich koszt ustalałam telefonicznie i to wystarczyło. Ale nie wiem czy to również oznacza, że mogę założyć królikom wątek w ich dziale adopcyjnym? I czy mogę liczyć tym samym na jakieś rozpromowanie adopcyjne na fb (strony adopcyjne stowarzyszenia)? Jak to działa? :)
Jutro pewnie przedzwonię jeszcze do prezeski SPK i w ogóle powiadomię, że byłam z nimi na wizycie w PV (dziś nieco późno już było jak się ogarnęłam).


Jak to jest z narkozą wziewną u królików? Dr Kuba dziś powiedział, że mu króliki (do zabiegów na jamie ustnej) nie chciały zasypiać na wziewnej i i tak trzeba było wstępnie podać iniekcyjną i dopiero jak zabieg był dość długi to on podaje wziewną. Tzn. jakieś tam konkretne przypadki opisywał ze swojego doświadczenia. Nie bardzo mógł coś powiedzieć na temat znieczulania przez innych lekarzy - jak to im wychodzi.
I w ogóle sama kastracja młodego zdrowego królika na iniekcyjnej jest dość bezpieczna? (bo np. ciut starsze szczury prawie zawsze źle znoszą iniekcyjną narkozę, ale młode do pół roku można niby bez problemu na iniekcyjnej kastrować, chociaż ja swoje młode i tak zawsze na wziewnej kastrowałam... mimo wszystko się bałam na iniekcyjnej. Tak, mam też szczury :P ale mało i grzeczne ;) ).
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2013, 23:58:19 pm wysłana przez nimka »

Offline Dominique_90

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1090
  • Płeć: Kobieta
  • Trafił nam się największy skarb...
    • D&P blog
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Semir
  • Za TM: Dżekuniu...tęsknimy za Tobą...pozostawiłeś okropną pustkę w naszych sercach ;(
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #53 dnia: Wrzesień 27, 2013, 17:06:45 pm »
Polecam do czyszczenia klatki sodę i ocet. Też świetnie czyści:)
https://dpblog.pl -> Fashion, Beauty & Vegan

https://www.instagram.com/dpblogpl/ -> Paris minimalism inspirations

Offline nimka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #54 dnia: Wrzesień 29, 2013, 12:33:08 pm »
z braku octu wyczyściłam klatkę tylko sodą - całkiem ładnie doczyszcza :)



Założyłam dziewczynkom wątek w dziale oddam:
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16223.0.html


Obecny temat może można gdzieś przenieść? Do archiwum?

Offline nimka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dwa króliczki wywiezione na działkę. Bez opieki w altance (na zewnątrz)! POMOCY!
« Odpowiedź #55 dnia: Październik 14, 2013, 15:36:02 pm »
Obie już po zabiegach kastracji (9.10.2013), czują się dobrze i wyczekują domu...

Dziewczynki szukają też opiekuna wirtualnego: Stowarzyszenie Pomocy Królikom zgodziło się wspomóc mnie w ich utrzymaniu: zabiegi kastracji były na koszt SPK, także pierwsza wizyta kontrolna (ocena stanu zdrowia + odpchlenie preparatem advocate) była na koszt stowarzyszenia. SPK także podarowało mi zapas sianka (4 kg) i trocin (aby miały w klatce sucho).

Ciągle czekam na wstawienie ich zdjęć i opisu w zakładce z królikami do adopcji ( http://adopcje.kroliki.net/ ), coś się nie mogę doczekać :P


Za kastracje Ciastka i Budynia są kwoty: 200 zł i 190 zł, a za wizytę kontrolną pierwszą 89 zł = razem 479 zł
Tutaj szczegóły (kastracje nie są wliczone, będą wliczone w kolejny miesiąc rozliczeń):
http://www.kroliki.net/pl/warszawa/jak-mozesz-pomoc-krolikom-z-warszawy/jakie-faktury-musimy-oplacic-w-pazdzierniku-2013

Kto mógłby wspomóc?