Helenka była dzisiaj na wyjmowaniu zszywek po sterylce. Obcięliśmy też pazury, zakropiliśmy profilaktycznie na cheletiellę oraz zważyliśmy - 2,75 kg, co oznacza, iż Helena nie idzie w masę, a w długość

Przedwczorajsze mierzenie długości Heleny ukazało 50 cm + 10 cm na ogon

Acha, Helenka wciąż i nadal nie cierpi Balonika, który ma silną wewnętrzną misję samobójczą i pcha się na jej tereny z iście żelazną konsekwencją
