Tupie bo pani kroliczka nie zwraca uwagi..

[tusiatko_1987]

Ehhh.. No to mamy juz za soba spotkanie pana i pani kroliczki (kazde siedzi w swojej klatce). Jak poprzednio Nala byla u nas to on byl maly Teraz siedzi tylko przy tym rogu gdzie ona jest, nosek mu sie bardzo szybko rusza, Nala jakby go nie zauwazala albo kokietuje go w ten sposob, jednak... Pepparek znow zaczyna tupac i to skubaniec glosniej  :x  nie podoba mu sie ze Nala na niego nie reaguje... Widac ze jest niezle pobudzony na nia i jesli tylko jego zachowanie zmienie sie tez w stosunku do nas (bedzie nas gwalcic) to bede musiala pomyslec o kastracji i zebrac ten 650 kr. Zobaczymy.. przed nami 3 tyg


cos moge poradzic na to? czy tylko czekac az mu sie zmeczy tupac?

[EMilK@]

To znaczy że Pepparaka będzie miał kolerzankę . Życze powodzenia w zaprzyjaznianiu !!
(na twoje pytanie niestety nie jestem w stanie odp. )

[tusiatko_1987]

Kroliczka jest na przechowaniu (bo kolezanka do pl wyjechala) a pepparkaka nioe jest kastrowany i nie bedzie na razie. wiec nigdy razzem nie beda na wybiegu.

[margmiBOBEK]

Znam pana królika, który również tupie. Też nie jest kastrowany. A podobno tupie tylko w 2-ch sytuacjach. Gdy jest zły i... gdy ja przyjde do niego w gości... Już dawno doszedłem do wniosku że to dlatego, że przynoszę na sobie zapach swojego małego potwora i tamten gdy mnie wyczuje staje się zwyczajnie bardzo pobudzony... Mój króliś natomiast nie reaguje na zapach tamtego wogóle. Na zapach podkreślam, bo gdy kiedyś próbowaliśmy je zaprzyjaźnić, to moja ciapowata przytulanka zamieniła się w diablisko, które gdyby nie nasza interwencja rozszarpało by tamto biedactwo na strzępy. Dodam tylko że mój króliś waży 1,5 kilograma, a tamten ze 3

[igasu]

Moja Berta strasznie tupie...szczegolnie gdy ja puszczam po pokoju a wklatce siedzi zamknity Smakus..Smakus wogole nie tyupie tylkokiedys wnocy prawie cala noc tupal bo sie czegos przestraszyl i trzymalam go w lozku przez kilka godzin bo sie nie chcial uspokoic.. :|
No a Berta nawet jak niema smakusia w poblizu to strasznie chalasuje..jak tylko ktos wejdzie do pokoju to spieprza tak ze asz sie dymi...
Cała wczorajszą noc nie dawala mi spac...smakusia przenisolysmy do innego pokoju,a ja z poewrotem do naszego,zeby miala spokoj jesli rzeczywiscie ejst w tej nieszczesnej ciąży ...stala w tym swojim nieszczesnym pudle na dosc niskiej szafce,ale sie robi coraz odwarzeniejsza i wyskakuje..i oczywiscie nie moze biegac cicho tylko drapie po panelach tymi pazurami,sika wszedzie no i w skauje mi na luzko i lazi po glowie...tak sie dzisiaj na nia wkurzyłam ze ja...jak na ciąże(jelsi to nie urojona) to sie porywana calkiem ekstremalne wyczyny