Królisia oczywiście bezproblemowo przeszła zabieg, ma cięcie jakieś 1,5 cm. Nie zdążyłam jej wyjąć wenflonu z ucha, a ona rzuciła się (dosłownie) na paczkę rukoli

Czyli dojście do siebie zajęło jej od założenia ostatniego szwu jakieś.. 1,5 minuty - czyli nie było tak źle

Aktualnie żebra o jedzenie i kicanie, w przeciwnym wypadku tłucze się po całej klatce
