Autor Wątek: Chora Trusia, proszę o pomoc.  (Przeczytany 17471 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ultraviolet

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 35
  • Płeć: Kobieta
Chora Trusia, proszę o pomoc.
« dnia: Maj 26, 2014, 20:52:23 pm »
Witam Was serdecznie.
Jestem tutaj od jakiegoś czasu, aczkolwiek czas nie pozwala mi na to abym mogła zaglądać tu często i udzielać się.
Nie wiem też czy dobrze ulokowałam temat, jeżeli tak nie jest to najmocniej przepraszam, ale mam problem z moim uszakiem i już nie wiem co robić  :icon_frown
Zacznę od początku...

Trusia, bo tak zwie się mój Uszatek ma już dwa latka. Jest kochana, potrafi pokazać że potrzebuje czułości i uwagi, ale potrafi również pokazać "pazurki".
Trusia nie była sterylizowana ponieważ za każdym razem jak ją wyleczę, zaczyna się nowa choroba i Ja już nie wiem co mam robić  :icon_confused

Mianowicie jak nie chore, zaropiałe oczy to wygryzanie sierści (załączam na zdjęciach).
Sierść wygryzioną miała już po pyszczkiem, pod szyją, ostatnio na grzbiecie - sierść w tym ostatnim miejscu jeszcze dobrze nie wyrosła na nowo, a już zaczyna wygryzać nowe miejsce - koło tylnej nóżki...
Zaznaczam również, że każda jej choroba była kończona u weterynarza- ostatnio były antybiotyki w formie zastrzyków oraz maść na ranę, którą sobie zrobiła podczas wygryzania.
Płakać mi się chce jak na nią patrzę bo wiem, że powinna być wysterylizowana już dawno, ale co 2 tygodnie jest chora, coś jej dolega, a Pani weterynarz stwierdziła po tak długim leczeniu, że może to być na tle psychicznym, Trusia jest sama, a jak wiadomo królikom dobrze jest w stadzie lub chociaż jak mają partnera.
I zaczynam się utwierdzać w tym, że to jednak może być prawda - wszystko co sobie robi to na tle psychicznym.
Nie zmieniałam jej ani siana, ani żwirku ani pokarmu od bardzo długiego czasu, także uczulenie to nie jest. Co drugi dzień ma sprzątaną klatkę oraz co drugi dzień jest wypuszczana na 4h , a w weekendy jak mam wolne lata od samego rana do późnego wieczora...
W załączniku przesyłam zdjęcia Trusi - pierwsze wykonane 3 tygodnie temu po wizycie u weterynarza, wielka rana po wygryzieniu (dodam, że ona tą sierść wygryzioną sierść zjadała i później miała biegunkę), a drugie zdjęcie sprzed wczoraj - rana już jest w dobrym stanie, zagojone, sierść nowa rośnie, ale niestety dziś zauważyłam że wygryza sierść koło tylnej stópki i lekko ją podkurcza jak kica...

Prosiłabym o jakieś podpowiedzi, co mogę zrobić - prócz kolejnej wizyty u weterynarza.
Boję się że jak pójdę spać i wstanę jutro rano do pracy to będzie jeszcze gorzej, a teraz niestety nie mam możliwość ani transportu aby jechać do weterynarza.

To z początki choroby:




A to po wygojeniu ( sprzed paru dni ):


Pozdrawiamy, Nutka i Trusia :)

Offline ellessa

  • Administrator
  • **
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 1831
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Francisz & Niusia
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 26, 2014, 20:55:07 pm »
podstawowe pytanie - skąd jesteś, gdzie chodzisz do weta i jakie Twój wet wykonał badania?

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 26, 2014, 20:55:45 pm »
Chodzisz do króliczego weta, polecanego przez SPK ?
edit:ellessa mnie ubiegła :)
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline Aguleks

  • Moderator
  • **
  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 15776
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Tadek
  • Za TM: Najukochańszy Buńczek, Chrupek, Pola, Jimmy i Roksanka
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 26, 2014, 20:59:49 pm »
Oprócz pytania dziewczyn powyżej, czy mała miała robione badania w kierunku chorób skóry itp? Biedna słodzinka tak się okaleczać... to niepokojące, bo rana jest ogromna.
Przygody moich uszaków możesz śledzić tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12627.0.html

"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem" (E. Zola)

Offline ultraviolet

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 35
  • Płeć: Kobieta
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 26, 2014, 21:01:14 pm »
Jestem z Sosnowca.
Na początku gdy Trusia zaczęła chorować miałam króliczego weterynarza w Dąbrowie Górniczej. Niestety Pani doktor odeszła stamtąd i do tej pory nie mogę jej zlokalizować.
Obecnie uczęszczam do weterynarza, który leczy wszystkie zwierzaki. A wybrałam tą panią ponieważ w desperacji jak zaczęła pierwszy raz się wygryzać skontaktowałam się z dwom wetami w moim mieście i poinformowali mnie, że oni królikami się nie zajmują, a w ostateczności mogą obciąć paznokcie. Ta Pani weterynarz u której jesteśmy do tej pory bez problemu mnie przyjęła i wyleczyła Trusie...
Jeżeli chodzi o badania - żadnego wymazu nie pobierała nigdy, przychodząc oglądała rany i to co sobie wyrobiła Trusia i zawsze nas ratowała...ale nie na długo.
Pozdrawiamy, Nutka i Trusia :)

Offline ellessa

  • Administrator
  • **
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 1831
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Francisz & Niusia
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 26, 2014, 21:02:28 pm »
Podjedź z małą do Bytomia do przychodni Synergia - przyjmuje tam świetna dr Białasik.

Offline ultraviolet

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 35
  • Płeć: Kobieta
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 26, 2014, 21:02:39 pm »
Oprócz pytania dziewczyn powyżej, czy mała miała robione badania w kierunku chorób skóry itp? Biedna słodzinka tak się okaleczać... to niepokojące, bo rana jest ogromna.

Właśnie nie miała żadnych badań. Mnie już ręce opadają, płakać mi się chcę bo tak bardzo chcę jej pomóc, tak bardzo ją kocham, a ona tak się okalecza...
Pozdrawiamy, Nutka i Trusia :)

Offline Aguleks

  • Moderator
  • **
  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 15776
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Tadek
  • Za TM: Najukochańszy Buńczek, Chrupek, Pola, Jimmy i Roksanka
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 26, 2014, 21:04:17 pm »
Tak jak radzi Ci ellessa, musisz skonsultować się z osobą, która wie więcej nt. chorób królików.
Przygody moich uszaków możesz śledzić tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12627.0.html

"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem" (E. Zola)

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 26, 2014, 21:05:07 pm »
Dobrze się składa, bo w Bytomiu mamy super weterynarza - Marta Białasik, lecznica Synergia. Wybierz się do niej z Trusia.

Czy w Dąbrowie Górniczej nie była to przypadkiem dr Halemba??

Offline ultraviolet

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 35
  • Płeć: Kobieta
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 26, 2014, 21:05:20 pm »
Podjedź z małą do Bytomia do przychodni Synergia - przyjmuje tam świetna dr Białasik.

Uwierz, że gdybym miała taką możliwość to z marszu bym tam pojechała...
Nie mam prawa jazdy, nie mam z kim jechać aż do Bytomia, a nie uśmiecha mi się tułać autobusami z królisiem w transporterku dwie godziny jak nie lepiej aż do Bytomia...
Niestety ale nie mam możliwości.

Dobrze się składa, bo w Bytomiu mamy super weterynarza - Marta Białasik, lecznica Synergia. Wybierz się do niej z Trusia.

Czy w Dąbrowie Górniczej nie była to przypadkiem dr Halemba??

Z tego co pamiętam Pani Doktor nazywała Wiśniowska - jakoś tak.

nie pisz posta pod postem, używaj opcji modyfikuj. Posty scalam - ellessa
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2014, 21:07:39 pm wysłana przez ellessa »
Pozdrawiamy, Nutka i Trusia :)

Offline Sylwia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1114
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 26, 2014, 21:06:32 pm »
Może to ropień albo beztlenowe zapalenie skóry.

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 26, 2014, 21:06:57 pm »
Jeśli chcesz, mogę z Twoją Trusią do Bytomia pojechać. Wybieram się tam w tym tygodniu.

Offline ultraviolet

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 35
  • Płeć: Kobieta
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 26, 2014, 21:08:26 pm »
Ropień raczej nie, ponieważ znajoma która królika kupiła w tym samym czasie co Ja przechodziła ropień u swojego uszaka...I z tego co widziałam to jej królik miał kulę ropy pod szyją, mniej więcej wielkości mandarynki, ropa sama wypływała, ale wyleczyli królisia i jest już dobrze.
Pozdrawiamy, Nutka i Trusia :)

Offline gretka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1542
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tofik, Kaja, Niezapominajka, Czako, Lolita
  • Pozostałe zwierzaki: Piesio Lesio
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 26, 2014, 21:09:17 pm »
Z Sosnowca do Bytomia to rzut beretem, a mala będzie zdiagnozowana a nie "zaleczona" na chwilę. Podpisuję się pod wizytą w Synergii :). 91 jedzie godzinę z Sosnowca do Bytomia, potem masz 15 min. drugim autobusem. Może i nie najkrócej, ale dla dobra królisia...Tym bardziej, że jak piszesz, inne opcje wyczerpane.
Z dworca w Bytomiu mogę podrzucić jak się umówimy.
Suwaczek z babyboom.pl" border="0Suwaczek z babyboom.pl" border="0Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 26, 2014, 21:10:34 pm »
ultraviolet skorzystaj z pomocy Integry albo z rad gretki. W Bytomiu jest naprawdę fachowa wetka. Króliś zostanie bardzo dokładnie zbadany i skutecznie wyleczony. Njważniejsze jest zdrowie małej.
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline ellessa

  • Administrator
  • **
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 1831
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Francisz & Niusia
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 26, 2014, 21:10:45 pm »
Ropień raczej nie, ponieważ znajoma która królika kupiła w tym samym czasie co Ja przechodziła ropień u swojego uszaka...I z tego co widziałam to jej królik miał kulę ropy pod szyją, mniej więcej wielkości mandarynki, ropa sama wypływała, ale wyleczyli królisia i jest już dobrze.
ropień ropniowi nie równy... skorzystaj proszę z pomocy dziewczyn - w Bytomiu dostaniecie fachową pomoc!

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 26, 2014, 21:12:37 pm »
Z Sosnowaca do Bytomia jest tylko ok.20km.- tyle to ja do pracy codziennie dojeżdżam busem.
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline gretka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1542
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tofik, Kaja, Niezapominajka, Czako, Lolita
  • Pozostałe zwierzaki: Piesio Lesio
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 26, 2014, 21:14:21 pm »
Bezpośredni autobus rzeczywiście jedzie ok godziny, ale to nie tragedia przecież..
Suwaczek z babyboom.pl" border="0Suwaczek z babyboom.pl" border="0Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Aguleks

  • Moderator
  • **
  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 15776
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Tadek
  • Za TM: Najukochańszy Buńczek, Chrupek, Pola, Jimmy i Roksanka
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 26, 2014, 21:16:12 pm »
Ultra. nie jest tak najgorzej z transportem, ja swojego czasu jeździłam do weta 150 km z moim uszakiem, także na pewno dasz radę.
Przygody moich uszaków możesz śledzić tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12627.0.html

"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem" (E. Zola)

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: Chora Trusia, proszę o pomoc.
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 26, 2014, 21:16:36 pm »
Oj kobitki przestańcie mi tu za KZK GOP agitować :P Napisałam, że służę transportem do Bytomia, a to opcja najszybsza i najwygodniejsza :)