[Przygarnij Królika] Toffee - porzucony w kartonie uszak szuka domu

[martan]

Poznajcie Toffee.

Ten sympatyczny kawaler został znaleziony w kartonie pod sklepem zoologicznym. Na szczęście szybko trafił do nas. Niestety uszak ma dużo problemów - połamane i źle rosnące zęby, wyciek z nosa, łzawiące oczka, skołtunione futerko... Jego leczenie zostało już rozpoczęte, ale na pewno potrwa. Póki co robimy mu papki, staramy się pobudzić jego trawienie i czekamy niecierpliwie na ładniejsze bobki.

Zaczęłam także, za radą Magdy, robić mu inhalacje z majeranku. Wydaje się, że przynosi mu to ulgę, także trzymajcie kciuki







Z fochami akurat problemu nie ma

[joac]

Śliczny  taki, ale biedniutko wygląda, słodziak   Inhalacje trochę mu pomogą, dodajesz sody?

[martan]

Robię mieszankę z wody, soli kuchennej i majeranku

[joac]

też dobrze Spróbuj kiedyś z sodą zamiast soli, lepiej paruje i się pieni

[Solvieg]

Zaciskamy mocno kciukasy

[magda24]

Jaki on śliczny ! Jak gluty zejdą z nosa będzie pięknym naburmuszem 

[martan]

też dobrze Spróbuj kiedyś z sodą zamiast soli, lepiej paruje i się pieni

Dzięki, jutro kupię i wypróbuję

Zaciskamy mocno kciukasy

Dziękujemy 

Jaki on śliczny ! Jak gluty zejdą z nosa będzie pięknym naburmuszem 

Oj będzie cudny Już teraz widzę, że w miarę możliwości doczyścił sobie futerko tam, gdzie nie ma smarków - uzyskał dzięki temu piękny rudy kolor na grzbiecie i łebku, a na pampuchach - biały  

[izaf]

Ładny jest to fakt  Jak się doczyści to będzie kolejna " odsetka"  Najgorsze te ząbki  bidulek sie musi nacierpieć 

[martan]

Noo, jak te zęby się ogarnie to powinno być lepiej...

Po porannych zabiegach rzuca się na jedzenie




Umyć się też trzeba...


Toffee usłyszał też, że są tutaj fanki króliczych nóg, więc postanowił doprowadzić swoje do porządku 

[dori]

Jak ja lubię patrzeć , jak królik czyści sobie   baletki.....znaczy tylne łapki     

[martan]

No, to przerozkoszny widok

[martan]

No więc nosek już lepiej, coraz mniej białej wydzieliny, słychać też, że coraz lepiej mu idzie wciąganie powietrza. Je normalnie (oczywiście papki), pije wodę, robi coraz większe bobki i normalnie sika. Tylko że mamy nowy (stary) problem - oko wczoraj zaczęło mu ropieć. Próbowałam to przemywać, ale ciężko idzie. Dziś ma praktycznie cały czas zamknięte to oko. Jutro idzie do wetki na RTG i korektę zęba wrastającego w policzek, także powinno być chyba lepiej. Macie jakieś pomysły, czym to przemyć albo zrobić okład?

[joac]

Możesz świetlikiem przemywać ewentualnie. A on dostaje antybiotyk?

[martan]

Tak, dziś ma dostać ostatnią dawkę. Świetlik to takie krople do oczu?

[joac]

Ostatnią mimo kataru? Hmmm Świetlik to krople do oczu (np. Zuma świetlik), ale też można kupić w torebkach ekspresowych (herbatka). Ewentualnie solą fizjologiczną przepłucz.

[martan]

Dostaje antybiotyk od czwartku i lekarka doszła do wniosku że mu wystarczy na razie - nie wiem co jutro zadecyduje

[martan]

Toffee miał dziś robione RTG i przy okazji wyrwano mu kilka zębów. Dodatkowo lekarki oczyściły mu oczko i doprowadziły do normalnego stanu. Zabieg zniósł dobrze, od razu po przyjściu do domu rzucił się na jedzenie

Lekarki jednak podkreślają, że rokowania są ostrożne. 

[izaf]

Toffee miał dziś robione RTG i przy okazji wyrwano mu kilka zębów. Dodatkowo lekarki oczyściły mu oczko i doprowadziły do normalnego stanu. Zabieg zniósł dobrze, od razu po przyjściu do domu rzucił się na jedzenie

Lekarki jednak podkreślają, że rokowania są ostrożne. 

Co to znaczy

[martan]

Sama do końca nie rozumiem - ale trochę mnie to przestraszyło. Dziś nie miałam zbytnio okazji pogadać z nimi, ale wywnioskowałam z rozmowy, że chodzi o stan zębów - jest w nich straszny bałagan i syf, którego nigdy nie da się chyba uleczyć - trzeba większość wyrwać. Przyszły dom będzie musiał liczyć się z korygowaniem ich i robieniem papek do jedzenia, a także problemami ze zdrowiem. Ale to jest tak kochany i pełny życia uszak... Uważam, że warto

[Kitty27]

Borok

A nie rozważasz wysłać królika do Bytomia, do Synergii? Tam mają doświadczenie z takim trudnym przypadkiem...

[martan]

Rozważam różne opcje Raczej nie zostanie w Poznaniu. Choć wygląda i zachowuje się dużo lepiej, to do pełnego zdrowia mu jeszcze daleko. Dziś biegał po pokoju jak szalony 

Obżartuch z wiecznie upaćkanym jedzeniem pyszczkiem





Nos wygląda całkiem całkiem. Oddycha też w miarę normalnie, czasem mu się smarknie. Bobki robi duże i w dużych ilościach. Tylko to oko ropieje, łzawi i wygląda nieciekawie Miał przetkane kanaliki i oczyszczone oko w poniedziałek, ale znowu zaczyna się babrać.

[davide]

Najważniejsze, ze ma apetyt. słodki pyszczek
Trzymaj się Toffee!

[martan]

Toffee dziękuje za wsparcie

[joac]

Kurczę, oczko nie wygląda dobrze faktycznie... Lepiej, żeby nie zostawał w Poznaniu, on potrzebuje fachowej diagnozy. Słodziak z niego niesamowity

[martan]

Trochę się boję tych wszystkich zabiegów - kropelek, wycierania oczka i noska, podawania Rodi Care, smarowania nosa... Ale ufam człowiekowi i nie walczę z nim podczas codziennej pielęgnacji


Ale po zabiegach zawsze dostaję coś dobrego, więc nie jest tak źle

[Aguleks]

Biedactwo moje umorusane  :
Dobrze, że poddaje się bez walki wszelkim zabiegom.
Serce  boli patrząc na taką bidę, ale jeśli jest nadzieja na sensowne życie dla puchacza to warto walczyć.
Toffiku bądź dzielny i silny!

[joac]

Ojej, faktycznie bidny, ale wiem, że to gorzej wygląda po zabiegach, bo się poskleja, zabrudzi... Dobrze o niego dbasz, Martuś

[martan]

Ojej, faktycznie bidny, ale wiem, że to gorzej wygląda po zabiegach, bo się poskleja, zabrudzi... Dobrze o niego dbasz, Martuś

 

Główne zabrudzenia ma od jedzenia, które osadza się wszędzie Biedak nie może się doczyścić, chyba będzie trzeba mu odmoczyć te strąki

Ogólnie jest dużo lepiej, nosek czysty i zarośnięty już, oczko ropieje, ale opuchlizna znika. Chyba idzie ku dobremu

Biedactwo moje umorusane  :
Dobrze, że poddaje się bez walki wszelkim zabiegom.
Serce  boli patrząc na taką bidę, ale jeśli jest nadzieja na sensowne życie dla puchacza to warto walczyć.
Toffiku bądź dzielny i silny!

Jest duża nadzieja i to napawa mnie optymizmem Jak pojedzie gdzieś indziej to może będzie już łatwiej go leczyć

[martan]

U weterynarza

[izaf]

Mały bidak  Dobrze,że ma wsparcie 

[Kitty27]

jaki bezbronny borok

[joac]

Słodki maluch u Adriana na rękach siedzi?

[martan]

Tak, dokładnie Był bardzo grzeczny, ale tak ciekawski, że prawie zszedł ze stołu

[martan]

Dalej, zakraplaj to oko i dawaj smakołyka!

[Solvieg]

he,he- cwaniaczek

[martan]

Toffee szuka transportu do Warszawy! Będzie tam leczony i - mamy nadzieję - wreszcie wyjdzie na prostą. Jakbyście coś wiedzieli, dajcie znać.

[martan]

Tofuś pojechał do Warszawy we wtorek, dzięki uprzejmości pewnego niezakróliczonego pana Został już zbadany i rozpoczęto leczenie. Wyszły niestety nowe rzeczy, ale uszak ma dużo energii i woli życia, więc na pewno wyjdzie na prostą. Zaprzyjaźnił się też z psem i zdobywa serca w dt

[Solvieg]

trzymamy mocno kciuki

[joac]

Maluszek kochany, w Warszawie się nim lepiej weci zajmą niż u nas. Trzymam kciuki, żeby teraz już miał z górki

[magda24]

Przed Toffim długa droga do powrotu do zdrowia, jego pyszczek jest w fatalnym stanie wysłanie go do Warszawy było najlepszą dla niego decyzją Marta   


Podkradłam zdjęcie z DT


Mile widziani wirtualnie opiekunowie 

[joac]

Jaki biedaczek... DObrze, że wygolono futerko wokół oczka. Będzie lepiej, w Wawie się nim zajmą

[martan]

Mój słodziak kochany 

[martan]

Wedle najnowszych danych z Warszawy, Toffee wychodzi na prostą 

[joac]

Bardzo, bardzo się cieszę, a Ty, Martuś, na pewno jeszcze bardziej

[martan]

O tak Mój kochany dzielny maluch. Gdzie nie pojedzie, tam zdobywa serca wszystkich

[marina]

O, jaki słodki Maluszek, mam nadzieję, że jest z nim coraz lepiej, dajcie znać, jak teraz się czuje

[martan]

O, jaki słodki Maluszek, mam nadzieję, że jest z nim coraz lepiej, dajcie znać, jak teraz się czuje

Hej Marina, dziękujemy że pytasz  Chciałabym odpisać, że lepiej Ale niestety Toffee zmarł kilka dni temu 

[joac]

Bardzo mi przykro z powodu śmierci Toffee'ego Nie tak miało być

[martan]

Bardzo mi przykro z powodu śmierci Toffee'ego Nie tak miało być

To prawda Ale pocieszające jest to, że tylu osobom na nim zależało i zrobiło dla niego dużo dobrego, a i on na pewno mimo chorób czuł się kochany 

[CoToMa]

Szkoda, ze się nie udało

(')