Autor Wątek: Dieta bez warzyw - czy to w ogóle możliwe??  (Przeczytany 5807 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kajka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 15
  • Płeć: Kobieta
Dieta bez warzyw - czy to w ogóle możliwe??
« dnia: Sierpień 12, 2016, 22:53:47 pm »
Witajcie,
mój Maksiu przeszedł ostatnio ciężkie wzdęcie. Jesteśmy po leczeniu i diecie (około 3 tygodni) i wet pozwolił nam wracać do jedzenia warzyw. I tu mam klops :/ Każda próba podania świeżego warzywa kończy się tym, że już piękne bobki zamieniają się w papkę :/ Podaję oczywiście po kawałeczku i nie mieszam, żeby wiedzieć co mu szkodzi. Jedyne co przeszło bez problemów, to koperek.
I tu moje pytanie - czy królik może jeść wyłącznie suszki oraz siano? Czy na dłuższą metę mu to zaszkodzi?
Miał ktoś z Was tak z zającem, że warzywa musiały pójść w odstawkę?

Offline Aguleks

  • Moderator
  • **
  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 15776
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Tadek
  • Za TM: Najukochańszy Buńczek, Chrupek, Pola, Jimmy i Roksanka
Odp: Dieta bez warzyw - czy to w ogóle możliwe??
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 13, 2016, 13:02:18 pm »
Według mnie taka dieta jest możliwa, zwłaszcza, że uszak jednak jakiś koperek daje radę zjeść. Można próbować z inną zieleniną np. natka pietruszki, bazylia - odrobinę? Może suszone warzywa tj. marchewka, pietruszka, pasternak, burak przejdą bez uszczerbku dla brzuszka uszaka? Zwłaszcza, ze korzeniowe wcale nie są niezbędne, a te słodkie traktowane wręcz jako dodatek w diecie. Głównym produktem z diecie uszatego jest siano, suszki, gałązki.
Próbowałaś podawać świeże zioła? Mniszek, babka, lub zwyczajnie świeżą trawę?
Skoro zwierzak wcześniej jadł świeże wydaje mi się, że może wrócić do jedzenia warzyw, tylko powoli.
Jakie warzywa i jakie ilości doprowadziły do biegunki?
Przygody moich uszaków możesz śledzić tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12627.0.html

"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem" (E. Zola)

Offline ewa2610

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6868
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Gips i Eklerka
  • Za TM: Gin, Tonic, Alf, Cola, Koka, Kuba, Fuzel i Gaja
Odp: Dieta bez warzyw - czy to w ogóle możliwe??
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 13, 2016, 14:09:46 pm »
Nasz Koki niemal całe życie był na diecie bez świeżynek, po nich chorował.Nieraz udało się kilka razy pod rząd podać mu coś świeżego,ale po kilku dniach zaczynały się biegunki i wracaliśmy do sianka, suszków, granulatu i siemienia. I tak przez 4 lata. Moim zdaniem taka dieta jest jak najbardziej możliwa. Z tym,że Koki miał kłopoty z układem pokarmowym od wczesnego dzieciństwa, były one wywołane nieprawidłowym karmieniem malucha od samego początku. Więc w przypadku Maksia uważam,że powinnaś drążyć temat,aż przyczyny kłopotów z trawieniem nie okażą się jasne.

Offline Ronja

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dieta bez warzyw - czy to w ogóle możliwe??
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 11, 2016, 12:14:59 pm »
Hej, u mojego królika wystąpił ten sam problem. W związku z problemami z zębami i nieprawidłowym żywieniem w pierwszych latach, nie mogę mu podawać świeżej zieleniny ani warzyw. Ja mu po prostu suszę wszystko. Nie dostaje praktycznie nic surowego i świeżego, bo ma po tym conajmniej wzdęcia, no może czasem jakiś czubek marchewki albo pietruszki, je suszoną marchwe, buraki, seler, natkę, skórki jabłek, czasem jakiś rarytas typu truskawka. Odkąd ma taką dietę praktycznie skończyły się jego problemy ze wzdęciami i bobkami, w sytuacjach awaryjnych poję go glutem z siemiania lnianego i wszystko wraca do normy.

Offline tomeh

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 74
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dieta bez warzyw - czy to w ogóle możliwe??
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 15, 2017, 10:11:17 am »
Suszenie to bardzo dobry pomysł, kupić suszarkę do warzyw czy nawet na słońcu i na pewno warto zrobić zapasy. Tylko trzymajcie je w szklanych słojach mocno wysuszone lub w przewiewnych suchych miejscach w paczkach papierowych aby się tam w tym suszu nic nie rozwijało niefajnego.
Lubię króliki, ale i koty także. ToTemat moja strona.

Offline Aerinn

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Licho <3
  • Za TM: Nusia, Napi, Hokulek [*]
Odp: Dieta bez warzyw - czy to w ogóle możliwe??
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 10, 2019, 20:34:41 pm »
Ja karmię swojego królika prawie wyłącznie suchym pokarmem: przede wszystkim siano i zioła, odrobina granulatu, raz dziennie jakiś przysmaczek (korzeń mniszka, topinambur, cykoria, jabłko, pasternak, itp - wszystko suszone). Do tego co 2-3 dni dostaje gałązkę zieleniny: koperek, nać pietruszki lub bazylię (miałam też miętę, ale niestety zalęgły się na niej mszyce, za jakiś czas spróbuję z kolejnym krzaczkiem). Jedyny przypadek kiedy widzi jakieś świeże warzywo korzeniowe to kiedy obieram włoszczyznę na zupę i odkroję maleńki (jak pół paznokcia) kawałeczek marchewki lub pietruszki, taki na jednego króliczego gryza, zdarza się to może z 3-4 razy w miesiącu.

Licho jest zdrowe, zgrabne, bardzo ruchliwe, ma piękną sierść, robi dużo ładnych bobków, ceko widziałam raz i to chyba przypadkiem, bo pięknie je zjada. Jak dojedziemy do końca opakowania granulatu, to i jego zamierzam odstawić. Dzikie króliki nieraz całe życie nie widzą warzyw, a mają przecież o wiele wyższe zapotrzebowanie energetyczne niż nasze domowe pieszczochy. Osobiście uważam że taka dieta jest jak najbardziej wskazana, zwłaszcza dla pokarmowych wrażliwców.

Offline Kejt

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3330
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Tofcia
  • Pozostałe zwierzaki: kot Milka
  • Za TM: Tuptuś, Aboszek i Amorek
Odp: Dieta bez warzyw - czy to w ogóle możliwe??
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 13, 2019, 11:21:33 am »
Ja karmię swojego królika prawie wyłącznie suchym pokarmem: przede wszystkim siano i zioła, odrobina granulatu, raz dziennie jakiś przysmaczek (korzeń mniszka, topinambur, cykoria, jabłko, pasternak, itp - wszystko suszone). Do tego co 2-3 dni dostaje gałązkę zieleniny: koperek, nać pietruszki lub bazylię (miałam też miętę, ale niestety zalęgły się na niej mszyce, za jakiś czas spróbuję z kolejnym krzaczkiem). Jedyny przypadek kiedy widzi jakieś świeże warzywo korzeniowe to kiedy obieram włoszczyznę na zupę i odkroję maleńki (jak pół paznokcia) kawałeczek marchewki lub pietruszki, taki na jednego króliczego gryza, zdarza się to może z 3-4 razy w miesiącu.

Licho jest zdrowe, zgrabne, bardzo ruchliwe, ma piękną sierść, robi dużo ładnych bobków, ceko widziałam raz i to chyba przypadkiem, bo pięknie je zjada. Jak dojedziemy do końca opakowania granulatu, to i jego zamierzam odstawić. Dzikie króliki nieraz całe życie nie widzą warzyw, a mają przecież o wiele wyższe zapotrzebowanie energetyczne niż nasze domowe pieszczochy. Osobiście uważam że taka dieta jest jak najbardziej wskazana, zwłaszcza dla pokarmowych wrażliwców.

Powinnaś częściej (codziennie) dawać świeżą zieleninę i w zdecydowanie większej ilości, niż gałązka.. skoro już mowa o dzikich królikach, to im raczej nikt jedzenia nie suszy, prawda..? Chyba, że nie dajesz z jakiegoś konkretnego powodu, przez jakieś brzuszkowe przeboje, no to spoko, ale generalnie świeża zieleninka jest zdrowa, pyszna i królik na pewno od niej nie utyje..
Wątek mojej najwspanialszej księżniczki Tosławy - http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15125.0.html

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Dieta bez warzyw - czy to w ogóle możliwe??
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 15, 2019, 13:24:01 pm »
Brak zielonki może też spowodować szybsze odkładanie się wapnia w moczu, co u królików zdarza się dość często, więc, tak jak pisze Kejt, jeśli niepodawanie świeżych warzyw nie jest spowodowane problemami z brzuszkiem, to ja też bym dawała np. natkę pietruszki, koper, liść sałaty rzymskiej, a latem oczywiście zbiory z pól :)
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html