Autor Wątek: Przestroga dla Opiekunów Króliczków Wrocław  (Przeczytany 5973 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline PUSZEK35

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
Przestroga dla Opiekunów Króliczków Wrocław
« dnia: Czerwiec 28, 2018, 05:03:35 am »
W zeszły czwartek mój kochany niestety Św.pamięci Puszek przeszedł zabieg kastracji w "gabinecie" leśnickie centrum weterynarii znajdującym się we Wrocławiu przy ul dolnobrzeskiej 46b . Osoba zapisująca Puszka twierdziła że nie trzeba Mu przed zabiegiem zmieniać diety ani w żaden inny sposób przygotowywac Go do zabiegu . Miał stawić sie o godzinie 9 na zabieg a kolo 17 miał zostać odebrany. Jak się później okazało został oddany kolo 19 i miał (ku mojemu zdziwieniu) wrócić do normalnego trybu życia bez konieczności wizyty w celu kontroli. Pani która podaje się za weterynarza mowila że Królik moze dziwnie zachowywać się przez kilka pierwszych dni po zabiegu (tzn może nie mieć apetytu czy tez moze być ospały). Po powrocie do domu miał to co "pani weterynarz" zaleciła czyli sianko suchy pokarm i wode czyli nic szczególnego. No ale to ona jest a raczej powinna być specjalistą. W niedzielę w nocy niestety Puszek zmarł z czym nie mogę się pogodzić mial nie całe dwa lata. Rano po pogrzebie który Mu urządziłem udalem się do  w/w gabinetu chociaż ciężko mi to miejsce tak nazwac usłyszałem " co sie pan tak dziwi ? Tak się czem zdarza .... Krolik po wybudzeniu był w świetnej kondygnacji ponieważ zjadł koperek, jak coś nie pasuje proszę zmienić weterynarza" mam straszne wyrzuty sumienia że przez to że wybrałem to miejsce na zabieg To niewinne Stworzenie Które nikomu nie zawiniło a dawało tyle bezinteresownej miłości musiało odejść z tego świata a do tego przechodząc przez cierpienia.nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak bardzo bezuczuciową i bezwzględną musi być ta osoba zeby tak sie zachowywać i nawet nie patrząc jak bardzo ja bylem/jestem związany z Puszkiem ale czy tak zachowuje sie ktoś kto z racji na wykonywany zawód ma.obowiązek nieść pomoc a nie ból cierpienie Zwierzętom. Tu liczyły się tylko pieniążki a niestety nie dobro Pacjenta. Ostrzegam przed tym żeby Nikt z Was nie popełnił mojego błędu i nie wybrał tego miejsca. Jeśli Ktokolwiek ma wątpliwości co do mojej opinii to niech poszuka w sieci bo ja w trakcie nieprzespanych nocy trafiłem na podobne wpisy. Podsumowując : pomimo tego że cokolwiek bym nie zrobił to życia Kochanemu Puszkowi nie przywróce ale nam nadzieję (i On pewnie też by tego chciał bo był wyjatkowy ) żeby jego śmierci i cierpienia nie poszły na marne. Oby tam gdzie jest było Mu lepiej bo to Mu się należy
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 28, 2018, 05:41:53 am wysłana przez PUSZEK35 »

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Przestroga dla Opiekunów Króliczków Wrocław
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 28, 2018, 10:02:35 am »
Bardzo Ci współczuję tej tragedii :( Nie znam tego weterynarza, nie należy do polecanych przez Stowarzyszenie, a niestety w przypadku królików wybór właściwego lekarza jest kluczowy :( Choć prawda jest taka, że po kastracji, jak po każdej sytuacji, mogą zdarzyć się powikłania i nawet zgon, choć ryzyko jest minimalne, jak wykonuje ją doświadczony lekarz. Niestety uszaka już nie ma i nic nie poradzimy. Można tylko nauczyć się czegoś na przyszłość. Naprawdę bardzo mi przykro, że tak bezsensownie skończyło się życie Twojego Puszka  :swieca:
Może jak Twój ból trochę opadnie, znajdziesz w sobie siłę i chęć, by podarować dom i miłość jakiejś króliczej biedzie...
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline Aguleks

  • Moderator forum
  • ***
  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 15776
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Tadek
  • Za TM: Najukochańszy Buńczek, Chrupek, Pola, Jimmy i Roksanka
Odp: Przestroga dla Opiekunów Króliczków Wrocław
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 28, 2018, 12:43:18 pm »
Na początku bardzo Ci współczuję straty przyjaciela.
Mój komentarz będzie w temacie ale trochę z innej strony. Zawsze gdy pojawia się podobny post do Twojego, zaczynam się zastanawiać z jaką beztroską podchodzą lekarze wet. do swojego zawodu. Osobiście chcę wierzyć, że większość(?) ludzi kończących medycynę weterynaryjną coś sobą reprezentuje, w obszarze wiedzy medycznej i kultury osobistej, ale... to inny temat. Mnie zadziwia fakt tzw. pełnego wachlarza usług w dowolnej przychodni wet. Można to odnieść do przychodni ludzkiej, przecież nikt rozsądny nie zgodzi się na usunięcie wyrostka, trepanację czaszki czy wstawienie by-passów przez lekarza rodzinnego, zgadza się? Tymczasem co robią weterynarze - wszystko! Począwszy od obcięcia pazurków, skończywszy na trudnych operacjach. Być może zdarzają się "bogowie weterynarii", którzy każdą specjalizację maja obcykaną na 100% (ironia), ale rzeczywistość jest inna. Lekarz, który jest sam w swojej przychodni bierze się za każdy zabieg, a nie od dziś wiadomo, że chirurgia przynosi największe zyski... Ja na swojej drodze spotkałam różnych wetów, dużo konowałów ale też prawdziwych lekarzy z powołania. Na szczęście tylko z usług tych drugich korzystam, bo wiem że to ludzie którym duma po odesłaniu do specjalisty innego niż oni sami, nie ucierpi.

Przygody moich uszaków możesz śledzić tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12627.0.html

"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem" (E. Zola)

Offline Kejt

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3330
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Tofcia
  • Pozostałe zwierzaki: kot Milka
  • Za TM: Tuptuś, Aboszek i Amorek
Odp: Przestroga dla Opiekunów Króliczków Wrocław
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 28, 2018, 14:43:49 pm »
Pomijając zachowanie weterynarza, to niestety, ale jest nauczka na przyszłość, żeby nie iść na ślepo do pierwszego z brzegu gabinetu, tylko najpierw sprawdzić co i jak. Teraz bez trudu odszukałeś forum.. szkoda, że wcześniej nie zaglądnąłeś.
Wątek mojej najwspanialszej księżniczki Tosławy - http://forum.kroliki.net/index.php/topic,15125.0.html

Offline PUSZEK35

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
Odp: Przestroga dla Opiekunów Króliczków Wrocław
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 08, 2018, 09:35:42 am »
Zdaję sobie z tego sprawę i ciągle mnie to męczy ze wybrałem tego "weterynarza" i nawet nie próbuję się usprawiedliwić wiem że mogłem postąpić ale niestety zaufałem tej osobie wierzyłem że chce dobrze że wie czego się podejmuje niestety tak nie było i chociaż w żaden sposób życia Puszkowi nie przywróce to chce żeby Jego śmierć i cierpienie nie uszły bezkarnie. Bo w przeciwnym wypadku takich sytuacji bedzie więcej. I naprawdę nie życzę Nikomu z Was usłyszeć tego co ja usłyszałem w tym gabinecie "tak czasem się zdarza, jak cos nie pasuje to radzę zmienić weterynarza" i to jest k...... lekarz ???