Autor Wątek: Czy to objawy starzenia?  (Przeczytany 2168 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Vincent

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grudziądz
  • Moje króliki: Klusek
Czy to objawy starzenia?
« dnia: Grudzień 15, 2019, 22:55:23 pm »
Mój królik od jakiegoś czasu podupada na zdrowiu. Jakieś 3 miesiące temu skubał sobie tylne łapki, miał małe braki w futerku i delikatnie wyskubaną skórę (oczywiście był leczony u weterynarza i wszystko przeszło bardzo szybko). Jakiś miesiąc temu miał powiększony węzeł chłonny (aczkolwiek szybko dostał antybiotyki i odpowiednie leki i przeszło mu w dwa dni całkowicie) teraz zauważyłem, że od jakiś dwóch dni leci mu ropa/łzy z lewego oczka. Niestety zauważyłem to dopiero w piątek po 19:00, więc muszę czekać do poniedziałku na wizytę u weterynarza, aczkolwiek regularnie przemywam mu oczko. Nie ma żadnych czynników zewnętrznych jak brudna klatka (zwłaszcza że nie ma klatki a kuwetę, która jest często czyszczona a on ma prawo biegać po całym pokoju) czy jakaś możliwość zakażenia/uszkodzenia. Królik żyje w bezpiecznym miejscu, dbam o jego dietę, pokój jest codziennie wietrzony i nie jest w nim ani zbyt zimno ani gorąco, dodatkowo dbam o jego pazurki i higienę. Podejrzewam, że może być to przerost zęba, który miał powiązanie również z wcześniejszym guzkiem, aczkolwiek dziś zażywałem że zsiusiał się na swój koc. Nie mam pojęcia, czy ma problemy z trzymaniem moczu czy poczuł się na nim zbyt swobodnie. Królik był kupiony w lato 2014 roku. Nie zauważyłem żadnych zmian w jego zachowaniu poza kwestiami zdrowotnym, zwłaszcza że wcześniej nie miał zupełnie żadnych.

Offline Aguleks

  • Moderator
  • **
  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 15776
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Tadek
  • Za TM: Najukochańszy Buńczek, Chrupek, Pola, Jimmy i Roksanka
Odp: Czy to objawy starzenia?
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 16, 2019, 16:23:07 pm »
Nie sądzę, aby opisane objawy były związane z wiekiem uszaka. Martwi mnie to oko, ale skoro idziesz do weterynarza to powinno się wyjaśnić, czy to kwestia typowo oczna, czy coś gorszego - zęby.
Co to był za guzek, w sensie ropień w pyszczku?
To, że się zsiusiał na koc, to jeszcze nic nie oznacza, czasem super kuwetkujace uszaki, potrafią siknąć gdzieś poza kuwetę. Jednorazowym wybrykiem bym się nie przejmowała.
Możliwe, że wiek, choć nie jest to wiek starczy sadzać po roku, w tym wieku uszaki jeszcze nie są niedołężne.
Przygody moich uszaków możesz śledzić tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12627.0.html

"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem" (E. Zola)