Autor Wątek: Zachowanie... ludzi... :(  (Przeczytany 4407 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ktosia0

  • Gość
Zachowanie... ludzi... :(
« dnia: Grudzień 19, 2006, 16:55:06 pm »
dlaczego ludzie oddają swoje maleństwa?? wystarczy wpisać np. na allegro królik i wyszuka mnóstwo cudownych stworzonek... ludzie sprzedają króliki 2, 3 letnie i piszą że im ciężko ale muszą się z nimi rozstać "bo alergia" ... nie rozumiem??!! przez 3 lata królik mógł być a tak nagle teraz wywołał jakieś uczulenia?? :( a na dodatek na końcu oferty jest IDEALNY PREZENT GWIAZDKOWY... :( jakoś mi sie smutno zrobiło :(

Fauka

  • Gość
Zachowanie... ludzi... :(
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 19, 2006, 16:59:43 pm »
Nie wszyscy przywiązują się do zwierząt i z czasem się nudzą... przyznam się bez bicia, oddałam kanarka somsiadowi, nie chciałam nigdy kanarka a uratowałam go zimą przed zamochodem (wstrzymałam rich na 20 minut).

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
Re: Zachowanie... ludzi... :(
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 19, 2006, 17:59:09 pm »
[
Cytuj
ludzie sprzedają króliki 2, 3 letnie i piszą że im ciężko ale muszą się z nimi rozstać "bo alergia" ... nie rozumiem??!! przez 3 lata królik mógł być a tak nagle teraz wywołał jakieś uczulenia??
:
Ktosia0 witaj.
Dość łatwo jest oceniać innych nie mając zielonego pojęcia o czym się pisze. Masz 19 lat i sądzę, że jeszcze nie masz własnych dzieci (może się mylę  :> ).
 Jest właśnie dokładnie tak, że MOżNA UCZULIć SIę NA WSZELKIE ALERGENY ( w tym zwierzęta ) w dowolnym wieku, nawet będąc dorosłym.
Niektóre dzieci mają alergię niemal od urodzenia- większość nie- to naprawdę trudno jest przewidzieć biorąc do domu zwierzę.
Poza tym większość alergologów i pulmunologów jest "uczulonych" na zwierzęta w domu nawet jeśli dziecko ma alergie na zupełnie co innego.
Przewidują te swoje ALERGIE KRZYżOWE itp. straszaki, nawet jak się wcale na uczulenie nie zanosi. Rodzice stają się "nierozsądni, głupi, zaniedbujący dziecko" odsądzają ich "od czczi i wiary" - i to tak na zapas ( osobiście mam taką sytuację. Synek jest uczolony mocno na zupełnie co innego- nawet nie zwierzęta- mam psa, kota i 2 króliki- i jest ok- przynajmniej narazie. A uczulił się w wieku 3 lat- kiedy większość zwierzyńca już była )
Naprawdę niełatwo jest znieść presję lekarzy, środowiska, rodziny często. Przechodziłam przez to wielokrotnie : PROSZę POZBYć SIę Z DOMU ZWIERZąT, ROśLIN, DYWANóW ITD.  szkoda pisania  :icon_8P
Teraz nawet nie mówię lekarzom o zwierzakach, bo dość mam słuchania jaka jestem NIEODPOWIEDZIALNą MATKą  :diabelek
   WIęC TERAZ WYOBRAź SOBIE CO SIę DZIEJE, KIEDY DZIECKO NAPRAWDę UCZULA SIę NA SIERść DOMOWEGO ZWIERZAKA.  To jest z resztą prawdziwy problem, uwierz mi.
       Nie twierdzę, że wszystkie ogłoszenia są szczere i prawdziwe, bo tego nie wiem.
Jednak to nie jest takie CZARNO- BIAłE  jak to oceniasz.
W gruncie rzeczy mam o wiele więcej szacunku do osób, które z jakiegokolwiek powodu oddając zwierzęta, podejmują jakiś wysiłek znalezienia im domu i NA SWOJą MIARę starają się być odpowiedzialne w tej sytuacji niż dla tych, którzy wydają opinie na tematy, w których są ignorantami.  :>
Może następnym razem uczyń wysiłek, przeczytaj coś na temat, zanim napiszesz, że NIE ROZUMIESZ.
Życie jest piękne... pomimo wszystko

ktosia0

  • Gość
Zachowanie... ludzi... :(
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 19, 2006, 19:00:15 pm »
rozumiem... wiem jak to jest z dzieciakami (sama ich nie mam ale mam rodzinke ktora zapewnia mi rózne rozrywki...) rozumiem, że można zwierzątko oddać do adopcji lub komuś znajomemu, za to nie popieram hmmm sprzedaży tych bezbronnych (często niechcianych już) istotek... rozumiem tez gdzy ludzie piszą ze oddadzą królika w dobre rece, i to oni po zapoznaniu nowej rodziny zadecydują czy to dobrzy opiekunowie... ale po prostu smuci mnie to że niektóerzy chcą w ten sposób się też dorobic i nie oddają a sprzedają i to nie za "symboliczną złotówkę..." takie jest moje zdanie... ogólnie życzę wesołych swiąt i moja Tosi dołącza sie do życzeń buziaki!!

Fauka

  • Gość
Zachowanie... ludzi... :(
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 19, 2006, 20:46:00 pm »
Ja jestem taka że jak bym musiała coś oddać lub jak być przygarniała zwierzaka to dałabym złotówkę bo jestem przesądna a zlotówkę daje się by się zwierzak dobrze chował :D a czlowiek na złotówce majątku się nie dorobi a na allegro nie można oddać za darmo a złotówka to najmniejsza kwotta.

ZlapMnie

  • Gość
Zachowanie... ludzi... :(
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 27, 2006, 14:34:09 pm »
Ktosia0 Twoja mala ma przesliczne umaszczenie. Bardzo mi sie podoba. To jest jakas konkretna rasa czy poprostu tak wyszlo ;) hehe  :nie_powiem

ZlapMnie

  • Gość
Zachowanie... ludzi... :(
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 27, 2006, 14:34:26 pm »
Ktosia0 Twoja mala ma przesliczne umaszczenie. Bardzo mi sie podoba. To jest jakas konkretna rasa czy poprostu tak wyszlo ;) hehe  :nie_powiem

Offline cytryna27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
Zachowanie... ludzi... :(
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 31, 2006, 14:53:55 pm »
Zapominacie o jednym: na Allegro pełno jest miłośników węży i innych tego typu zwierząt które żywią się chomikamni, królikami itd. I Nika73 sory ale ja wiem że ludzie sprzedający króliki na Allegro są nieodpowiedzialni. DLaczego? Kilkakrotnie kontaktowałam się z nimi i usiłowałam namówić żeby poszukały króliczkom opiekuna poprzez serwis adopcyjny. I co?? Zostałam zmieszana z błotem że się wtrącam, że oni chcą się pozbyć królików i jest im obojętne w jakie ręce pójdą. DO tego rozbraja mnie szczerość z tymi gwaizdkowym prezentami. Królik NIE NADAJE się na prezent. Jest żywą istotą i też czuje. Nie przekonują mnie gadki o alergii to według mnie w większości przypadków ściema. Ostrzega łam Allegrowicżów wielokrotnie przed tym żeby nie oddawali swoich pociech byle komu. Miałam nawet dowody (facet który licytował wcześniej licytował również inne małe zwierzątka, głownie gryzonie w zastraszającej ilości). CHyba mi nie powiesz że jest aż takim "miłośnikiem" zwierząt futerkowych. W mojej rodzinie też są tacy "ludzie" niestety, którzy sprawiają że wstydze się tego że jestem człowiekiem. Moja ciotka oddała psa, boksera,m 8 letniego. Przez całe lata żyli z tego psa, non stop fundując mu ciąże i sprzedając młode. Kiedy w domu pojawiło się małe dziecko postanowili oddać psa. Nie było tutaj mowy o żadnej alergii tylko po prostu mówili że oddają bo dziecko. A co ma piernik do wiatraka?? Na Allegro też często widzi się takie tłumaczenia. Oddaję królika bo się spodziewam dziecka. Co to za tłumaczenie?? Takie osoby są nieodpowiedzialne i nie powinny nigdy mieć nic żywego w domu.
Pomijam już fakt gdy rzeczywiście ta alergia występuje. Jednak prawdą jest że ludzie często wykorzystują po prostu to słowo żeby się pozbyć niechcianego zwierzaka, bo albo jest stary, albo chory albo się zwyczajnie znudził. To nie są ludzie! To są potwory!!!!