Warzywa , owoce, ziola, itp..

[TUSIA555555]

ja tez zapasy robię póki co mojej Tuśce sama...wlasnie zasuszyłam jej troszkę mleczy i koniczynki i juz to schrupała ze smakiem....teraz suszę jej liście malin...zobaczymy jak to bedzie jej smakowało    
A co do tych smaków....to moja nawet nie chce slyszec o zadnych warzywach jak narazie...marchewka. kalarepka. jabluszko- to wszystko tylko wącha i tyle...nie ruszy , jedynie co czasem schrupie to natka pietruszki- tez lepiej jak troszkę przysuszona ..
ale moze dlatego ze jest jeszcze młoda (nie ma 3 mcy, nie wiem...-moze to jest przyczyną) zobaczymy jak to bedzie jak bedzie starsza...

[kasiek]

jak najbardziej można suszyć mlecz, pietuchę i marchewkę ja już przez wakacje ususzyłam pokaźne wory

Część zieloną rzodkiewki mogą jeść:)

[kasica]

oooo wypas
a u mnie w domku tyle sie tego marnuje
cos czuje, ze tygodniowy pobyt w domu to bedzie wielkie suszenie :DDDD
dzieeki

[Jadwinia]

natka pietruszki- tez lepiej jak troszkę przysuszona ..

troszkę przysuszona to znaczy jaka?
w kilku miejscach czytałam, że zielenina dla stwora nie może być zwiędnięta, mokra, "zaparzona", a suszona musi być dobrze hmm.."ususzona", krucha w dotyku. Nuna i Linka pisały, że suszki (te własnej roboty)powinny poleżeć parę tygodni przed podaniem, ale dlaczego  - nie wiem

pytam, bo wyrażenie "trochę przysuszona" przywodzi mi na myśl zieleninę przywiędłą, a więc taką, która może zaszkodzić. jeżeli źle zrozumiałam, to przepraszam

[TUSIA555555]

troszkę przysuszona- miałam tu na myśli właśnie taką kruchą..która po palcami się łamie....a nie jakąś miękką i wiotką- czyli wyschniętą i zwiędniętą na maxa....no nie wiem jak to określić...

[Tusiak]

Właśnie wpadł mi kolejny szalony pomysł odnośnie odżywiania Masakry mianowicie: czy ktoś z was słyszał kiedykolwiek, aby królika karmić wrzosem? (refleksja po zbieraniu grzybów ^^).

[Nuna]

Wrzos jest trujacy

[nuka]

Na innym forum pojawiło się pytanie odnośnie liści orzecha włoskiego i leszczyny, prawdę powiedziawszy sama nie wiem jak jest z tymi liśćmi. Zna ktoś odpowiedź?

[bosniak]

Leszczynę można dawać, liści orzecha włoskiego nie

[nuka]

bosniak,  
leszczynę całą, tzn z gałązkami czy tylko liście?

[Jadwinia]

ja daję z gałązkami, z tego co pamiętam, to leszczynę można dawać codziennie

[nuka]

Jadwinia,  
w takim razie jutro wyprawa na leszczynę  
Rozumiem, że suszona też może być, i dobrze, zrobię spory zapasik na zimne dni

[Jadwinia]

hyhy, ja też robię zapasy dla moich darmozjadów, fajnie że w okolicy mam też kilka dzikich jabłoni, którą moje uchatki uwielbiają.
Nuka, tylko na kleszcze uważaj

[nuka]

ok, będę bardzo ostrożna, opatulę się od stóp do głów a zebrane skarby obejrzę dokładnie zanim zabiorę do domciu.

[Sebo2000]

a ja mam takie pytanka.. czy króliki mogą jeść suszone śliwki? mam dużo śliwek, więc jeśli mogą, to na zimę chętnie ususzę. i jeszcze mam pytanie co do papryki, czy mogą ją jeść, jak z liśćmi i łodygami, oraz ostatnie.. czy pomidory można suszyć całe (tzn. bez szypułek i z wyciętym tym zielonym od szypułki, czy trzeba też wycinać gniazda nasienne? bo z tym mam właśnie problem, gniazda wycinam do suszenia, ale wtedy prawie nic nie zostaje..

[Nuna]

Sliwki suszone jako przysmak, raz na jakis czas.
Papryke, wszystkie kolory moga jesc, nie ostre oczywiscie,  bez lisci i ogonka- zawieraja solanine.
Pomodory z gniazdami nasiennymi , bez tego zielonego

[TUSIA555555]

Ja mam takie pytanie: Tusia wlansie skonczy 3 miesiące...ale jesli chodzi o owoce: to ani banana, ani jabłuszka nie chce jesc...czy to normalne? Czy to dlatego ze jeszcze za wczesnie, jak myslicie? A moze w ogole tego nie lubi ani nie polubi...?
Warzyw tez nie tyka....tzn marchwii, kalarepy, pomidora..je natomiast natkę pietruszki, koperek- z tego co próbowałam jej podawać...

[bosniak]

Może nie je, bo nie zna smaku. Ale może również nie jeść z powodu jakichś problemów z ząbkami - na to by mogło wskazywać jedzenie zieleniny i niechęć do warzyw - ale to mógłby stwierdzić tylko weterynarz po obejrzeniu zębów.
Może być tak, że pewnych rzeczy królik nie je, bo nie lubi i nigdy nie tknie, ale może mieć chwilową niechęć, która przejdzie. Co królik, to inne preferencje
 Podam przykład: mój Diego przed przyjazdem do nas lubił korzeń marchwi - po przyjeździe przez kilka miesięcy ani nawet na marchew nie spojrzał, choćby była ostatnią rzeczą do zjedzenia w całym domu. Po kilku miesiącach mu przeszło i już jada marchewkę (nie jakoś szczególnie namiętnie, ale nie gardzi). Moona i Diego za banana czy suszone buraczki dadzą sobie odciąć omyki   Astra na widok banana odwraca głowę - nie tknie i koniec, suszone buraczki zostawia na dnie miseczki... I gdzie tu szukać reguły?  

[Sebo2000]

dobrze, a powiedzcie, jeszcze, rzodkiewka jak doczytałem rzadko można podawać, a suszoną (mówię o tym czerwonym, korzeń chyba, nie?) ?

[dori]

Nawiązując do warzyw , czy dajecie królikom czerwoną cykorię , czy tylko zieloną?

[ Dodano: Pią Wrz 18, 2009 5:46 pm ]
Nawiązując do warzyw , czy dajecie królikom czerwoną cykorię , czy tylko zieloną?

[ Dodano: Pią Wrz 18, 2009 5:47 pm ]
Nawiązując do warzyw , czy dajecie królikom czerwoną cykorię , czy tylko zieloną?Ups,nie udało się wkleić zdjęcia warzywka Sorry