Warzywa , owoce, ziola, itp..

[LeryMosa]

Lepiej podać jakąś sałatę, koper cykorie etc. niż pchać w królika tony marchewki bo "króliki są kojarzone z marchwią".

Ja posilek uzupelniam marchwia, w zimowym posilku moich uszu jest cala glowa salaty rzymskiej, cykoria lub seler naciowy,brokul, endywia, ziola doniczkowe.

[Biszkopcik]

Często po marchewkach są tzw miękkie kupki, czasem wzdęcia etc.

A co mają pisma kobiece do diety królika?

Ciekawe jak Ty byś reagowała i wyglądała jakbyś dostawała codziennie dużo marchwi... Ja wiem po sobie jak reaguje na marchew, a także wiem jak na nią uszak mój reaguje.

To jest sprawa indywidualna - jeżeli królik ma miękkie kupki właśnie po marchewce, to znaczy, że chyba kiepsko ją trawi. Jednak mój królik - i jak widzę też wielu innych forumowiczek - chrupie marchewkę bardzo chętnie i ma dobre kupki.

Zareagowałam "dość nerwowo" na ostrzeżenia żeby ograniczać marchewkę, bo to kojarzy mi się z "dietami cud" dla kobiet: "Takie owoce/ warzywa możesz jeść, ale tamtych owoców/ warzyw nie możesz, bo przytyjesz..."
A później się okazuje, że wiele z tych rad to jakieś wydumane mity.  Ileż to razy czytałam, że "banany tuczą", ale to, że mają super działanie na żołądek i trawienie, to jakoś nie pisali. Wolę się więc "tuczyć" bananami, niż kupować słodycze, a królika "tuczyć" marchewką zamiast granulatem

[hero]

Witam,mam pytanie:
Dzięki uprzejmości pani z warzywniaku mam w domu liście rzodkiewki,
tylko nie tej zwykłej okrągłej tylko tą duża  białą ,te liście też można dawać?
Szukałem gdzieś na miniaturce ,ale nie znalazłem, a wyszukiwarce Google nie wierzę,dlatego pytam się Was jako tych doświadczonych.Dodam że pani w warzywniaku powiedziała że taka jedna pani z apteki bierze te liście dla swojego króla, ale ja wolę się upewnić .

[MAS]

można

[LeryMosa]

Oczywiscie, moj sam sobie te liscie w zakupach znalazl.

[monika2415]

Oczywiscie, moj sam sobie te liscie w zakupach znalazl.

Bo to małe cwaniaki są te nasze króle 

[LeryMosa]

Bo to małe cwaniaki są te nasze króle

Bez tego by sie nie obeszlo

[Martyna-Tina]

Jak podajecie rzeżuchę królikowi? Ile można jej dać i czy tak normalnie wyciąć i podać na miseczce (bez korzeni ma być?)?
Będę też miała niedługo wysiany owies wielkanocny o taki jak tu: http://allegro.pl/owies-wielkanocny-20g-i1525162944.html
Można dać króliczkowi? W jakiej ilości?

[monika2415]

Rzeżuchę traktujemy jako przysmak.Wydaję mi się że garśc wystarczy.

[hero]

Owies można bez ograniczeń .
Natomiast rzeżuchę jako przysmak .
Ps: Nie kupuj owsu z Allegro za 1 zł masz kilka  dag ,natomiast w każdym warzywniaku za 1zł kupisz 1kilogram nasion owsu , sama zdecyduj co się bardzej opłaca?

[Madzia7]

Ps: Nie kupuj owsu z Allegro za 1 zł masz kilka  dag ,natomiast w każdym warzywniaku za 1zł kupisz 1kilogram nasion owsu

Nie w każdym warzywniaku sprzedawane są nasiona.

[LeryMosa]

Nie w każdym warzywniaku sprzedawane są nasiona.

Dokładnie, u mnie nie ma. Prędzej na bazarze będą.

[monika2415]

Co myślicie o ziołach Vitapol'u Dokładnie chodzi mi o rumianek Bo w Jr Farm mają o ofercie rumianek ale 7 zł za 20 g 
Czekam na opinie

[LeryMosa]

7 zł za 20 g

Jakie ceny O_O

Co myślicie o ziołach Vitapol'u  Dokładnie chodzi mi o rumianek

Jak tak patrzę na ten rumianek to ciekawie nie wygląda...

[agaffe]

co do tej natki pietruszki, faktycznie chyba przesadzałam (odnosząc się do wypowiedzi Mel), moje króle na dwójkę dostawały pęczek prawie codziennie, potem się naczytałam o kamicy nerkowej i dopiero niedawno ograniczyłam natkę do mniej więcej jednego pęczka na cały tydzień na łebka. ceniłam sobie natkę w zimie kiedy było mało innej zieleninki.
oprócz tego byłam u innej niż zwykle wetki, która zwróciła mi na to uwagę, i to głównie spowodowało, że zaczęłam się zastanawiać nad ilością podawanej natki pietruchy.
człowiek uczy się całe życie
tyle, że znowuż - kto mi powie, ile wapnia jest na przykład w liściach kalafiora, kalarepy, rzepy, rzodkiewki? na miniaturce są podane korzenie, w przypadku kalafiora ta głowa:P a w korzeniu pietruszki też nie ma wcale dużo wapnia, a w naci już jest..

jeszcze mam jedno pytanie, które mnie nurtuje od dłuższego czasu - jak to się dzieje, że o wiele więcej wapnia jest w suszonkach niż w świeżych warzywach? to jest kwestia tego że po prostu w suszonkach nie ma wody, która jest sporym procentem wagi rośliny? czy czegoś jeszcze?

[Mel]

Agaffe, to ile w końcu dawać tej zieleniny
Ja na razie daję tak po pęczek natki, dla każdej panny
i po pół pęczka kopru .

[agaffe]

ogranicz lepiej, tak jak radzą dziewczyny
właściciele ucholi, które chorowały na nerki też odradzają duże ilości natki, a im należy wierzyć bo w końcu musieli zmienić dietę swoim uszakom i dobrze przestudiowali zawartość wapnia w poszczególnych warzywach/zielenince
ja teraz daję duuużo liści kalafiora, tyle samo liści rzepy, kalarepki, cykorii, trochę mniej rzodkiewki, sałatę rzymską, kapustkę pekińską - ale ile to wszystko ma wapnia - nie mam pojęcia, podaję prawie nieograniczone, bo nikt nie odradza..
trochę brokułów ale nie za dużo, nie daję w ogóle korzeniowych bo odchudzam Szaraka:]
no i tak jak wspomniałam, mniej więcej raz na trzy dni kupuję pęczek natki albo koperku, no i wystarcza mi to gdzieś na dwa-trzy dni.

jak mi się uda dostać to podaję też kiełki słonecznika, ale sama nie wiem, czy to takie dobre na odchudzanie jest? wydaje mi się, że ma sporo węglowodanów, ale to niczym nie potwierdzone domysły.. to samo z brokułami, też mam podobne wątpliwości, dlatego dużo nie daję, póki mój kluchol jest na diecie, ale może źle robię?

[Eni]

ja teraz daję duuużo liści kalafiora, tyle samo liści rzepy, kalarepki, cykorii, trochę mniej rzodkiewki, sałatę rzymską, kapustkę pekińską - ale ile to wszystko ma wapnia - nie mam pojęcia, podaję prawie nieograniczone, bo nikt nie odradza..

jak mi się uda dostać to podaję też kiełki słonecznika, ale sama nie wiem, czy to takie dobre na odchudzanie jest? wydaje mi się, że ma sporo węglowodanów, ale to niczym nie potwierdzone domysły..

Kiełki nie tyle zawierają cukier, co białko, ale słonecznik jest dodatkowo rośliną oleistą i zawiera tłuszcze (są więc bardzo odżywcze= kaloryczne).

Natomiast pekinka, brokuły, kalarepy, kalafiory, rzodkiewki, czyli wszystkie kapustne, a także ogórki, mogą wywoływać wzdęcia. Zazwyczaj organizm radzi sobie z usuwaniem gazów, ale nagromadzenie tych produktów w codziennej diecie albo podawanie królikom w czasie rekonwalescencji czy starszym może się źle skończyć.
Warto zauważyć, że na wolności królik nie miałby dostępu do tych wszystkich warzyw, spokojnie zadowoliłby się trawą (nie skiełkowanym owsem, ale trawą), ziołami i liśćmi (jeżyn, malin, drzew). Może nie warto urozmaicać uszakowi posiłków kosztem ryzyka wzdęcia?

Co do natki pietruszki, to nie demonizowałabym jej tak za tę zawartość wapnia - po pierwsze, zawiera dużo witaminy C, a po drugie zdrwoy uszak wydali nadmiar wapnia z moczem. Oczywiscie nie można przesadzać ( i w przypakdu królisiów z chorymi nerkami pewnie trzeba wykluczyć, podobnie, gdy króliś wybitnie mało pija), ale moim zdaniem, większe sa korzyści z podawania natki niż kłopot.

[agaffe]

Każdy podaje to, do czego ma dostęp
Moje królki zajadają się tym i nie ma żadnych problemów ze wzdęciami, eliminacja z diety podczas gdy wszystko jest w porządku z brzuszkiem, nie ma najmniejszego celu, a tylko odbiera przyjemność z chrupania, no i zdecydowanie obniża się poziom urozmaicenia.
jeśli czyjś król ma tendencje do wzdymania się, to wiadomo, że taki opiekun będzie bardzo uważał z podawaniem.

bardziej trzeba uważać na ten wapń właśnie, bo królik nam nie zasygnalizuje, że zbyt dużo wapnia zostaje niewydalone. nie zawsze po moczu wszystko widać, bo jeden królik pije dużo i mocz jest wyraźnie biały, a inny pije już dużo więcej i mocz jest rozcieńczony, niektórzy mogą wyciągnąć wnioski takie że jego królik nie wydala wapnia i coś jest nie w porządku. a profilaktyczne badania robimy tylko raz na jakiś czas.

w zasadzie dopóki nie ma się pewności, jak to jest z tym wapniem u swojego królika, powinno się ograniczać warzywa z dużą zaw. wapnia.
takie mam wnioski po przestudiowaniu tego, co było o wapniu powiedziane w tym temacie i tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=9296.0

zresztą chętnie usłyszałabym opinię jakiegoś eksperta od żywienia

[kata_strofa]

Co do natki pietruszki, to nie demonizowałabym jej tak za tę zawartość wapnia - po pierwsze, zawiera dużo witaminy C, a po drugie zdrwoy uszak wydali nadmiar wapnia z moczem. Oczywiscie nie można przesadzać ( i w przypakdu królisiów z chorymi nerkami pewnie trzeba wykluczyć, podobnie, gdy króliś wybitnie mało pija), ale moim zdaniem, większe sa korzyści z podawania natki niż kłopot.

Ja też próbowałam w innym temacie forsować pogląd (przyznam, że nieco intuicyjny), że natka pietruszki jest bardzo dobrym pokarmem dla królika. Zawartość wit. C pomaga bowiem w wydalaniu zbyt dużej ilości wapnia - królikom, które cierpią z powodu piasku lub kamieni własnie zaleca się podawanie wit. C w celu zakwaszenia zbyt zasadowego odczynu moczu. Poza tym nać pietruszki ma działanie moczopędne - więc dlatego króle po niej tak ładnie sikają
Pamiętajmy też, że wapń (jak i inne minerały np. fosfor czy potas) jest jak najbardziej potrzebny do prawidłowego funkcjonowania układu kostnego, nerwowego czy krwionośnego.
Wiadomo, że co za dużo to niezdrowo, ale 2-3 pęczki naci pietruchy w tygodniu sprawią uszakowi raczej więcej pożytku niż szkody. No i sami tez natkę pietruchy wsuwajmy na zdrowie