Temat jakoś tak zamarł, chyba już się wszyscy pochwalili tylko my w tyle
ale jak dotąd nie był czym bo Tadzik królował w 80 wychodził codziennie na te minimum 6 godzin w weekend kicał cały dzień ale wreszcie namarudziłam rodzicom przeprowadziłam rozmowę no i mamy nowy dom
A o to i on:
Jest to Ferplast Casita 100 na 120 za nic bym miejsca nie znalazła
ale Tadzio wygląda na bardziej zadowolonego i wreszcie może sam wychodzić i wchodzić.. To tu jeszcze dla porównania stare domostwo przed sprzątaniem:
Jak się patrzy na te zdjęcia to ta starsza nie wydaje się mniejsza ale tak na prawdę jest ogromna różnica bo nowa ma to 100X57 a stara 80X48
A i mam pytanie do posiadaczy Casity : otwierany dach jest zamocowany na tych szarych wypustkach z przodu (na zdjęciu pewnie słabo widać) i można go całkiem zdjąć ale problem jest taki że on często jak jest otwarty to jak się np delikanie go pochnie czy trąci albo oprze o niego przy sprzątaniu to całkiem wyskakuje z tych ''zawiasów'' i ląduje na ziemi robiąc kupe hałasu i strasząc wszystkich w domu. Więc chciałam się dowiedzieć czy jest jakiś sposób aby zamocować ten dach na stałe i to tak żeby wyglądało to estetycznie ?