Autor Wątek: Charakterne króliki-docieranie się z nowym opiekunem  (Przeczytany 4539 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ankabro

  • Gość
Charakterne króliki-docieranie się z nowym opiekunem
« dnia: Sierpień 13, 2007, 20:01:18 pm »
Dziś pod moją chwilową opiekę trafił wykastrowany roczny samczyk.
Będę mu szukać domu... albo zostanie u mnie.

Zastanawiam się jak to wszystko rozegrać, żeby spróbować ich zaprzyjaźnić....

Nala ma 2 lata, jest niesterylizowaną samicą. Ma niestety dominujący charakter (chyba - rozstawia po kątach psy)
Tofik, biało czarny lewek, już też widze, że charakterek ma niezły  :diabelek Na pewno mocno broni swojej klatki - nafukał na mnie chyba ze 4razy dzisiaj jak coś mu dawałam. (mnie to akurat nie przeraża) Poprzednia opiekunka mówi, że jest piszczochem ale humorzastym.

I teraz pytanie na ile realne jest pogodzenie tej dwójki...
Jak to zrobić właściwie!? Nala biega luzem po piętrze(pokój + korytarz)
Tofik mógłby ew. być na razie w pokoju na parterze-Nala tam wcześniej mieszkała.

Ech... sama nie wiem. Nie chce się upierać, że muszę go zatrzymać bo 2 osobno żyjące uszatki to żadna frajda dla nich i dla mnie... Ale marzy mi się zgrana para...
Co myślicie?

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Charakterne króliki-docieranie się z nowym opiekunem
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 13, 2007, 20:10:10 pm »
ankabro, naprawdę uważam, z ejest to do zrobienia, choć ja chyba nie powinnam się wypowiadać bo mi to zajeło pół roku i nie obeszło się bez sterylizowania samiczki. Ja stosowałam rady zawarte na uszatej stronie. Moim królom bardzo pomogły wspólne wizyty u weta no i wspólne przebywanie w mojej wannie.
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

ankabro

  • Gość
Charakterne króliki-docieranie się z nowym opiekunem
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 16, 2007, 09:05:51 am »
Ech, mam pytanie... nie wiem czy to jest do przejścia... Może macie więcej doświadczenia.

Tofik jest już u mnie w domu. Ja rozumiem-stres z przeprowadzką, zwierzakiw  domu itd.
Mam wrażenie, że zanim zacznę go oswajać z Nalą to muszę z nim dojść do poruzumienia JA.
Na razie raczej mnie nie polubił... fuczy na mnie, atakuje. I to nie tylko w klatce. Wystarczy, że się pojawię blisko, chcę go pogłaskać a on zaczyna fukać. Dziś mnie pordapał jak mu przyniosłam listek mlecza (uczymy się jesć zielonkę) i podałam z ręki.
Ja jestem uparta i najlepsze jest to, że jak już się zacznie go głaskać to on zaczyna lizać, zgrzytać ząbkami, rozpłaszcza się troszkę, przestaje się wkurzać.
Nie wiem czy dobrze robie, pokazując mu, że się gonie boje i "zmuszając" do kontaktów.

Klatka jest strasznie mała, nie otwierana od góry co też nie ułatwia sprawy.
Macie jakieś sugestie?

PS. Jest wykastrowany - powodem była przede wszystkim agresja

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Charakterne króliki-docieranie się z nowym opiekunem
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 16, 2007, 09:34:53 am »
http://www.porady.kroliki.net/?p=zaprzyjaznianie Ankabro poczytaj porady ;)

Mysle,że te ataki sa podyktowane stresem. Królas nie wie co sie dzieje i dlaczego jest w obcym miejscu.

Myśle że powinnaś zacząć oswajac krolaski, bo czasami jest tak że one łagodnieja pod wpływem widoku drugiego króliczka. Mysle że nic si enie stanie jak sie uszate zobaczą np. przez kratę. Mooże nowy przybysz tak sie zainteresuje samiczka ze przestanie byc agresywny wzgledem Ciebie.

PS. Ja bedac na twoim miejscu dałabym im szanse na zobaczenie sie ;) oczywiście przez zagrode. Jak do siebie skoczą to bedzie trudno zaprzyjaznić jak obrudkuja noski bedzie dobrze ;)

ankabro

  • Gość
On się jej boi
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 16, 2007, 20:47:03 pm »
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Porady czytałam :)  I to i co bardziej interesujące wątki i uszatą.
Już widze poprawę... Tofik zaczyna być u siebie w pokoju w którym zamieszkał. Nie wiem czy to dobrez ale przynajmniej jest mniej agresywny w stosunku do mnie (na razie).
Dziś wieczorkiem zobaczą się 1 raz... chyba w wannie. Albo zacznę od przyniesienia Nalki w transporterku. Sama nie wiem. Nie zmieszczę 2 klatek w 1 pokoju , musze pokombinować :)
Ech.... może byłoby łatwiej z młodym ale nie będe na razie narzekac :) To dopiero początek :)

ddano: wtorek 21sierpnia

PO kolejnych próbach spotkania i zapoznawania wyciągam jak na razie jeden wniosek i zastanawwiam się czy on wróży coś dobrego czy nie....
Tofik BOI się Nali!
Ucieka, tupie i tak śmiesznie jęczy (nie bzyczy ani nie fuczy) -zupełnie jakby nie wiedział co ma ze sobą zrobić. Nawet jak mu dałam jej maskotke to tak na nią reagował!
Co dalej z tym fantem? Stawiać kaltki w 1 pokoju? Boję się, że Tofik na zawał padnie!
Nala jest nim mocno zainteresowana, chce go obwąchać, chodzi za nim itd. Jakieś sugestie?

ankabro

  • Gość
Charakterne króliki-docieranie się z nowym opiekunem
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 22, 2007, 23:26:27 pm »
Tofiś ma od dzis nowa klatkę, takie m2 zamiast kawalerki :)
No i są razem w pokoju z Nalą. Zdjęcia z pierwszego spotkania we wspólnym pokoju-przez kratki.

   

a potem pomimo,że Nala była obok jego klatki.... Tofik się rozłożył w klatce :)


Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Charakterne króliki-docieranie się z nowym opiekunem
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 23, 2007, 10:04:43 am »
Takie piski to może być oznaka tego że króliczek sie boi. Powiedz mi co sie dzieje jak sie widzą przez kratki? Skaczą z zębami czy jest spokój?

Jeżeli jest spokój ja bym na Twoim miejscu wypuściła oba. Trezba sie uzbroić w spryskiwacz i ręcznik. Ale po zdjęciach wnioskuje że bedzie dobrze ;)

ankabro

  • Gość
Charakterne króliki-docieranie się z nowym opiekunem
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 23, 2007, 13:31:32 pm »
Zero agresji jakiejkolwiek!
Tofik tupie czasem - chociaż jest coraz lepiej-mam wrażenie, że on tupie ze strachu.
Już się widzieli w wannie 2 razy i na neutralnym terenie ich wypuszczałam razem-Nala za nim łaziła on uciekał, jęczał i tupał ale nie było w nim nic z agresji-w jej zachowaniu także.
Na razie postanowiłam go oswajać z jej obecnością obok, wcześniej dostał jej maskotke i o dziwo wczoraj przez kratki ona go pocałowała w nosek :) a on nie zwiał w drugi koniec klatki tylko postawił uszka i wykazał zainteresowanie. Teraz biegają oddzielnie, na przemian. (tzn. Nala sobie poszła do swojego pokoju na piętro a on sobie sam biega po ich pokoju wspólnym.
Puścić ich równocześnie?

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Charakterne króliki-docieranie się z nowym opiekunem
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 23, 2007, 15:39:37 pm »
Jeżeli pocałowała go w nosek to dobrze ;) Jeżeli uszate skaczą do siebie nawet przez kraty to żle wróży.
Myśle,że spróbuj je puścić. Może być tak że sie będą gonić i podgryzać, ale to normalne (o ile podgryzanie nie jest krwawe i z pazurami), na pewno będą starały sie zapanować jeden nad drugim, stąd będą jeden drugiego  gwałcić. (cholera nie wiem jak to napisac  :diabelek )

U mnie takia dominacja trwała kilka godzin, wtedy uszatki na przemian sie ganiały i gwałciły.  Dla odpoczynku chodziły w oddalone od siebie kąty, potem te odległości stawały sie coraz mniejsze a potem przebywały już tylko ze sobą.

W czasie tych zbliżeń królik jeden drugiego przytrzymuje za kark, czasami tak mocno że nie można ich rozdzielić. Czasami też w paszcy zostaje im sierść , ale to normalne. U mnie ta sierść latała po całym pokoju.

Musisz pilnie obserwować, czy króliczki nie walczą, ale myśle że łatwo rozróżnisz  walke od ustalania dominacji.

ankabro

  • Gość
JUPPI!! Jesteśmy na dobrej drodze!!
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 23, 2007, 18:50:04 pm »
Hmm mam nadzieje, że nie będzie krwawo :)
Nala jeszcze za młodu wzięła się za łby z Pepparem Tusiątka. Wiem jak wygląda walka-przede wszystkim chyba stają do siebie przodem i skaczą na siebie od frontu. Czy inna wersja też jest możliwa?

Dobra nie martwie sie na zapas.
Spróbuje dzis ich puscić razem i zdam relacje.
Dzięki za pomoc!!


26.08.2007
Chyba się udało! Więcej zdjęć w poście w zdjęciach a tutaj może tylko 3 :)