Autor Wątek: Król w łozku  (Przeczytany 18177 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

monie

  • Gość
Król w łozku
« dnia: Sierpień 30, 2007, 21:02:47 pm »
Często piszecie ze 'śpicie z królikiem' interesuje mnie jak to robicie praktycznie, tzn. jesli królik ma tendencje to sikania i bobkowania na łuzko. Dziś poraz kolejny Tusio zostaje na noc i mimo zastawionego łuzka ładuje sie do mnie, a ja budzac sie zrzucam go na dół, a jakby go tak wziac pod kołdeerke  :lol  Bo słyszalam ze króle lubia sikać na miekkie, (czyki kołdre) a jakby był pod kołdrą na nico twardszym materacu moze nie sikałby.
Opiszcie swoje noce z królami w 1 łuzku i czy to sie w ogole da ??

michak

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 31, 2007, 07:39:54 am »
Czy się da? Da się. Ale królik musi się Ciebie przedewszystkim nie bać i musisz mieć w znim dobre relacje. Jednak to zależy czy królik upodobał sobie łóżko czy coś. Mój znacznie wolałby podłoge. Raz z nim spałem jak miał miesiąc. Wtedy to on praktycznie ciągle spał XD

Aadek

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 31, 2007, 12:48:10 pm »
Heh, kiedyś próbowałam, ale Lorka zamiast spać najpierw kicała po podłodze, a potem przeniosła się na łożko. Obudziła mnie siedząc na mojej głowie... W międzyczasie jeszcze trzy razy nasikała na koldrę i dwa razy na materac. Więcej nie będę próbować...

Aguś

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 31, 2007, 14:57:13 pm »
Moja Mama ma sprawdzony sposob jak mnie obudzic...wysyla do mojego pokoju Polcię ktora wskakuje mi na lozko i mnie budzi  :oh:  :icon_8P Po caluskach i przywitaniu w moim lóżku zaczyna gryść pościel xD :bejzbol  :co_jest

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Król w łozku
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 31, 2007, 16:29:37 pm »
Ja mmam cała poszwe od kołdry w dziurkach przez mojego Szarusia :P . Czasem wskakuje do mnie na łozko rano jak domaga sie jedzenia albo kiedy zbiera mu sie na amorki, wtedy chodzi po łozku i pomrukuje...
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Asia13

  • Gość
Aha
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 31, 2007, 19:01:48 pm »
a ja jeszcze nigdy nie próbowalam i chyba nie zamierzam, bo bardzo niespokojnie spie.
Nie chce sie obudzic w wgniecionym w poduszeczke królisiem :(
Pozdro

Aadek

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 31, 2007, 20:08:25 pm »
Cytat: "Aguś"
Moja Mama ma sprawdzony sposob jak mnie obudzic...wysyla do mojego pokoju Polcię ktora wskakuje mi na lozko i mnie budzi  :oh:  :icon_8P Po caluskach i przywitaniu w moim lóżku zaczyna gryść pościel xD :bejzbol  :co_jest



Taaa, mój brat kiedyś, gdy wyjeżdżał, wypuścił mi Króla o 4 nad ranem... Oczywiście malpica musiala mi wskoczyć na lóżko, żeby mnie obudzić...

Ola_Krk

  • Gość
Re: Aha
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 01, 2007, 05:59:44 am »
Cytat: "Asia13"
a ja jeszcze nigdy nie próbowalam i chyba nie zamierzam, bo bardzo niespokojnie spie.
Nie chce sie obudzic w wgniecionym w poduszeczke królisiem :(
Pozdro



Nie masz się raczej czego obawiać. Króliki mają tak czujny sen, że nie dadzą się wgnieść w poduszkę ;)

michak

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 01, 2007, 07:02:04 am »
Ja dzisiaj spałem z Lesiem. Tzn. biegał przez całą noc i jak mówiłem poszedł do ulubionego miejsca i tam spał.

Asia13

  • Gość
ciekawie
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 01, 2007, 12:47:36 pm »
dzisiaj probowalam spac z moim Ferdusiem. Ale nic z tego.
Czy brak go pod kołdrę?? Przytulić go do siebie??czy poprostu mogę się odwrócić i czekać aż zaśnie??
Wczoraj go delikatnie kołderką okryłam, ale naprawdę delikatnie i głaskałam go, ale nic z tego. chcial być posłuszny i chyba probowal zasnąć, ale niestety...zachowuje się tak jakby mial owsiki. :P
Ale...chyba nie jest jeszcze do mnie az tak przyzwyczajony(mam go od niecałego miesiąca) i nie chcial poprostu ze mna spać. a może on się mnie boi?? :hmmm
Schodzil co pięc minut z łózka a ja go brałam i z powrotem kladałam koło mnie.
I tak to nic nie dało, bo w końcu( o godz. 00.40) znioslam go do klatki i jeszcze tam się upominał o wyjscie, ale ja juz padłam.
Dobranoc :P  :przytul
Pozdro

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Król w łozku
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 02, 2007, 17:26:12 pm »
Hmm, ja z Fluffy'm tylko raz spałam. Kiedy jeszcze noce były gorące to przeniosłam sypialnie do altany, a razem z kołdra wziełam Fluffy'ego. I tak sobie "razem" spaliśmy - tzn on sobie biegał wolno, a ja spałam na kołdrze do momentu kiedy obudziłam się czując coś mokrego - of course Fluffy zrobił siku, jak sie okazało 2 razy na kołdrę i raz na podłoge przy mojej poduszce. Posprzątałam, wyprałam i kolejną nocke znów Fluffy miał wolno sobie biegać w nocy, ale po tym jak chamsko zaczął się wpychać na moją kołdrę, żeby zrobić siku powiedziałam basta i od tamtego momentu Fluffy nie zależnie ile biega w dzień zawsze na noc go zamykam albo w kojcu, albo w klatce - zależy gdzie śpimy.
Poza tym szczerze to boję się  go zostawić wypuszczonego na noc, bo wiem co potrafi, a póki co jeszcze chce mieć pokój w jako takim stanie.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Asia13

  • Gość
mam tak samo
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 02, 2007, 18:55:27 pm »
mam takie samo zdanie na ten temat.
tylkoz ze moj ferdus jak narazie raz sie siusial na koldre. do klatki na noc! precz  :DD

Aadek

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 02, 2007, 18:59:40 pm »
Taaa, jak nie potrafią się kulturalnie zachować to do klatki na noc! Ale trzebaby kiedyś sprawdzić, czy się maleństwo czegos nauczyło...

andziula

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 19, 2007, 07:50:39 am »
Też podjęłam się spania z królisiem!! Jednak żadne z nas sie nie wyspało :PP
Nizmo jak tylko przestawałam głaskać go po uszkach natychmiast znajdował się w moich włosach i obgryzał je.
Czy to jest normalne też u waszych pupilków?

naomi19

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 19, 2007, 11:05:11 am »
Cytat: "andziula"

Nizmo jak tylko przestawałam głaskać go po uszkach natychmiast znajdował się w moich włosach i obgryzał je.
Czy to jest normalne też u waszych pupilków?

Ja spałam z Bunią przez kilka miesięcy (do okresu dojrzewania, bo później już nie chciała), tuliła sie do mnie i tak przytulone spałysmy i równiez miałam problem z głaskaniem, bo gdy przestawałam, ona zaczynała się dopominać głasków, nie raz mnie budziła lizaniem czy szturchaniem. Włosy gryzła tylko jak była bardzo zła (np rano nie dostała jeść, a ja spałam).

anka1388

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 19, 2007, 12:39:39 pm »
Cytat: "Aadek"
Obudziła mnie siedząc na mojej głowie...

Hehe... to musialo byc ciekawe przyzycie. Budzic sie z krolikiem na glowie ;)

Cytat: "Aguś"
Moja Mama ma sprawdzony sposob jak mnie obudzic...wysyla do mojego pokoju Polcię ktora wskakuje mi na lozko i mnie budzi :oh: :icon_8P

Mnie mama tak budzi , ale wpuszcza do mojego pokoju psa, ktory zaczyna wariowac, tzn. lizac, skakac itp... to jest mocna pobodka... jak jestem strasznie zaspana to mam taki problem aby sie pozniej jego pozbyc, 15 km to trudno od razu jakos dac na podloge...

Cytat: "naomi19"
Ja spałam z Bunią przez kilka miesięcy (do okresu dojrzewania, bo później już nie chciała), tuliła sie do mnie i tak przytulone spałysmy

tez bym tak chciala :) tak spac przytulona do uchola

Ja nigdy nie probowalam spac z Miskiem, kiedys nad tym myslalam, ale po 1 to , ze on mi jeszcze nigdy na lozko sam nie wskoczyl, jedynie jak sama go tam dalam, to wtedy zeskoczyl na podloge...
po 2 - ogolnie moj krolik ma swoj kojec itp. w pokoju obok mojego... jesli bym otworzyla miedzy nimi drzwi, to z pewnoscia krolik i tak by spal tam gdzie spi...
po 3- w moim pokoju jest komputer i troche kabelkow, boje sie ze by je przgryzl... juz mialam taka inwencje tworcza, zeby wszystkie kable poodlaczac i dac gdzies wyzej, ale jeden kabelek jest w listwie, wiec go trudno odlaczyc... ale jeszcze pomysle jak to zrobic, aby nie mial do nich dostepu.. poniewaz chcialabym kiedys sprawdzic jak by sie zachowal ze mna w nocy... :) ale wtedy do mojego pokoju przenisc klatke z kuweta? czy sama kuwete gdzies postawic?

akacia

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 27, 2007, 11:22:29 am »
My ciągle próbujemy spać z Niunią. Ale ona jest niepokorna jak tylko my zaśniemy ona zaczyna nam chodzic po głowach.<wtedy juz sie nie da spać> kiedy tylko sie obudzimy on spokojnie sie kładzie między nami i czeka znowu jak zasniemy.. z reguły po 3-4 razie rezygnujemy i ląduje w klatce:)

gosiaw

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 27, 2007, 12:29:32 pm »
Ja nigdy nie spałam z Lulką,zresztą ona o godzinie 21-wszej sama wchodzi do kojca (codziennie chodzi spac o tej samej godzinie). Ale kiedy ucinam sobie dżemkę w ciągu dnia, ona wchodzi pod łóżko i nie przeszkadza. Jednak jak za długo śpię to wskakuje do mnie, chodzi po mnie, ciągnie za włosy i podgryza jakby chciała powiedziec: no wstawaj, nudzę się  :lol

anka1388

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 27, 2007, 14:59:56 pm »
Od jakiegos tygodnia wypuszczam mojego Duszka po pokoju moim.. :) w ten sposob moze i wskoczyc na lozko, albo isc do klatki, albo sobie biegac i spac gdzie chce :)
Zawyczaj jednak lezy pod moim lozkiem, lub na transporterku :)
A co do spania w lozku, to chyba on sobie tego nie wyobraza... jedynie rano (7.30 do 7.40 - on chyba ma zegarek w glowie;p) wskakuje mi na lozko i na mnie chodzi...
Wiec musze sie wygrzebac i pojsc dac mu jesc i Miskowi tez :) wtedy zamykam szkraba juz w jednym pokoju (obok mojego, gdzie ma klatke;p) i ide dalej spac :)

Aadek

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 11, 2007, 14:18:14 pm »
Cytat: "gosiaw"
ona sama o godzinie 21-wszej sama wchodzi do kojca



Moje małe też sie już przyzwyczaiło, ale w drugą strone. Około 23 jak tylko się poruszę, zagrzebuje się w najgłębsze kąty, żeby tylko jej w klatce nie zamykać...

joaleks

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 11, 2007, 14:36:06 pm »
Mój Jepyt cały czas biega wolny (nie zamykam go w klatce), więc spać też może gdzie chce :lol  Jak jest w dobrym humorze, sam wskakuje na łóżko i każe się troche niuniać, potem zeskakuje jak usnę. Jeśli chcecie, żeby Wasz Uszol spał blisko Was (i przy okazji nie zasikał kołdry :diabelek )  dobrym rozwiązaniem jest coś w rodzaju podestu koło łóżka - u mnie taką rolę spełnia mały transporter przykryty kocem. Właśnie na nim Jepyt sypia - strasznie śmiesznie to wygląda - jakby mnie pilnował:)

Marcia157

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 11, 2007, 17:38:23 pm »
Mój króliczek raczej nie chciał ze mną spać...ciągle się wiercił..a gdybym go zostawiła puszczonego w nocy...wiem do czego jest zdolny i strasznie by narozrabiał...Raz gdy próbowałąm z nim spać to jak przestawałam go głaskac to mnie ciągnął za włosy..  :/

Arya

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 11, 2007, 17:41:22 pm »
Marcia, może królas chciał się wyszaleć w nocy, za te wszystkie zamknięte godziny, a póxniej by sie uspokoił :P
Niektórzy mówią, ze kicek jak biega 24/24 to nie niszczy tak bardzo, może twojego też by to dotyczylo, jakby wiecej takich nocy spędził na niszczeniu włosów :P

Offline Kitty

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 133
  • Płeć: Kobieta
    • facebook
Król w łozku
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 14, 2007, 20:11:38 pm »
Ja moją Zuze zawsze około 6.00 musze wziąć na łózko bo strasznie sie wkurza i trzepie cała klatka.Zawsze ja biore pod kołuderke i przytulam,troche pogłaskam i tak zasypia.Fakt bobki robi a czasem sie zesiusia ale nie moge byc zbyt wymagajaca wkońcu jest tylko zwierzątkiem.A prześcieradło zawsze sie da wyprać. Moja Zuzia jest strasznie rozpieszczona a ostatnio nauczyła sie nawet klatke otwierac jak nie chce jej wypuścic i głaskac jej. :lol
Jest taka słodka  :*

Dorka

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 27, 2007, 16:30:00 pm »
Ja poprostu króla na noc wypuściłam 2 razy. On sie boi pod pościelą i wogóle jakiś taki mało towarzyski i nieprzytulaśny  :diabelek
Te dwie noce zakończyły się tym że budziłam się w bobkach  :diabelek

Natulec

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 27, 2007, 17:01:03 pm »
pare dni temu przestałam zamykać moją królicę na noc, więc jak tylko rozłoże łóżko, to ona bryka na kołdrę i się rozwala :P wygodnicka się zrobiła  :lol  a w nocy jak już się kłądę, to kładzie się gdzieś w okolicy moich nóg i tam śpi do rana :) żadnych bobków nie zostawia, a tym bardziej nie leje w łóżko :)

Dorka

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 27, 2007, 17:44:30 pm »
Szczęściara :) Czy myslicie że u samców takie problemy z bobkowaniem i sikaniem na łozko mogą zniknąć po kastracji?

Marcia157

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 27, 2007, 17:53:12 pm »
Cytat: "Arya"
Marcia, może królas chciał się wyszaleć w nocy, za te wszystkie zamknięte godziny, a póxniej by sie uspokoił  
Niektórzy mówią, ze kicek jak biega 24/24 to nie niszczy tak bardzo, może twojego też by to dotyczylo, jakby wiecej takich nocy spędził na niszczeniu włosów  

jest to bardzo możliwe....nawet jak goni po pokoju cały czas to nigdy niema dość  :/ no trudno taka jego natura :lol  raz jak z nim spałam to rano obudziłam się na posikanej pościeli i trochę zabobkowanej poduszce....a już o moich włosach nie mówie :lol

Purin

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 28, 2007, 11:04:01 am »
Oj,ja wolę nie brać królika do łóżka...zmiarzdżyłabym ją xD

Cinnamon

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 28, 2007, 11:11:05 am »
Ja mojego dziś wzięłam i cały czas po mnie skakał... Takie ma pazurki, że nie mogłam wytrzymać... A teraz to marwię się, ze by nie sikał na dywan (wreszcie kupiłam) i cały czas go pilnuję :) W klatce to on się pilnuje- siusiu do kuwety, ale na zwnątrz...

Offline Kitty

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 133
  • Płeć: Kobieta
    • facebook
Król w łozku
« Odpowiedź #30 dnia: Styczeń 08, 2008, 17:54:16 pm »
Ja z krolikiem nie śpie biore go tylko na godzinke lub pól bo zawsze mnie rano budzi.Rozłozy sie jak martwy pies i tak spi ze mna ale pózniej daje ja do klatki.Jak ja głaskam to moge zrobic jej wszystko bo taka jest zrelakowana.

aniaa

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #31 dnia: Styczeń 16, 2008, 03:04:01 am »
Mam problem w tej kwestii. Jak mój króliś miał jakieś 3-4 miesiące uwielbiał wskakiwać na moje łóżko i spędzać tam noc. potem zaczął włazić tam nawet w dzień i biegać po zasłanym łózku- szalenie mu się to podobało. ALe ostatnio zaczął robić dziwne rzeczy: mianowicie zostawiał bobki na łóżku a z czasem zaczął również tam sikać. Teraz nie mogę go wygonić - jak tylko znajdzie okazję, chwila  nie uwagi - i i łóżko mam obsikane.  :(
zaczęłam zamykać przed nim drzwi do pokoju, przeniosłam jego klatkę, tak żeby nie miał dostępu do mojego łóżka ale czasami jak się kręcę to wcisnie sie razem ze mną i szybko leci obsikać łóżko i zaraz potem schodzi i wybiega. Staram się uważać ale ostantio wyłączyli i prąd- jak włączyli oczywiscie łóżko było obsikane a Feliks "grzecznie" siedział sobie w klatce i zajadał :oh:  nie wiem już co mam z tym robić. Co prawda jest niekastrowany, ale byłam u kilku weterynarzy i żaden nie miał wystarczającego doświadczenia w tych sprawach. a jeden nawet raz przy obcinaniu pazurków Felciowi chyba go skaleczył bo maluch przez 2 tygodnie podkulał łapkę, ale na szczęście potem mu przeszło. Feliks ma teraz 7 miesięcy.

Co mam zrobić? ostatnio w ogóle ma dziwne humory, rzuca mi się na nogi i czasem nawet gryzie- podejrzewam że to właśnie względy płciowości Feliksa :/

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Król w łozku
« Odpowiedź #32 dnia: Styczeń 16, 2008, 09:30:18 am »
aniaa, chłopinie się dojrzewanie zaczęło. Masz dwie opcje. Przeczekać (i miec duuuuużo cierpliwości) lub wykastrowac.

Nutka

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #33 dnia: Styczeń 16, 2008, 17:14:47 pm »
Takie właśnie są króliczki. Ja mojemu Kicusiowi dałam maskotkę, też króliczka. Szaleje z nią  :jupi  :jupi  :jupi , przytula, liże... Sprobuj, powodzenia... A jeśli chodzi o siusiu, niestety nie mam pomysłu.

hanes5

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #34 dnia: Styczeń 17, 2008, 13:24:21 pm »
Moja Tosia jak miała jakieś 6 m-cy miała "łóżkową przygodę". Nie mamy drzwi do sypialni tylko przejście,  które barykadowałam czym sie dało aby królina sie do lóżka nie dostała jak nas nie było w domu bo zrobiłaby wiadomo co... pewnego dnia wróciłam z mężem do domu i zaczynam szukać królika,gdy już zajrzałam we wszystkie znane mi schowki zwątpiłam a do poszukiwań przyłączył się mąż. Pierwsze kroki skierował do łóżka, przerzucił kołdre, zajrzał pod poduszki i nic... Ja już panikuje prawie szafki w kuchni odsunęłam, prawie ryczę, juz czarne myśli, że może drzwi od domu zostawiliśmy otwarte albo co?Nieźle zdenerwowana jeszcze raz poszłam poszukać w sypialni stanełam chwilę nad łóżkiem i nagle zauważyłam że  kołdra się lekko poruszyła, to była Tosia!!! Mały łobuz sforsował barykadę i dostał się na łóżko miała pecha bo wlazła pod poszwę od kołdry i pewnie nie umiała wyjś,Mój mąż jak poszedł szukać nie zauważył, że ona tam jest i przerzucając pościel dodatkowo ja jeszcze zakopał. Biedna Tosia ale miała minkę jak ją wydostałam hehe. Oczywiście zdążyła się wysiusiać bo pewnie długo tam siedziała ale radość ze znalezienia sierściucha była wielka a potem ile śmiechu  jak przygode wspominaliśmy.

[ Dodano: Czw Sty 17, 2008 2:25 pm ]
Obecnie Tosia może wchodzić na łóżko tylko jak jej pozwolę. Otwieram wtedy "barykadę" i wołam na łóżko, kładę się też i obserwuje co robi, jak zaczyna robić jakieś niepewne ruchy podnoszę głos i wołam "nie wolno!" ona reaguje na te słowa bo wtedy tak śmiesznie wyskakuje w górę i kręci łębkiem jakby chciała powiedzieć "no przeciez ja nic nie robię" i udaje niewiniątko. Często biore ja rano na głaski jak robie sobie jeszcze drzemkę, wskakuje mi wtedy na klatkę piersiową i rozpoczynamy poranne mizianie, gdy wstaję wołam ją i zamykam barykadę ale zawsze sie ociąga zanim wyjdzie z sypialni.Czasami gdy już nie mogę się jej doczekać wracam na łóżko ale często wystaczy jeden krok a Tosia już zeskakuje, chyba wie, że jak nie pójdzie sama to ja wezmę na ręce za czym nie przepada więc juz woli sama przyjść. Czasami w weekend gdy dłużej śpimy Tosia drapie barykadę albo głośno wskakuje i wyskakuje z klatki lub ja obgryza. Często wpuszczam ją wtedy do lóżka i z nami śpi. Kładzie sie wtedy w miejscu gdzie nie ma kołdry na (jak my to nazywamy) "świnkę". Jak nie ma męża w domu Tosia zawsze ze mną śpi i jeszcze nie nabrudziła, jedynie ok godz 6 rano zaczyna sie pobudka w postaci lizania i skakania po mnie więc wtedy królik wędruje za "barykade". Wydaje mi się, że nauczyłam Tosie, że na  łóżku  jest głaskana a wpuszczana tylko  na trochę może to odbiera jako nagrodę? Gdybym ją zostawiła na łóżku gdy mąż jeszcze śpi wtedy poleży trochę ale poźniej by pewnie nasikała wynika to z tego, że jego się trochę boi bo on ma donośny głos i często ją z łózka wyganiał i nie jest tak skory do głasków jak ja, więc pewnie zrobiłaby mu na złość. Mąż sie smieje, że on jest w domu tym złym, który musi czasem trochę powyzywać na królika, żeby wiedział kto tu rządzi i muszę przyznać że to skutkuje bo Tosia jest bardzo ułożona i nie mamy z nia większych problemów.

Sylwia13

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #35 dnia: Luty 02, 2008, 19:02:07 pm »
Fajna historyjka :)

chloe30

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #36 dnia: Luty 05, 2008, 14:34:15 pm »
Mój Leoś od dawna na całe noce jest wypuszczany, a ostatnio także na dzień.
Wieczorem jak rozkładam łóżko to on tam jest pierwszy  :lol  Kładzie się koło mnie nosek w nosek i tak zasypiamy :) W nocy wskakuje kilka razy, a rano to obowiązkowo pół godziny przytulanek.
Jasne że sie nierzadko zsisia, albo nabobkuje, ale co to jest w obliczu współnego zasypiania :)

Offline nana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Płeć: Kobieta
Król w łozku
« Odpowiedź #37 dnia: Luty 05, 2008, 16:14:45 pm »
moje Ciacho to obrał sobie za jedyne miejsce do sikania(poza kącikiem w klatce) właśnie kanape,a dokładmie to rogi kanapy :oh:  no i jak jest wypuszczony to wcale się nie kwapi wchodzići załatwiać swoje sprawy w klatce,tylko na kanapkę hic i jest fajnie :diabelek  Mi oczywiście mniej,ale widzę że nie zmienię jego decyzji i pozostaje mi tylko podkładanie ręczników papierowych i częste pranie kocyka...no bo niby jak mu mam wytłumaczyc że tam sie nie sika :szerm:

Offline Kitty

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 133
  • Płeć: Kobieta
    • facebook
Król w łozku
« Odpowiedź #38 dnia: Luty 15, 2008, 02:07:42 am »
Moja Zuzia na początku tez nie była zbytnio za leżeniem w łóżku ale jak tylko zorientowała sie że jest miło i cieplutko. Lubi jak sie ją głaszcze. Wprost uwielbia o późnych godzinach latać po moim pokoju skacze po wszystkim po łózku i pop.To dla tego że jak siedze na kompie to ona nie chce iśc spać skoro ja nie śpie to czemu ona ma spć- pewnie tak sobie myśli :diabelek

Majewa

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 03, 2008, 22:56:43 pm »
chciałabym żeby sie do mnie króliczek tak tulił w nocy ale to niestety nie możliwe . :zdenerwowany homer załatwia się tylko w dwóch miejscach i nigdzie indziej w kówecie - (co jest rzeczą normalną ) i na moim łóżku - ( co jest żęczą nie normalną ) i z tego właśnie powodu nie może ze mną spać ;(  co sie mi wcale nie nie podoba  :/

kalciaa92

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 13, 2008, 11:47:25 am »
Myślę o tym, zeby wypuścić swojego królika na noc, ale się boję. Ojoj uwielbia siedziec na łóżku i ZAWSZE po wyjściu z klatki wskakuje na nie. Boję się, że kiedy zasnę, Ojoj wskoczy na łóżko a ja np. obrócę sięna drugi bok i go zgniote. Jak duże jest prawdopodobieństwo, że właśnie tak będzie?

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Król w łozku
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 15, 2008, 11:52:25 am »
Mój Groszek śpi w nogach :D Też się trochę bałam, że go zgnieciemy, ale raczej jestem osobą, która się mało wierci więc królik jako płochliwe zwierzę, które ma raczej lekki sen zdąrzy odskoczyć. Przynajmniej u mnie nic się nie dzieje.

kick_back

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #42 dnia: Listopad 10, 2008, 21:20:07 pm »
Ja z moim nie spałam.. :):) Ale łóżko zawsze zabobkowywał na śmierć ;);) :P

majcia4

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 03, 2009, 15:30:57 pm »
ja z Punią to bym mogła spać ona po pierwsze ani nie sika ani nic tylko się boję zę ją przygniote albo że mi tapetę pogryzie lub kable...

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Król w łozku
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 03, 2009, 15:46:03 pm »
Cytat: "majcia4"
boję zę ją przygniote albo że mi tapetę pogryzie lub kable...

To królik w ogóle nie biega po domu? Cały czas w klatce? :&gt;
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

majcia4

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #45 dnia: Styczeń 03, 2009, 15:47:10 pm »
NIEEE NO CO TY!!! Biega nawet teraz!! tylko w nocy nie biega....

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Król w łozku
« Odpowiedź #46 dnia: Styczeń 03, 2009, 20:05:41 pm »
Mój by przegryzł co się da. xD"


Offline Ironia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 58
Król w łozku
« Odpowiedź #47 dnia: Styczeń 04, 2009, 00:33:36 am »
Mój biega cały czas śpi ze mną przy głowie. przez jakiś czas też usiłował zaznaczyć mi kanapę ale dał za wygraną. Sposób: za każdym razem jak cokolwiek zostawił miejsce prałam, kładłam koc a na to poduszki w miejscach gdzie było mokro. Po miesiącu problem zniknął. Teraz uchol atakuje poduszki przednimi łapkami ale to mi wygląda na zabawe i wogóle sie nie przejmuje. No może tylko jak wracam do domu to czasem ze szczęścia zostawi jakiś bobek jak tak fruwa podłoga-kanapa-podłoga ale to chyba przez nieuwage :)

majcia4

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 04, 2009, 09:02:20 am »
muhahaha i jest!!! udało się spałam z Punią w łóżku .. tylko raz mnie obudziła!! Wskoczyła mi na głowe xD przez całą noc ani jednego bobka ani siusiu no kompletnie czysty królik!! Ale u nas duużo śniegu wychodzicie na śnieg z królisiami?? Punia w nocy troszke pogryzła listki draceny ale chyba nic się nie stanie? Punia w łóżku rozłożyła się na pól metra!!! ojo joj ale długaśna była :)

Anula_un

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 04, 2009, 10:41:46 am »
:) mój LIlu tez wogóle nie jest zamykany w klatce. Śmiga cały czas po pokoju. Śpimy razem, a rano zawsze podbiega by się pomiziać przywitać, i robi speedowe 3-4 okrązenia wokół mnie:):)

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Król w łozku
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 04, 2009, 11:48:54 am »
Cytat: "majcia4"
Punia w nocy troszke pogryzła listki draceny ale chyba nic się nie stanie

Dracena jest rośliną toksyczną/szkodliwą dla królików! Trzymaj króliczka z dala od wszelkich roślin doniczkowych, ciętych i wszystkiego innego, czego zjedzenie mu może zaszkodzić! Otruć się draceną nie powinien, zwłaszcza jeśli zjadł niewiele, ale królik jest młody i na wszelki wypadek obserwuj uszaka - gdyby miał jakieś objawy, leć do weta. A na przyszłość warto unikać niepotrzebnego zagrożenia.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

majcia4

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #51 dnia: Styczeń 04, 2009, 15:41:54 pm »
OK DZIĘKI!

Preah

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #52 dnia: Marzec 15, 2009, 08:00:43 am »
Juki to króliczek niesłychanie kochany i grzeczny (w dzień ;)), ale przy tym konsekwentny i uparty  :&gt; Jeśli coś sobie postanowi, dopnie swego. Zagródka to dla niego za mało, co wyraźnie i dobitnie nam komunikuje - summa summarum, po cyklu nocnych koncertów i moich nieudanych ekserymentów z wyciszaniem kojca (pokrowce na ściany zagródki, etc.), Juki został dziś wypuszczony na noc. Radości tego zwierzaka nie da się opisać  :DD Brykał całą noc, regularnie odwiedzajac moją poduszke i ucinając sobie drzemki obok mojej twarzy. Pomimo dokładnych zabezpieczeń pokoju, uznał, że róg wykładziny wymaga korekcji, podobnie jak kilka włosów na mej głowie, które mi uczynnie przystrzygł ;) Rano odtańczył taniec dziękczynny, wywinął kilka koziołków, pochłonął śniadanie i po odebraniu porannego przydziału głasków udał się do swego ulubionego kącika na sesję z Morfeuszem, która przydałaby się i mnie, bo spałam dziś w trybie czuwania ;)

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Król w łozku
« Odpowiedź #53 dnia: Marzec 15, 2009, 08:48:44 am »
Preah, skonałam ze śmiechu po przeczytaniu Twojej opowieści  :hahaha
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Truffle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • 진기씨,사랑해~
    • dA
Król w łozku
« Odpowiedź #54 dnia: Marzec 15, 2009, 10:22:21 am »
Preah, dobre, dobre  :hahaha  ja też włączam tryb czuwania momentami :D np. kiedy leżę sobie z Precluchem, głaski-głaski, mi się oczka zamykając, po chwili czuję taki 'myk' z łóżka i królik lata po pokoju sam, a ja śpię z uszami naokoło głowy  :lol
Haikus are stupid
I cannot write them at all
Deal with it, retard.

Preah

  • Gość
Król w łozku
« Odpowiedź #55 dnia: Marzec 15, 2009, 10:40:53 am »
Dziewczynki, dzięki za wsparcie uśmiechem w niedoli  :icon_curve
 :bukiet

a ja śpię z uszami naokoło głowy

Coś o tym zaczynam wiedzieć  :lol

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Król w łozku
« Odpowiedź #56 dnia: Marzec 15, 2009, 10:48:34 am »
U mnie kiedys tez było tak pieknie, ale... No właśnie :( Ciapula się zmieniła, pojęcia nie mam czemu (pewnie juz o tym czytaliscie w innym temacie). Ostatnio zaryzykowalam i znowu ich puściłam na noc, to mało, że leżałam na dziesiątkach bobków to jeszcze jak Ciapula w nocy zbliżyła się do mojej twarzy to mój sen za każdym razem zostawał boleśnie przerwany jej zębami.... A kiedyś było tak pieknie :buu Na pościeli ani jednego bobka, w nocy nie budziły mnie zeby, a języczek mojej białej królewny, kroliczki wesoło witały mnie rano i zawsze jak się budzilam leżały mi razem w nogach...  :( :(
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."