Autor Wątek: Niebezpieczne (trujące) rośliny dla zwierząt! (Przeczytany 85586 razy)

Zara · « **Odpowiedź #40 dnia:** Grudzień 22, 2010, 14:14:58 pm »

Czy beniaminek jest trujący dla królika? Szukałam i nigdzie w żadnym spisie nie znalazłam żeby był trujący

Nuna · « **Odpowiedź #41 dnia:** Grudzień 22, 2010, 14:21:31 pm »

Tak, jest trujacy.

Zara · « **Odpowiedź #42 dnia:** Grudzień 22, 2010, 14:45:06 pm »

I czym to się objawia i po jakim czasie? I ile król musi tego zjeść żeby się zatruć?

Nuna · « **Odpowiedź #43 dnia:** Grudzień 23, 2010, 10:15:19 am »

Sok podraznia sluzowke i skore, ponadto moze wystapic biegunka, drgawki, podobno 3-4 liscie wystarcza aby nastapila smierc. Uwaga na opadniete listki !
Wszystkie odmiany fikusow sa mniej lub bardziej trujce.

Tusia13_89 · « **Odpowiedź #44 dnia:** Kwiecień 26, 2011, 19:40:30 pm »

odświeżam temat
Polcio skubnął mi pół listka azalii, potem zdążyłam go zabrać... Czy powinnam coś mu podać? Obserwuje go cały czas i jest wszystko w porządku... ale to trująca roślina

Agatka:D · « **Odpowiedź #45 dnia:** Kwiecień 26, 2011, 19:59:10 pm »

Obserwuj. Patrz czy biegunki nie ma... Szczerze mówiąc, nie wiem jakie skutki ma azalia..

monika2415 · « **Odpowiedź #46 dnia:** Kwiecień 26, 2011, 20:06:14 pm »

Dawac dużo picia króliczkowi a jutro do weterynarza.

rice_cookie · « **Odpowiedź #47 dnia:** Wrzesień 21, 2011, 21:11:02 pm »

Dla upewnienia - Hibiskus nie jest trujący, prawda ?
Koleżanka mi oddała ślicznego, ale muszę się upewnić

MAS · « **Odpowiedź #48 dnia:** Wrzesień 21, 2011, 21:12:34 pm »

Cytat: rice_cookie w Wrzesień 21, 2011, 21:11:02 pm

Dla upewnienia - Hibiskus nie jest trujący, prawda ?
Koleżanka mi oddała ślicznego, ale muszę się upewnić

Nie jest nawet jadalny dla uszaka.

rice_cookie · « **Odpowiedź #49 dnia:** Wrzesień 21, 2011, 23:12:20 pm »

a mięta ?

bosniak · « **Odpowiedź #50 dnia:** Wrzesień 21, 2011, 23:20:26 pm »

Mięta jest smakołykiem

spokojnie można podawać, podobnie jak herbatkę miętową

rice_cookie · « **Odpowiedź #51 dnia:** Wrzesień 22, 2011, 00:27:43 am »

dzięki bardzo

rice_cookie · « **Odpowiedź #52 dnia:** Listopad 27, 2011, 00:22:03 am »

mam inne pytanko, podejrzewam że jest to vriesea fenestralis

jest trująca ?
Szaza buszowała w paprotce, więc zamieniłam je miejscami, myślałam że nie dosięgnie... nawet poobcinałam końcówki co by nie dosięgała, ale gnida rośnie w oczach

gumijagodowysok · « **Odpowiedź #53 dnia:** Grudzień 03, 2011, 13:36:34 pm »

Wywaliłam paprykę i dzbanecznik, żeby przypadkiem się ich nie nażarły i teraz pusto jest na parapecie. Jest spis roślin trujących, ale nigdzie nie mogę znaleźć spisu kwiatków nieszkodliwych. I nie mówię tu o czymś, co będzie rosło specjalnie dla uszaków, tylko o kwiatku, który będzie ozdobą, ale gdyby przypadkiem został zniszczony przez uszy, to żeby im nie zaszkodził. Chciałabym jakiegoś kwiatka, który często kwitnie.

Fiołek na przykład?

Szaraczek · « **Odpowiedź #54 dnia:** Grudzień 03, 2011, 17:00:28 pm »

Na pewno nie jest szkodliwa juka

Draceny chyba też moje koty je obgryzają, jak również papirus, żeby oczyścić żołądek z kłaków

Róża chińska - hibiskus kwitnie często i raczej też nie jest szkodliwa (herbatka z hibiskusa)

bosniak · « **Odpowiedź #55 dnia:** Grudzień 03, 2011, 17:07:43 pm »

Dracena jest toksyczna dla kotów, przy królikach lepiej nie ryzykować.

Madzia7 · « **Odpowiedź #56 dnia:** Grudzień 03, 2011, 17:13:10 pm »

A ja to polecam rumianek trzymać w doniczkach. Nie trujący, smakowity, ma dużo dobroci w sobie i ładnie pachnie

Szaraczek · « **Odpowiedź #57 dnia:** Grudzień 03, 2011, 17:24:28 pm »

Ale moje koty właśnie jedzą dracenę

Taką http://kwiatyyy.files.wordpress.com/2011/04/dracena.jpg
Nie zatruły się, za to dracena wygląda nieciekawie

gumijagodowysok · « **Odpowiedź #58 dnia:** Grudzień 03, 2011, 20:42:33 pm »

Rumianku nie chcę. Właśnie o to mi chodzi- to nie mają być żadne zioła. Wszędzie pełno króliczego zielska rośnie i ani jednej normalnej roślinki.

Juki wszystkie odmiany są nieszkodliwe? Może się za czymś rozejrzę w kwiaciarniach.

klara88 · « **Odpowiedź #59 dnia:** Grudzień 04, 2011, 09:07:44 am »

Leosia obgryzła mi trochę kory z draceny i kwiatu scheflera....i nic jej nie było na szczęście:)

Aktualności:

Autor Wątek: Niebezpieczne (trujące) rośliny dla zwierząt! (Przeczytany 85586 razy)

Nuna

Nuna