Autor Wątek: Królik atakuje i gryzie  (Przeczytany 28415 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kwiatu5

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« dnia: Wrzesień 25, 2007, 22:23:06 pm »
Myślałem, że może mu to przejdzie, jednak na to się nie zanosi. Królik nie chce, żeby brać go na ręce ani żeby go dotykać. Warczy, gryzie, atakuje i drapie gdy nie ma już gdzie przede mną uciekać. Wcześniej taki nie był. Na chorego nie wygląda, bo je, i biega caly dzień. Wiecie może jak go oswoić? Dawniej był bardziej przytulny, teraz jest takim małym czarnym diabełkiem, ktorego mimo wszystko dalej bardzo lubie ;)

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 26, 2007, 08:07:17 am »
A w jakim wieku jest Tusia i jak długo ją masz??
 Prawdopodobnie dojrzewa ( a to 100% dziewczyna?? One bywają bardzo charakterne )

Warczy, gryzie, atakuje i drapie gdy nie ma już gdzie przede mną uciekać.

No wiesz  :> żywe zwierzę to nie pluszak- zapędzone " w kozi róg" po prostu walczy- broni się.... poczytaj więcej o agresywnych  zachowaniach królików

http://www.porady.kroliki.net/?p=agresja

ale też o funkcjonowaniu z DOROSłYM królikiem pod jednym dachem .
Życie jest piękne... pomimo wszystko

kwiatu5

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 26, 2007, 10:18:37 am »
tak, 100% dziewczyna.
ma juz ze 3 lata, dopiero teraz zaczelaby dojrzewac?
z reguly staram sie zapedzic ja tak zeby sama wrocila do swojej klatki (a klatka wcale nie jest mala) i to jest moja glowna metoda, bo gdybym chcial ja zlapac to jest to ciezkie do wykonania. jest szybka, skacze na pol metra w gore, nie da rady ;)

Cytuj
No wiesz :> żywe zwierzę to nie pluszak- zapędzone " w kozi róg" po prostu walczy- broni się.... poczytaj więcej o agresywnych zachowaniach królików


myslalem ze jak mnie juz dobrze zna to nie bedzie gryzc swojego pana, no ale coz..

po przeczytaniu tego artykulu juz sie chyba domyslam co moze byc powodem jej agresji. zmuszam ja poprostu zeby poznym wieczorem szla do klatki kiedy ja klade sie juz spac, od zawsze jej sie to nie podobalo, ale musialem robic to na sile. z czasem jak sie okazuje stalem sie wrogiem.
co do wkladania rak do klatki, wyczytalem ze niektore kroliki pilnuja swojego terytorium. moja tuśka faktycznie broni swojej klatki jak niepodleglosci, wszystko co wewnatrz jest jej i nikt nie ma prawa tego dotykac. :) nawet nie probuje :)

Renata

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 26, 2007, 15:27:49 pm »
O sterylce myślałeś?

kwiatu5

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 26, 2007, 15:31:02 pm »
Cytat: "Renata"
O sterylce myślałeś?

szczerze powiem, ze nie chcialem ingerowac w te sprawy,
ale jesli to moze byc przyczyna takich zachowan to mysle ze moznabyloby to rozwazyc.

Renata

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 27, 2007, 10:22:00 am »
Obniżenie poziomu chormonów powinno złagodzić charakterek - tylko koniecznie dobry wet. od królików musi to robić .

Renata

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 27, 2007, 10:24:03 am »
I daj sobie spokój z sentymentaknymi bzdurami o krzywdzeniu jej...
Taka bomba chormonalna wcale jej szczęścia nie daje  :>

Balb

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 27, 2007, 10:42:43 am »
Poza tym u niesterylizowanych samiczek czesto rozwijaja sie powazne choroby w tym nowotwory. :(

andziula

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 17, 2007, 16:54:29 pm »
Wiatm, przyłącze się do tematu bo mój Nizmo też szaleje...
Na moją mamę rzuca się jak pittbull-mimo że wcale go nie rusza. Tak troszkę złośliwie to z jego strony:) Mały terrorysta:) :diabelek
A, no i jak papierem zbieram bobki to istnej furii dostaje!!
Warcząc rozpędza się i wbija ząbki w ręce....a po wszystkim jakby nigdy nic przychodzi na pieszczoty.
Jest jakiś sposób żeby go tego oduczyć?
Kwiatu5-a może spróbuj położyć się na podłodze i poczekać aż sam do Ciebie przyjdzie. Nizmo też miał podobnie na początku ale kilka takich manewrów i mu przeszło.

Arya

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 17, 2007, 17:26:53 pm »
Doojrzewanie  :diabelek  :>
Wg. mnie najpiękniejszy okres u królika, pełno brykania, pełno go wszędzie poprostu czuć , ze ma się królika, choć chwilami kłopotliwe.
Jeśli Ci to bardzo przeszkadza to możesz go wykastrować u dobrgeo weterynarza, ale ja na Twoim miejscu porpostu bym to przeczekała.Za kilka miesięcy to minie  :rotfl2

Goś

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 11, 2008, 17:11:38 pm »
hmmm mam podobny kłopot do tego o jakim pisał kwiatu, tyle, że moja samiczka ma nie 3 lata a 4 miesiące (kupiłam w listopadzie).
Od około 2-3 tygodni jest strasznie agresywna w stosunku do mnie i innych domowników, nie wkładam już rąk do klatki choć wczesniej sama wskakiwała mi na nie, kiedy tylko chciałam ją pogłaskać na przywitanie,ba! nawet lizała. być może spowodowane jest to tym, że dostała ode mnie 2 'klapsy' właśnie za gryzienie [ nie czytałam wtedy żadnego forum, gdyż weterynarz powiedział, że nie ma w tym nic złego ;/;/;/ ] .
Wczoraj biegała za mną dosłownie wszędzie a kiedy wyszłam do kuchni czekała przy drzwiach (boi się wychodzić na kafelki, gdyż się ślizga ;-) )  - ldatego sama nie wiem czy się mnie boi czy jak to działa ?!:D
Zachowanie spowodowane jest moją wczesniejszą niewiedzą czy raczej dojrzewaniem? - dodam , że Feta ma apetyt, w klatce załatwia się w jednym miejscu - gorzej poza nią..:P

Czy sterylizacja załagodzi jej zachowanie?

Dziękuję za odpowiedź.

Gina

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 11, 2008, 19:17:42 pm »
W Twoim przypadku takie zachowanie jest spowodowane dojrzewaniem. Musisz się uzbroić w cierpliwość i przeczekać. Prawdopodobnie króliczka znów stanie się pieszczochem, może tylko trochę być terytorialna ;) A teraz nie wkładaj rąk do klatki kiedy w niej przebywa.
Nad sterylką będziesz mieć jeszcze czas by się zastanowić. Życzę cierpliwości :bukiet

orchi

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 12, 2008, 11:23:26 am »
Proszę Was, nie traktujcie sterylizacji jako leku na wszystko. Przecież to poważny zabieg i nie jest obojętny dla organizmu. Tak samo jak operacja u człowieka osłabia organizm, jest okres rekonwalescencji itp. Agresja u królików występuje z różnych powodów. Na pewno są to zwierzęta pamiętliwe. Trzeba miec do nich cierpliwość i choć są towarzyskie, są dużymi indywidualistami - nie wolno ich do niczego zmuszać. Klapsy, ganianie po domu, zapędzanie w róg, krzyki itp to powoduje strach u królika, a strach często przeradza się w agresję. Dlatego najpierw dajcie swoim królikom trochę swobody. Niech robią to, na co mają ochotę, chyba że jest to szkodliwe dla was np. pogryzione meble, obsikane dywany, strącone rzeczy z półek itp. Wtedy ograniczcie królika nieco np zamknijcie go w klatce na 3 dni - jak będzie inteligentny to zrozumie :) A sterylkę i kastrację traktujcie jako ostateczność.
Powodzenia

Goś

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 12, 2008, 11:44:57 am »
Cytat: "orchi"
Wtedy ograniczcie królika nieco np zamknijcie go w klatce na 3 dni - jak będzie inteligentny to zrozumie :) A sterylkę i kastrację traktujcie jako ostateczność.


nie napisałam, że chcę ją wysterylizowac aby załagodzić zachoanie tylko spytałam czy ona może to załagodzić, a poza tym nie wyobrażam sobie aby mój królik miał siedzieć 3 dni w klatce bez możliwości wybiegu :  | .

Marta29

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 13, 2008, 11:55:58 am »
nie wiem co robić. Moje króliczki zaczynają nawzajem się troszkę gryźć. Nie chce ich oddzielać bo to rodzeństwo. Na dodatek oba samce.
Pomocy!!!

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 13, 2008, 12:51:31 pm »
Co to znaczy "troszkę gryźć"? Obawiam się, że więzy krwi nie będą miały znaczenia w obliczu króliczego dojrzewania i będzie trzeba je rozdzielić. I pomyśleć o kastracji. Nie piszesz, w jakim ucholki są wieku  :/ Podaj nam więcej informacji  :P Acha, zajrzyj do działu "Zaprzyjaźnianie" na tym forum - znajdziesz w nim mnóstwo tematów o podobnym do Twojego problemie.
Pozdrawiam  :bukiet
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Bubbles

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 26, 2008, 15:38:42 pm »
:heej A więc ja też mam tego typu problem ale nie mogę tego nazwać że Funfelek jest agresywny.ma ok 4 czy 5 miesiecy jest u mnie 4 tygodnie.po tygodniu juz po mnie chodził bawił sie, wąchał poprostu juz widzialam ze sie oswoil i z nowym miejscem i ze mna .Moja metoda na oswajanie byla :''nic na siłe i smakolyki''.wczoraj glaskalam go miedzy uszkami i w ewnej chwili cofnał sie i poszedł potem zaraz znowu pzyszedl i chcialam go poglaskac to zrobil maly skok przedemna i furknął czy cos takiego odgłos mały.Dzis teraz skoczył i jeszcze bardziej furknął... :wow nie wiem co sie stało moze jest zestresowany po swiętach u babci bo wujek mój go strasznie piescił... :buu a nie za badzo go chce steryzlizowac czy jak to sie nazywa:Dco mam robić? , wiem ze panikuje...?!

esculap

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 26, 2008, 15:52:11 pm »
Cytat: orchi
Proszę Was, nie traktujcie sterylizacji jako leku na wszystko.

Nie, to nie jest lek na wszystko. Obrażony królik na siłę zamykany w klatce, albo klapsowany, albo pieszczony na siłę przez obce dla niego osoby prawdopodobnie nadal będzie się tak zachowywał, aż zdobędziemy jego zaufanie od nowa.

Myślę, że nie ma recepty jak prawidłowo z królikiem postępować, bo każde zwierzę to indywidualność i każde zachowa się inaczej w identycznej sytuacji.

Ale sterylizacja u króliczki może uratować jej życie. Permanentna ruja powoduje u duużeego odsetka króliczek nowotwory dróg rodnych (dotyczy ten problem zresztą nie tylko królików).

Nadirka

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 26, 2008, 17:19:37 pm »
Królik mojej Siostry to dopiero jest łobuz - atakuje obcych jak pies, moja koleżanka jak przychodziła i on był wypuszczony z klatki to musiała wskakiwać na pufę bo on gryzł ją po nogach a jak stała na pufie to biegał w kołko pufy i furczał. Nie pozwala nikomu zbliżyć się do klatki, gryzie nawet jak daje mu się jedzonko. Nie został wykastrowany - moja siostra jest nim zachwycona i stwierdziła że nie będzie go kastrować. Po prostu ma swój charakterek, ale przychodzi wylegiwać się na jej kolanach i oglądają wspólnie telewizje;)

No coż królik nie jest psem, ma chyba bardziej podobny charakter do kota - przychodzi do człowieka kiedy mu się chce a nie kiedy człowiek;) Jest bardzo pamiętliwym stworzonkiem i nie zapomina krzywdy;) Moim zdaniem powinno sie kastrować samce tylko kiedy jest naprawdę z nimi problem albo w domku mieszka inny królik.

esculap

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 26, 2008, 17:34:14 pm »
Oczywiście - samce to co innego, rui nie mają, nowotwora nie dostaną.

Offline Truffle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • 진기씨,사랑해~
    • dA
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 16, 2008, 00:28:39 am »
podbijam temat.
mam problem z moim preclem  :/
krolik ostatnio stał się agresywny i sprawia wrazenie jakby sie czegos ciagle bał.
calkiem niedawno, przy sprzataniu klatki precel zaatakowal mnie i lekko dziabnal. nic mi sie oczywiscie nie stalo, ale bylam w szoku, bo nigdy wczesniej nie mial nic przeciwko mojej rece w klatce podczas jego obecnosci, wrecz przeciwnie, podchodzil do glaskania i ogladal co robie. po tym incydencie zaczelam zamykac klatce kiedy ja sprzatam podczas gdy krolik biega po pokoju. jak zwykle zagladal mi przez ramie co robie. przez pare dni bylo okej, az tu pewnego dnia przy okazji sprzatania podbiegl do mnie i dziabnal mnie w kolano  :nie_powiem  nie zareagowalam. ale ostatnio przechodzi sam siebie - po wypuszczeniu z klatki chodzi sobie normalnie po pokoju, ale np nagle zatrzymuje sie i przerazliwie tupie przestraszony, albo zaczyna sie tak jakby skradac i nagle ucieka, czasami kiedy stoje w pokoju podbiega do mnie i probuje ugryzc  :/  niebardzo wiem co sie dzieje, bo zadna krzywda mu sie nie dzieje, wszystko jest tak jak bylo - to samo jedzenie, te same godziny karmienia, nikt go nie zaczepia ani nie robi mu na zlosc; przedtem zachowywal sie zupelnie normalnie, jest troche samotnikiem, ale jak ma ochote to przybiega na glaskanie. a teraz kiedy siadam niedaleko niego to najpierw patrzy na mnie uwaznie, a kiedy nic nie robie tylko na niego patrze to podbiega i np probuje mnie ugryzc w reke :/ dojrzewanie nie wchodzi w gre, bo precel jest z adopcji i jest juz krolikiem dorosłym. nie mam pojecia o co moze chodzic  :buu
ale sytuacja jest naprawde nieco niekomfortowa  :/
możecie coś poradzić?  :buu
Haikus are stupid
I cannot write them at all
Deal with it, retard.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 16, 2008, 09:43:18 am »
Może poświęcasz mu za mało czasu - króliczek może się odzwyczaić od ludzkiej obecności, a przystosować do samotności. Jeśli myślisz, że faktycznie to tu może być źródło problemu - spróbuj wygospodarować dla Precla więcej czasu takiego tylko dla niego, przeznaczonego na głaski, pogaduszki ;) zabawy...
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Nuna

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 16, 2008, 10:00:16 am »
Albo zaadoptuj mu towarzysza /ke, wtedy nie bedzie musial ciagle nasluchiwac, czuwac i byc w ciaglym stresie, bo kiedy jest zmeczony lub spiacy to przyjaciel  moze czuwac nad bezpieczenstwem i tak na zmiane :)

Offline Truffle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • 진기씨,사랑해~
    • dA
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 16, 2008, 15:35:05 pm »
niestety - nie moge zaadoptowac kolejnego kroliczka, mimo ze bardzo bym chciala. moj chlopak juz i tak czesto sie denerwuje przez to, ze bez jego zgody wzielam precla :x i wini mnie teraz za kazdy brak czasu dla niego  :lol  i oczywiscie za to, ze teraz malo gdzie mozemy wyjezdzac na weekendy czy wakacje  :nie_powiem

co do poswiecanego mu czasu - mysle, ze tutaj akurat nie ma mojej winy. co rano krolik lezy ze mna z pol godziny w lozku pod koldra na glaskach - tuli sie, zgrzyta zabkami, jest grzeczny i super w ogole. potem dostaje jesc i idzie z powrotem do klatki - nie ma innego wyjscia, poki co mam dosc zajec, a od pazdziernika znowu studia, wiec innej mozliwosci nie widze. kiedy wracam popoludniu od razu jest wypuszczany i biega do poznej nocy. nie wiem czy to za malo.. :/
Haikus are stupid
I cannot write them at all
Deal with it, retard.

Sen

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 16, 2008, 16:56:06 pm »
Teoretycznie królik powinien biegać 4 godziny.
Chociaż moim zdaniem to absolutne minimum.

Offline Truffle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • 진기씨,사랑해~
    • dA
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 16, 2008, 17:14:23 pm »
od 16 do 1 w nocy to jednak wiecej niz 4 godziny.. nie mowiac o weekendach gdzie jest wypuszczony caly dzien nawet kiedy gdzies wyjde, do sklepu czy gdziekolwiek..

wiec obawiam sie, ze to nie jest problemem. zwlaszcza, ze od poczatku tak bylo i do niedawna problem nie istnial :(
Haikus are stupid
I cannot write them at all
Deal with it, retard.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 16, 2008, 19:15:21 pm »
Chodziło mi raczej o czas, który Ty spędzasz z Preclem, a nie o liczbę godzin, kiedy sobie kica wolno.
Jeśli nie znajdujesz żadnych przyczyn "zewnętrznych", to może króliczek niedomaga? Takie pierwsze sygnały "czegoś"  :hmmm Nie wiem, co jeszcze...
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Truffle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • 진기씨,사랑해~
    • dA
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 16, 2008, 20:02:14 pm »
Cytat: "bosniak"
Chodziło mi raczej o czas, który Ty spędzasz z Preclem, a nie o liczbę godzin, kiedy sobie kica wolno.


liczba godzin byla odpowiedzia dla Sen :) oczywiscie taka orientacyjna ^^' czasami wypada wiecej, czasami mniej.

a o czas jaki ja z nim spedzam.. hmm.. niebardzo wiem jak to okreslic :) kiedy przechodze obok krolika to czesto sie zatrzymuje i go miziam, czasami siadam z nim i go glaszcze. czasami on przychodzi i szturcha mnie glowa zebym go poglaskala. nie 'bawimy' sie w zaden sposob, bo precla niestety nie interesuja zadne rolki, kartony, zabawki, pileczki   :nie_wiem
czesto lezy sobie na dywanie rozciagniety albo skacze po meblosciance  :oh: zdarzaja sie tez dni kiedy siedze sobie spokojnie i czytam ksiazke a krolik wrecz biega po mnie i domaga sie uwagi ^^' ale to moze zdarzylo sie ze trzy razy odkad go mam :D a nie moge go ciagle tak na sile:  :zaczepia:  bo sie chlopak denerwuje i potem wcale nie chce do mnie przychodzic jak go wolam, cwaniaczek  :matrix
Haikus are stupid
I cannot write them at all
Deal with it, retard.

Nuna

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 16, 2008, 21:04:57 pm »
Moj Tino kiedys strasznie tupal wczesnym rankiem i to kilka dni z rzedu. Okazalo sie, ze tak go denerwowalo wrzeszczenie srok. Po kilku dniach sie przyzwyczail do tych ptaszysk, chociaz uszy jeszcze nastawia jak je slyszy i staje slupka.
Moze przyczyna strachu jest jakis odglos, na ktory Ty nie zwracasz uwagi, a krolika irytuje i czuje sie w jakis sposob zagrozony.
Moze tez rozwijac sie jakas choroba tfu, tfu...

Offline Truffle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • 진기씨,사랑해~
    • dA
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 16, 2008, 21:18:18 pm »
kurcze, tez o tym myslalam, ze moze on cos faktycznie slyszy i przysluchuje sie zawsze kiedy on zaczyna sie w jakis sposob denerwowac, ale nic nie slysze :( a na takie rzeczy niestety jestem przewrazliwiona, bo mam psa, w sumie agresywnego, ale on na dzwiek wiertarki u sasiada czy chocby odglosu przewroconego krzesla ucieka i chowa sie pod stol badz na balkon ^^' a nic takiego dla krolika nie slysze ._. chyba, ze cos ponad slyszalnosc ludzkich fal dzwiekowych  :nie_powiem to niestety nie wiem.. :(

a tak mnie straszycie z ta choroba.. jutro ide do weta na przeglad bo zawału dostane  :nie_powiem
Haikus are stupid
I cannot write them at all
Deal with it, retard.

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 17, 2008, 20:18:00 pm »
Mój się denerwuje jak mój laptop pika przy wchodzeniu do biosu, i generalnie jak słyszy jakieś dziwne dzwięki elektroniczne. Musisz poobserwować co jest nie tak.

Offline Dorotka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 85
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 10, 2009, 22:16:21 pm »
Teraz ja potrzebuję pomocy i porad. Moja Tosia ma trochę ponad rok (chyba), a u mnie jest od koło 3 miesięcy. Nie da się wziąć na ręce, nie jest to największy problem ale dobrze by było jakby się jakoś nauczyła bo czy jechać z nią gdzieś czy wyjść będzie problem( nawet obcięcie pazurków jest strasznie trudne). Jednak moim wielkim zmartwieniem jest fakt, że zawsze przy dawaniu jej jeść Tosia się na mnie rzuca i próbuje ugryźć. Jeszcze jej się to nigdy nie udało ale ja odsuwając gwałtownie rękę pare razy krzywdę sobie zrobiłam :/  . Nie wiem co mam z tym zrobić. Jak ją tego oduczyć. Jest to także duży problem pod innym względem. Boję się, że jak kiedyś wyjadę i zostawię ją pod opieką innych to jej agresja zniechęci opiekunów do niej, wystraszą się i ni będzie karmiona odpowiednio. Proszę poradźcie co mam robić.

Aneczka

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #32 dnia: Marzec 10, 2009, 23:00:57 pm »
To, że nie da się wzią na ręcę to zupełnie normalne, jedne króliki się dają drugie nie, a że jest agresywna... A kastrowana była??

Offline Dorotka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 85
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 10, 2009, 23:07:04 pm »
Nie nie była...

Aneczka

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 10, 2009, 23:10:25 pm »
No, to powodem jest prawdopodobnie silny terytorializm związany z hormonalna burzą. Tego typu problemy zwykle kończą się po kastracji. Niektóre króliki dojrzałośc przechodzą bardzo łagodnie, natomiast w tym wypadku to okres nie tylko burzliwy u królika, ale takze uciązliwy dla opiekunów, dlatego polecam kastracje, króliczek przestanie się meczyc ze względu na uciążliwy, nizaspokojony popęd, zniknie ryzyko raka narządów płciowych, a i Wam bedzie łatwiej w codziennej opiece nad Uszakiem

Offline Dorotka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 85
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 11, 2009, 20:05:13 pm »
I to jest jedyne wyjście? A nie będzie po tym komplikacji?? No to muszę się pospieszyć bo Tosia czasami staje się już nie o zniesienia  :bejzbol

Aneczka

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 11, 2009, 20:31:37 pm »
No, w takim wypadku jedyne. Zajrzyj do wątku weterynarze, poszukaj jakiegoś polecanego w Twojej miejscowości lub okolicy, powinno byc ok:)

Offline Dorotka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 85
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 13, 2009, 21:52:28 pm »
no to się jednak zdecyduję. Wczoraj Tosia przegięła i mnie ugryzła. W sumie nie zrobiła mi żadnej krzywdy ale jej zęby poczułam  :/  Weta dobrego już znalazłam tu na forum...teraz tylko uzbierać kaskę i ratować moje i innych ręce:) Mam nadzieje że pomoże i uszol się ogarnie.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #38 dnia: Marzec 14, 2009, 11:34:59 am »
Słuchajcie to jest nienormalne. Jak wiecie Ciapula jest po sterylce. Przed była prawdziwym diabłem, a po stała sie aniołkiem.
Ale to co ona teraz wyprawia przekracza wszelkie granice. Ona po prostu chce mnie ugryźć, dorwać(powaznie :nie_powiem ). Wskakuje na łóżko, podbiega do jakiegokolwiek odkrytego kawałka mojego ciała, wczepia sie jak wampir, a jak chce ja przegonić to zaczyna ze mna walczyc :wow  Ja wiem - to brzmi głupio, ale tak jest.

Mam juz po niej pare naparwdę niesmacznych śladów, blizn, ran... Kto widzi to pierwszy raz to od razu sie pyta czy sie nade mną w domu znęcają :oh:

Jak leże na dywanie, jestem przykryta i tylko twarz i szyje mam gołą, ona podbiega i nachalnie próbuje dostac sie do mojej szyi :oh: Ja wtedy kocem ja musze odganiać, a czasem jest tak, że i przez koc czuje jej zeby :oh:
Mozecie sie smac, bo sama bym sie smiała, gdybym cos takiego przeczytała, ale tak naprawde jest..
Ogonek jej juz nie opada... Ciągle go ma maksymalnie podniesiony..

Nie wspomnę o bobczeniu i sikaniu gdzie popadnie.. Cztero-letnia, wysterylizowana królica zachowuje sie jak jakis dojrzewajacy samiec, w którym buzują hormony... Jeszcze tylko gwałtów brakuje :oh:

Jakies rady? :P
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline Dorotka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 85
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 14, 2009, 11:49:44 am »
No to teraz to już nie wiem co mam zrobić  :oh:

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #40 dnia: Marzec 14, 2009, 11:52:56 am »
Dorotka - na mnie sie nie patrz, Ciapula jest wyjątkowa :P U większości królikow nie zauważa się takiego zachowania po sterylizacji.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Nuna

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #41 dnia: Marzec 14, 2009, 16:58:42 pm »
Od kiedy ona Cie gryzie ?

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #42 dnia: Marzec 14, 2009, 17:06:59 pm »
Yyyy już od paru (może trzech albo więcej) miesięcy. Ale z czasem było coraz gorzej... :oh:
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Nuna

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #43 dnia: Marzec 14, 2009, 17:17:16 pm »
Ja bym jej profilaktycznie zrobila USG jamy brzusznej dlatego, ze czasami moze zostac jakis szczatek jajnika i to wystarczy zeby cala gospodarka hormonalna wziela w leb.
Po drugie nie wiem czy mozna w Polsce dostac krople Bacha Rescue Remedy maja nr 39. To sa uspakajajace krople, super przy zaprzyjaznianiu, wizycie u weterynarza czy agresji , jedna krople do pyszczka dziennie lub jak sobie nie da to wetrzec w ucho- podobno tez dziala.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #44 dnia: Marzec 14, 2009, 17:57:22 pm »
Yyyy czyli, że źle wykonana sterylizacja? To raczej nie - dr. Gierek jest specjalistą chirurgiem i zna sie na rzeczy.
O krople zapytam.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Nuna

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #45 dnia: Marzec 14, 2009, 18:13:58 pm »
To tylko moja teoria, jakas przyczyna agresji musi byc i mysle, ze zdrowotna, nie zwiazana z psychika.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #46 dnia: Marzec 14, 2009, 18:19:45 pm »
Kurcze :( I co ja mam robić? Nie wiem gdzie się u nas USG robi... Ale jak mówię - ja tam nie wierze, że dr. Gierek zmaścił operację.
Agresywna jest tylko do mnie - z Jasperem ma normalne stosunki. Pokłócą się czasem, ale to raczej normalne..

[ Dodano: Sob Mar 14, 2009 6:49 pm ]
Naprawdę sie martwie :( Po sterylizacji Ciapulka ciągle mnie lizała, chciała być głaskana, po prostu była kochana. A teraz... ech :( Nie wiem co mam robic :(

[ Dodano: Sob Mar 14, 2009 6:58 pm ]
A jesli rzeczywiscie dr zostawił ten kawalek jajnika to dlaczego się nagle zmieniła skoro wczesniej sterylizacja przyniosła rezultat i był ok?
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #47 dnia: Marzec 14, 2009, 20:32:36 pm »
Ciapusia ja mam ten sam problem z moją Tosią - tzn bardzo podobny. Kiedyś pisałam w innym temacie o tym, że moja Tosia jest bardzo agresywna w stosunku do mojej mamy - mimo, że ta nic jej nie zrobiła a wręcz przeciwnie - zajmowała się nią niemal jak ja. Jak to wszystko się zaczęło Tosia nie była sterylizowana i wyglądało identycznie jak u Ciebie - ciągłe ataki bez powodu - z gryzieniem nawet do krwi. W tym czasie zaprzyjaźniała się z Kubą i ich proces zaprzyjaźniania przebiegł bez większych komplikacji - o wiele lepiej niż z moją mamą :] Miałam już w planach sterylkę więc takie zachowanie tylko ją przyśpieszyło. Podczas zabiegu okazało się, że na jajnikach były już spore torbiele i to one powodowały olbrzymie zmiany hormonalne objawiające się właśnie tak silną agresją. Niestety w takim przypadku ryzyko zachorowania w najblizszym czasie na raka jest bardzo duze :( Liczyłam bardzo na tą sterylkę - tylko ona dawała mi nadzieję, że będzie tak jak kiedyś, a Tosia była naprawdę wielkim pieszczochem :( No i po sterylce faktycznie wszystko minęło. Między nią a Kuba nawiazała się już nie przyjaźń ale miłość :) z moją mamą też już było lepiej - Tosia podbiegała do niej - ale jakby nie mogła sobie przypomnieć po co i co teraz powinna zrobić (czyt. ugryźć;)) . No i tak bylo jakis czas - niestety nie długo. Od jakiegoś czasu wszystko wróciło do "normy". Tosia znowu jest agresywna - z moją mamą nie widzą się praktycznie wogóle bo to kosztuje wszystkich zbyt dużo nerwów - jak mamy nie ma to Tosia biega po całym mieszkaniu, jak mama jest to Tosia jest zamknięta w moim pokoju. Nie zdarzyło się, żeby doszło znowu do pogryzenia - ale podejrzewam, że to tylko dlatego, że po prostu nie daję Tosi na to szans.
Wiem, że jeśli królik zakoduje sobie coś w psychice i takie zachowania miały miejsce jeszce przed sterylką, to ciężko będzie je wyplenić - chociaż nie jest to niemożliwe. Znam wiele przypadków kiedy sterylka zmieniła agresywnego króla na pieszczocha.
U mnie niestety pomogło na chwilę. Tak jak pisze Nuna też zaczełam powaznie zastanawiac się nad jakims problemem zdrowotnym - zabieg na pewno byl wykonany profesjonalnie bo przez naszego sławnego dr Krawczyka z Torunia ale obawiam się, że to że zabieg był wykonany prawidłowo nie uchroniło mojej Tosi przed innymi komplikacjami. Tym bardziej, że Tosia znowu czuje potrzebę kopania nor... nie wyrywa sobie futerka, ale przekopuje całą klatke - żwirek, sianko - tak samo jak robiła to przed sterylką. Może to jest niezależne zachowanie ale naprawdę zaczęłam się obawiać, że jakieś poważne zmiany hormonalne znowu zaczęły dawać o sobie znać :( Tak więc koniecznie musimy swoje samiczki przebadać - a Ty Dorotka nie zwlekaj ze sterylka - im wczesniej ja wykonasz tym masz wieksze szanse ze Twoja samiczka zmieni sie na lepsze no i przede wszystkim uchronisz ją przed poważnymi chorobotwórczymi zmianami w jej organiźmie. Tylko uważaj na wetów w Bydgoszczy - tak naprawdę nikt tutaj od nas z forum nie ufa im jesli chodzi o zabiegi czy powazne leczenie.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #48 dnia: Marzec 14, 2009, 20:38:27 pm »
U mnie tak samo.. Ona przeciez po sterylce była najkochańszym króliczkiem pod słońcem.. Tak mi tego brakuje :buu A teraz... nawet pogłaskac sie nie da.. Moge ja przebadać, ale nie wiem co dokładnie mam przebadać, gdzie i w ogóle jak to bedzie wyglądać..

[ Dodano: Sob Mar 14, 2009 8:45 pm ]
Ogólnie zaczęła się zmieniac stopniowo. Teraz mi sie przypomniało, jak kiedyś wypuszczałam je na noc - nic nie broiły i witały mnie codziennie rano. To były ferie. I nagle pewnej nocy właśnie coś odbiło Ciapuli i się załatwiła na pościel... I od tego się zaczęło. Myślałam, że to jednorazowy wybryk, ale sytuacja się powtarzała. Nie rozumiałam skąd ta zmiana.. No i wychodzi na to, że od tego czasu było coraz gorzej..
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #49 dnia: Marzec 14, 2009, 20:50:48 pm »
Tak jak Nuna napisala - USG to podstawa. Badan hormonalnych jak u ludzi chyba sie nie wykonuje - nie wiem czy badanie krwi cos da - jak bede u mojego weta to zapytam. Ja najprawdopodobniej bede robila tez rentgen ale to z innego powodu - Tosia ma klopoty z oddychaniem juz od urodzenia i ostatnio jakby sie pogorszylo wiec musze to sprawdzic. Wiem jak sie czujesz bo mam tak samo - u mnie jest o tyle lepiej ze do mnie Tosia "nic nie ma" do Kuby też nie - jedynie do mojej mamy ale tutaj kontakt mozna ograniczyc... U Ciebie już gorzej bo to Ty jestes jej opiekunka i to na Ciebie jest skierowana ta agresja... Niewątpliwie przydałby sie tutaj króliczy psycholog ;)

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #50 dnia: Maj 07, 2009, 20:28:47 pm »
Słuchajcie - Kasia mnie oświeciła, że moze byc jeszcze jeden powód agresji.

Niedługo Ciapula ma zabieg przycięcia i wyrównania ząbków, bo czasem ma problemy z jedzeniem. Wczesniej tego nie zauważyłam, mozliwe (ale głowy nie dam), ze agresja zaczeła sie właśnie wtedy, kiedy zaczęła to jedzonko w pysiu tak 'miętolić' - czyli kiedy przerosły jej ząbki. Czy jest mozliwe, że to przez ból stała się agresywna?

To, że ma krzywe żeby dowiedziałam sie po tym, jak zaczęła byc agresywna, decyzje o zabiegu podjęłam niedawno, kiedy problemy z jedzeniem nasiliły się.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Nuna

  • Gość
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #51 dnia: Maj 08, 2009, 09:42:59 am »
Jasne, bol moze byc powodem agresji.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #52 dnia: Maj 08, 2009, 16:12:19 pm »
W czwartek jestesmy umówieni na zabieg...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #53 dnia: Maj 08, 2009, 18:42:01 pm »
Cytat: "Ciapusia"
W czwartek jestesmy umówieni na zabieg...



trzymamy mocno lapki

mnie sie wydaje,ze bylo pisane o bolu w watku,w ktorym pisalas,ze Ciapula zrobila sie agresywna, :hmmm
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #54 dnia: Maj 08, 2009, 18:44:37 pm »
Ale wtedy nie skojarzyłam faktów, Ciapula je, pije, bobkuje, bryka, nic nie wskazuje na to, ze ja boli.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #55 dnia: Maj 08, 2009, 19:24:25 pm »
Cytat: "Ciapusia"
Ale wtedy nie skojarzyłam faktów, Ciapula je, pije, bobkuje, bryka, nic nie wskazuje na to, ze ja boli.


no wlasnie,nie zawsze widac,ze boli,czesto agesja jest tego objawem
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #56 dnia: Maj 08, 2009, 19:50:06 pm »
szkoda,że dopiero w czwartek.
SylwiaG

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik atakuje i gryzie
« Odpowiedź #57 dnia: Maj 08, 2009, 20:08:09 pm »
Wetka postanowila, ze tak bedzie najlepiej.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."