Autor Wątek: Nie chce wejsc do klatki:(  (Przeczytany 2994 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

farbenka

  • Gość
Nie chce wejsc do klatki:(
« dnia: Styczeń 08, 2008, 18:12:34 pm »
Zmieniałam dzisiaj Psotce ściółkę w klatce - nie używam kuwety, bo dno klatki jest dziwnie zaokrąglone jeszcze sie nie spotkałam z kuwetą którą bym mogła postawić w tym narożniku :/  także wysypuję małej żwirek na dno klatki...całość wymieniam tylko od czasu do czasu przeważnie tylko wybieram to co mokre i jej bobki i dosypuje żwirku. Dziś stwierdziłam, że czas wszystko ładnie wyczyścić no i pojawił się problem - mała za nic w świecie nie chce wejść do klatki!!! nie chcę jej pchać na siłę bo to ma być przecież jej dom a nie więzienie...nawet położenie marchewki w klatce nie poskutkowało...na razie cierpliwie czekam może w końcu damulka zgłodnieje i ruszy się spod kaloryfera tym samym wchodząc do klatki, niestety wychodząc do sklepu musiałam ją zostawić samą w pokoju aż się bałam, że zastanę kolejną kałużę siuśków na moim łóżku a o dziwo ten leniuch cały czas sobie tam leży:-) mhmmm macie jakieś podpowiedzi co zrobić następnym razem przy sprzątaniu klatki?? może nie powinnam wymieniać całego żwirku od razu tylko zostawiać "jej zapach", żeby czuła się jak u siebie??...

Czuczi

  • Gość
Nie chce wejsc do klatki:(
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 09, 2008, 02:40:00 am »
Witaj...
Zatem Twój królik należy do tych mniej odważnych :hmmm ... Mój pewnie jak tylko bym klatkę postawiła by do niej wskoczył i odpowiednio zaznaczył :> no ale... słuchaj myślę iż powinnaś próbować go do kuwety przyzwyczajać - chociażby ze względu na Twoja wygodę... a wracając do tematu rada moja jest taka:
prawdopodobnie zmyłaś podczas porządków zapach Twojego królisia więc klatka wydaje się mu obca. Jak zdarzy się jej siku poza klatką to wytrzyj chusteczką lub szmatką i wrzuć do klatki - tak samo rob z bobkami i czekaj... Króliki są strachliwe i samozachowawcze ale jeszcze bardziej ciekawskie więc i tak w którymś momencie nie wytrzyma i "sprawdzi co tam jest" jeżeli poczuje się pewniej i bezpieczniej... a jak to nie pomoże to możesz próbować ją delikatnie "nakierowywać" na wejście do klatki - lub nawet zdejmij z niej "górę" i zostaw samą kuwetę (jest mniej przerażająca :lol   ) to może wskoczyć do niej mimo-chodem...
i oczywiście NIC NA SIłE
Pozdrawiam