Autor Wątek: Kastracja dwoch samcow - co mam robic?  (Przeczytany 9780 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Martusia

  • Gość
Kastracja dwoch samcow - co mam robic?
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 26, 2008, 00:30:45 am »
To sie ciesze ze sie cieszycie :)

Pozdrawiam

Nuna

  • Gość
Kastracja dwoch samcow - co mam robic?
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 06, 2008, 10:04:13 am »
Ta kopulaja to jest oznaka bardziej dominacji niz seksik. Moja Lilly tez sie zneca nad Tino i to nawet nie zawsze z tej strony co trzeba. Faktycznie z tym wkladaniem krolika na obce terytorium to bylo duzo ryzyko, ciesze sie, ze tak sie to skonczylo, bo tubylec mogl dotkliwie pogryzc przybysza, w obronie swojego terytorium. Zwykle zaprzyjaznianie odbywa sie na nieznanym terenie np. w wannie, kuchni lub pokoju, w ktorym nie ma zapachu krolikow. Mialas poprostu szczescie :)

Martusia

  • Gość
Kastracja dwoch samcow - co mam robic?
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 06, 2008, 19:17:43 pm »
No wlasnie - nie z tej strony ;-)
Nie udawalo mi sie ich zaprzyjazniac nawet na neutralnym gruncie bo Leon jest cholernie odwaznym krolikiem i niczego sie nie boi (ani wanny, ani jazdy samochodem - przeciwnie, uwielbia jezdzic w samochodzie) i zazwyczaj bylo to tak, ze Leon wlazil na Lesia a Lesio byl przerazony. A co do szczescia to ja zawsze mam szczescie. A moze po prostu obserwuje moje kroliki dzien w dzien, odkad mam kazdego z nich - i troche je juz znam :)

Maniek

  • Gość
Kastracja dwoch samcow - co mam robic?
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 09, 2008, 18:32:29 pm »
Cytat: "Martusia"
Bardzo boje sie o Leszka. Po powrocie od doktora niczego nie je. Pije czasami wode. Smie nawet twierdzic, ze poprzedni wlasciciele nie dawali mu niczego oprocz siana. Nie chce marchewki, piertuszki, ziaren - jednym slowem, niczego.

Niuniuś mój też się tak zachowywał bo dużo przeszedl w zyciu - kwestia czasu a napewno sie oswoi ;p Niuniek chodzi teraz za mną jak pies wszędzie i nie wyobrazam sobie zycia bez niego

Martusia

  • Gość
Kastracja dwoch samcow - co mam robic?
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 10, 2008, 02:04:46 am »
Maniek

Teraz juz sie mniej boje bo obydwa krolisie wcinaja tyle ile im sie tylko zmiesci (moj maz  mowi, ze nie musi im sie miescic bo tylko jedza i od razu robia bobki :):):), ale niedlugo pojedziemy do doktora na szczepienia wiec od razu pewnie bedzie je wazyl itp ;-) Ciesze sie ze juz wiosna i bede mogla posadzic ziola dla tych malych zarlokow ;-)

Co do chodzenia, to oba krolisie biegaja za mna, ale Lesio nadal jest strachliwy. Czasami mam wrazenie ze jest po prostu niesmialy - a moze to kwestia jeszcze dluzszego czasu zeby sie do nas bardziej przyzwyczail, sama nie wiem. Ale w koncu jest u nas dopiero drugi miesiac i mamy jeszcze mnostwo czasu na dalsze zaprzyjaznianie :):):) Nie wyobrazam sobie swoich dni bez tych dwoch lobuzow :)

Pozdrawiam :)

Maniek

  • Gość
Kastracja dwoch samcow - co mam robic?
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 10, 2008, 08:16:34 am »
Cytat: "Martusia"
Czasami mam wrazenie ze jest po prostu niesmialy

Może i tak ;p
Nadejdzie wiosna zaczną sie spacery , wybiegi harce to się ośmieli ;p

Martusia

  • Gość
Kastracja dwoch samcow - co mam robic?
« Odpowiedź #26 dnia: Marzec 10, 2008, 11:57:49 am »
Na spacery nie mam co liczyc bo te lobuzy jak widza szelki, to zmykaja gdzie pieprz rosnie ;) Ale mam wielki ogrod wiec pewnie beda mialy raj ;)

Maniek

  • Gość
Kastracja dwoch samcow - co mam robic?
« Odpowiedź #27 dnia: Marzec 10, 2008, 13:48:52 pm »
Mój bez szelek biega poprosty wszelkie otwory zabezpieczam, siatka w ogrodzie mocno naciągnięta więc pod nią sie nie przedostanie. Poprostu chodze i go pilnuje a on sobie biega. Zrób im kąt w ogrodzie gdzie moglyby spedzac czas bez szelek ;] To jextylko stersuje potem beda sie bac reki bo skojarzą z zakladaniem szelek.

Martusia

  • Gość
Kastracja dwoch samcow - co mam robic?
« Odpowiedź #28 dnia: Marzec 10, 2008, 15:22:52 pm »
Spoko... przyjedzie maz z pracy to go wygonie do ogrodka i niech robi siatke :):):)

Maniek

  • Gość
Kastracja dwoch samcow - co mam robic?
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 10, 2008, 16:49:45 pm »
Tylko musicie wylać betonowy fundament, zalać w nim słupki metalowe i dobrze naciągnąć siatkę tam co jest taki sznurek takjakby na dole siiatki musi byc jak najnizej zeby krolik nie mogl pod nia przejsc. Bo sasiadka swoim uszakom zrobila tak ze tylko rozciagnela siatke a potem musiala  je lapac bo uciekaly

Martusia

  • Gość
Kastracja dwoch samcow - co mam robic?
« Odpowiedź #30 dnia: Marzec 10, 2008, 21:27:26 pm »
Spoko.... da sie zrobic :) Na dzien dzisiejszy lobuzy pomagaly mi bardzo dokladnie przesadzac kwiatki doniczkowe :)

miisiaa

  • Gość
Kastracja dwoch samcow - co mam robic?
« Odpowiedź #31 dnia: Grudzień 16, 2008, 15:15:26 pm »
Juz po wiosnie i po lecie i polowa zimy - dawno mnie tutaj nie bylo.

Moje uszatki maja sie bardzo dobrze. Przybyl nam do domu nowy towarzysz typu pies. I jak zwykle Leon nie ukrywa wobec niego swojej wiecznej odwagi i pilnuje Lesia i jedzenia przed 10 razy wiekszym od siebie psem a pies sie krolikow boi :)

Latem krolikaski lataly po ogrodku. Maja zrobiona swoja zagrode gdzie byly bezpieczne i mogly przesiadywac w ogrodzie cale dnie, majac cien i naslonecznione miejsca :)

Teraz maja swoje miejsce w kacie mojej wielkiej kuchni i uwielbiaja to miejsce bo maja cisze i spokoj i zaden pies im tam nie przeszkadza :)

Byly ostatnio u weterynarza na szczepieniach i sa zdrowe i silne. Lesio nadal jest strachwilwy ale on widocznie juz tak ma. Oba sa jednak sliczne i kochane :)

Pozdrawiam Was :)

rikki165

  • Gość
Kastracja dwoch samcow - co mam robic?
« Odpowiedź #32 dnia: Grudzień 16, 2008, 17:41:27 pm »
A dasz zdjęcia tych swoich króliczków w galerii????  :DD