Autor Wątek: Nasz pierwszy raz ;)  (Przeczytany 5398 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Nasz pierwszy raz ;)
« dnia: Marzec 27, 2008, 19:47:08 pm »
Jak zapewne niektórzy z Was wiedzą, mam Kubusia niecałe 2 tygodnia. Wydaje mi się, że oswoił się już miejscem. Reaguje na mój głos, bo gdy wracam do domu i mówię, to on staje na dwóch łapkach w klatce. Oswoił się też z psem, któremu wyjada z miski marchewkę itd. Boi się tylko jak ktoś zadzwoni do drzwi i pies zaczyna szczekać wtedy zaczyna uciekać do klatki albo pod poduszkę, ale po chwili wychodzi. Myślę, że jak zobaczy że nic mu się nie dzieje, to nie będzie uciekał. Psa pierwszy raz jak zobaczył to też zmykał a teraz sam podchodzi.
Ale w czym problem.

Otóż chciałabym zacząć go wychowywać na mądrego i grzecznego królika. Więc mam przed sobą nasz pierwszy raz w wielu aspektach.

1. Puszczam go żeby biegał po mieszkaniu, ale muszę za nim chodzić. On jest tak malutki że wciśnie się wszędzie, a jak tylko widzi możliwość, ucieka pod wersalkę albo za biurko gdzie są kable itp. Boje sie że poprzegryza i coś mu się stanie. Nie wiem co zrobić aby przestał uciekać w takie miejsca jak za biurko, za regał, pod wersalkę itp.

2. Załatwianie się. Robi gdzie popadnie, po czym wstaje i idzie kłaść się w drugie miejsce. To nie jest wielki problem bo 1 czy 2 bobki można pozbierać, ale jak czytam jak piszecie że Wasze króliki załatwiają się do kuwety to też chciałabym go tak nauczyć.

3. Jak będzie ciepło, chciałabym wyjść z nim na dwór. Kupiłam smycz dla królików. Nie wiem jednak kiedy mogę z nim pierwszy raz wyjść, przy jakiej temp. itp. Wiem ze muszę go jeszcze zaszczepić, jak oczko wyzdrowieje. Ale chciałabym wiedzieć kiedy mogę wyjść z nim i czy mam go puścić na trawę i trzymać na smyczy czy lepiej nie, bo może trawa zła czy coś. Mieszkam w bloku na osiedlu, więc nie mam zbyt dużego wyboru tej trawy.

4. Chciałabym, aby chodził sobie po mieszkaniu sam, żebym nie była jego cieniem krok w krok tylko po to aby sprawdzać czy nie spadł z czegoś itp. On ciągle chce wskakiwać na łóżko czy krzesło, ale czasem się przelicza i spada. Boje sie że coś sobie zrobi.

5. Kontakt z innymi królikami. Najpierw szczepienie oczywiście, a potem co? Na smyczy żeby się powąchali czy po prostu puścić ich razem w pokoju itp?


Z góry dziękuję za pomoc :)
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline nana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Płeć: Kobieta
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 27, 2008, 20:45:02 pm »
1.Raczej nikłe szanse,że Kubuś oduczy się wcikania w różne zakamarki-króliki to poprostu lubią,to jest związane z ich naturą(mieszkaniem w norkach).Ciacho robi to samo i jednym sposobem na to jest zabezpieczanie takich miejsc narózne możliwe sposoby-tzn np.zasłanianie,zatykanie takich dziur i szczelin.

[ Dodano: Czw Mar 27, 2008 8:49 pm ]
2.Co do zalatwiania się wszędzie,to rzeczywiście dobrym rozwiązaniem jest nauczenie ucholka robienia do kuwety.Czasem idzie to łatwo i szybko,czasem trudniej i dłużej...no a w niektorych przypadkach wogóle się nie udaje.Ale warto sprobować.Porady na ten temat możesz znaleźć zarówno na tutejszym forum(w dziale opieka),jak i na stronach o królkach np. na Uszatej Stronie.

[ Dodano: Czw Mar 27, 2008 9:07 pm ]
3.Z wychodzeniem to bym jeszcze sporo poczekala na twoim miejscu.kubuś jest jeszcze bardzo mlody,ma niższą odporność niż dorosły krolik i łatwiej może się zaziębić,albo złać jeszcze jakieś inne choróbsko.Szczepienia są jak najbardziej wskazane(na myksomatozę i pomór) w przypadku jeśli krolik często przebywa na dworzu(tam większe ryzyka zarażenia.Co do miejsca spacerków to zdecydowanie odradzała bym osiedlowe trawniki-jest na nich mnóstwo zanieczyszczeń np.psich kup.Bardziej wskazane były by miejsca  oddalone od ulic,osiedli np. własny ogródek,działka,albo inne dostępne tereny zielone(wiem ,wiem czasem trudno takie miejsce znaleźć w swojej okolicy).

esculap

  • Gość
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 27, 2008, 21:13:03 pm »
1. Trzeba przemeblować pokój   :lol
2. jw.
3. Jesteś pewna, że chcesz narażać królika na ten brud pod blokiem, siuśki psie, rozbite butelki po piwie. A jak napadnie was jakiś wielki zdziczały pies? Ja osobiście odpuściłabym sobie spacery pod blokiem.
4. Póki królik jest malutki, to musisz troszkę na niego uważać. Ale potem, nic się nie martw. Na pewno nic sobie nie zrobi.
5. ho ho ho. Zapoznawanie królików. Wielkie wyzwanie. Może się skończyć wyrywaniem futra.  Albo niechcianą niespodzianką :PP
Po pierwsze musisz mieć absolutna pewność, że drugi królik jest zdrowy. Ponadto zapoznawanie na terenie neutralnym. Nie spiesz się z tym na razie. Niech zwierz sie do Ciebie i domu przyzwyczai.

Offline nana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Płeć: Kobieta
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 27, 2008, 21:16:17 pm »
cd3.Jeśli królik ma być puszczony bez smyczy,to powinien mieć ogrodzone miejsce do biegania np.ustawić przenośny kojec,albo zrobić z takiej siatki jak robi się ogrodzenia-inaczej moze poprostu uciec(np.jak się czegoś wystraszy to może zwiać gdzie pieprz rośnie),mało jest takich,które pilnują się wlaściciela,szczególnie młode ucholki są ciekawskie i płochliwe.

esculap

  • Gość
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 27, 2008, 21:19:46 pm »
O sorry powtórzyłam ad3 za naną. Ale nie było u mnie widać tego kawałka postu. :hmmm

Offline nana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Płeć: Kobieta
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 27, 2008, 21:27:00 pm »
No a resztę to esculap napisala wyżej i się z tym zgadzam :)
I jeszce raz zachęcam do przejrzenia juz istniejących  tematów na forum-tam znajdziesz wiele porad odnośnie swoich pytań.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w "udomawianiu" Kubusia  :bukiet

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 28, 2008, 23:51:39 pm »
pierwszy sukces jest taki:
biega po pokoju albo lezy na srodku dywanu. nie boi sie ani mnie ani psa ani nic. Czuje sie luzacko hehe, a najlepsze jest to, ze gdy mu sie zachce do wc, to biegnie do klatki i zalatwia sie w trociny tak jak chcialam aby to robil!!

SUKCES!!!!!!!!!!!!!!!!! :jupi  :jupi  :jupi  :DD
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Anula_un

  • Gość
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 29, 2008, 18:50:48 pm »
Co zrobić by wyszedł uchol z klatki? chcę aby zobaczył że moze pokicać po pokoju ale on nie chce wyjść. Zagląda i chowa się i tak cały czas. siedzimy juz ok 2 h . klatka jest otwarta a on tylko mnie obserwuje i chowa się do swojego domku jak chcę się zbliżyć albo poruszyć.

Preah

  • Gość
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 29, 2008, 19:07:45 pm »
Cytat: "Anula_un"
Co zrobić by wyszedł uchol z klatki? chcę aby zobaczył że moze pokicać po pokoju ale on nie chce wyjść. Zagląda i chowa się i tak cały czas. siedzimy juz ok 2 h . klatka jest otwarta a on tylko mnie obserwuje i chowa się do swojego domku jak chcę się zbliżyć albo poruszyć.


Anula-un, daj mu c z a s.
Wiem, że cie kusi, chciałabys żeby maluch juz radośnie brykał po pokoju, żeby do ciebie podchodził i dopominał sie o głaskanie, ale musisz wytrzymać.
Nie wolno do niczego go zmuszać, króliś musi zdecydować sam kiedy chce wyjść z klatki i kiedy jest gotowy na blizszą znajomość z czlowiekiem.

Cierpliwość sie opłaci, a maluch nie bedzie się ciebie bał. Ale musi sie przekonać, że warto ci zaufać. :)
Pozwol mu chować się do klatki, niech wie, że to jego azyl, w ktorym bedzie bezpieczny.
Zobaczysz, jeszcze nie bedzie chciał do niej wracac  :diabelek

2 godziny to naprawdę bardzo krótki czas  :lol

Anula_un

  • Gość
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 29, 2008, 19:15:14 pm »
o kurcze naprawde 2 h to krótko? ja juz zdrętwiałam na tej podłodze. ale nadal siedze i czekam. maluch wychodzi z domku i patrzy, a jak tylko czuje sie zagrożony to zmyka do domku, ale z klatki jeszcze noska nie wyściubił. racja kusi i to bardzo.

Po jakim czasi jeżeli nie wyjdzie moge go wyjąć na zew. i pokazać mu że sie nic nie dzieje?? :DD  Moge wogóle tak zrobić?

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 29, 2008, 19:25:55 pm »
nie,nie wyciagaj go z klatki na sile,malec sam sie skusi i wyjdzie z klatki,pozostaw otw. klatke i czekaj,na otw. drzwiczki od klatki mozesz polozyc reczniczek aby malec nie bal sie i  nie zachaczyl lapkami
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Anula_un

  • Gość
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 29, 2008, 19:30:27 pm »
zastanawiam sie czy moge go skusic odrobiną jabuszka? czy to tez mu moze zaszkodzic?

Preah

  • Gość
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 29, 2008, 19:41:28 pm »
Cytat: "Anula_un"
zastanawiam sie czy moge go skusic odrobiną jabuszka? czy to tez mu moze zaszkodzic?


W jednym z postów, dałam ci link do potężnego artykułu na Medirabbit o żywieniu króliczków. W innym poście, Bośniak ostrzegła Cię, by maluchowi nie dawać żadnych warzyw ani owoców, przed ukończeniem 3 miesiąca.

Czytasz nas Anula_un  :lol  ?

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 29, 2008, 19:44:34 pm »
Cytat: "Preah"
Cytat: "Anula_un"
zastanawiam sie czy moge go skusic odrobiną jabuszka? czy to tez mu moze zaszkodzic?


W jednym z postów, dałam ci link do potężnego artykułu na Medirabbit o żywieniu króliczków. W innym poście, Bośniak ostrzegła Cię, by maluchowi nie dawać żadnych warzyw ani owoców, przed ukończeniem 3 miesiąca.

Czytasz nas Anula_un  :lol  ?



nie,chyba nic nie czyta :>
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Anula_un

  • Gość
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 29, 2008, 19:47:36 pm »
Oczywiście że czytam, wiem ze nie wolno karmić młodszych niż 3 miesięczne owocami i warzywami stąd tez moje pyt. o odrobinę dla smaku.

ale z tego wychodzi ze i nawet ciut nie wolno. oki przyjmuje do wiad.

 :zdenerwowany  wszystko czyta :(

[ Dodano: Sob Lis 29, 2008 7:53 pm ]
Właśnie zdarzyła sie syt. i prosze o wyjaśnienie.
włożyłam reke do klatki zeby coś wziąść, poukładać, mała schowała sie w domku a po chwili wyszła powachała moją reke po czym sie  schowała i po chwili znowu szybko doleciała do mojej reki i odskoczyła, tak 4 razy.

czy mnie odgania? mam bać się ze mnie ugryzie? taki maluch gryzie??

[ Dodano: Sob Lis 29, 2008 7:59 pm ]
wiad z ostatniej chwili!! mój kicuś wyszedł z klatki na chwile po czym wrócił..ale zainteresował sie:):)

mam szczęście bo trafił mi sie bardzo ciekawski uchol.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 29, 2008, 19:59:59 pm »
nie ugryzie,maluch boi sie jeszcze,daj jej jedzonka,pachnacego sianka,jak w klatce poczuje sie pewniej,bedzie czul sie bezpiecznie to potem nabierze checi zwiedzania,byc moze jeszcze przez kilka dni nie bedzie chcial wyjsc z klatki
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

esculap

  • Gość
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 30, 2008, 00:18:14 am »
A ja miałam takiego małego "gryzonia". Mam bliznę do dziś, królik dosłownie zawisł na mojej ręce. A potem był kochanym królikiem.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 30, 2008, 01:09:24 am »
Cytat: "esculap"
Mam bliznę do dziś, królik dosłownie zawisł na mojej ręce. A potem był kochanym królikiem.

O rany - dokladnie tak jak u mnie :lol
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Anula_un

  • Gość
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 30, 2008, 08:32:37 am »
uuu to teraz sie boje o palce... jak zareagowac??

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Nasz pierwszy raz ;)
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 30, 2008, 09:52:06 am »
Po pierwsze, nie panikować  :> Rąk nie odgryzie. Po drugie, nie wpatrywać się godzinami w klatkę, królik dopiero przyjechał, jest malutki i nie dziwne, że się boi i nie ma ochoty na zwiedzanie. Po trzecie, jak nie trzeba, nie pchać rąk do klatki.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan