Łysienie-choroba genetyczna?

[kiniusia]

U mojego królika zauważyłam na karku goły plac bez włosów więc poszliśmy do weta. On zaczął pdejrzewać, że to grzybica  przepisał lek nie pamiętam nazwy ale nalał go do strzykawki i miałam go rozpuszczać z wodą co 3 dni i smarować po 3 takich zabiegach miałam sie pojawić. Zabiegi te nic nie dały włosy nie zaczęły rosnąć no może 1mm. Dzis byłam na wizycie i był inny wet powiedział, że skóra jest ładna, żadnych strupów,krost ,łupieżu przepisał inny lek bez recepty i powiedział, żeby przemywać co 2 dni oraz kazał kupić witaminki na skórę i włosy dla królików. Dodał również, że może to być choroba genetyczna, że będą mu wypadać włosy i będzie łysy  wiecie coś więcej na temat tej choroby? Wet powiedział jak ona sie nazywa, ale tak się zdenerwowałam, że zapomniałam

[manatasia]

Hmmm... nie znam się na króliczych chorobach, ale mogę Ci powiedzieć, że mój królik ma też taki troszkę 'dziwny pasek włosów'. Mianowicie, ma ich na grzbiecie jakby mniej i wyglądają jakby były mokre... nie wiem czy to normalne, ale może mój królik też wyłysieje ?

[bosniak]

Po pierwsze - bez paniki! Jak mu odrosły milimetr, to może odrosną   Nie ma opcji, że królik je sobie wytargał? Dawno temu zauważyłaś łysinkę? Poczekałabym ze smarowaniem czymkolwiek, jeśli na skórze nie widać żadnych zmian, a do jedzonka dodawałabym codziennie po szczypcie siemienia lnianego. Łysienie może mieć różne podłoże - bakteryjne, pasożytnicze, genetyczne, wreszcie hormonalne... Może na lato mu wychodzą i jakoś akurat tam mu tam się bardziej wyłysiało?? Ten wet jest "króliczy"? Zadzwoń i zapytaj o nazwę choroby, o której mówił.

[kiniusia]

Byłam w polecanej tutaj na forum przychodni. Wychodzą mu włoski ale tylko z karku bo jak wet złapał za włosy na pupie to nic nie wyrwał. On już to miał jak go wzięłam z zoologa ale takie malutkie a ja głupia myślałam, że mu się włoski podwinęły teraz ma już to spore na jakieś 5 cm spróbuję robić wszystko według jego poleceń, jak przez najbliższe 2 tygodnie nic się nie zmieni to wybiorę się do innego weta.

[ Dodano: Wto Kwi 29, 2008 8:40 pm ]
Proszę jak macie jakieś informacje na temat tej choroby to podzielcie się nimi ze mną.

[cytryna27]

Kiniusia czy twój królik to lewek? Jeśli tak to ne tak mają, na karku jest normalnie goła różowiutka skóra. Jesli nie ma tam żadnych strupków, ani nie wykryli żadnej choroby to bym się nie martwiła.
Swego czasu z moim pierwszym królikiem poszłam do weta, bo też bardzo intensywnie liniał. Zbadali mu skórę, nie znaleźli żadnych podrażnien czy pasożytów. Ale "w razie czego" dali mi jakieś świństwo którym miałam go całego (!) smarować. Efekt był taki, że po pierwszym smarowniu królik umarł Nigdy tego nie zapomnę, że przez taką głupotę zszedł z tego świata.
Teraz wiem, że króliki tak intensywnie linieją i nie jest to nic nienormalnego. Kuki jak linieje gubi jeszcze więcej sierśći niż Mitjaszek. Gdym go wtedy nie zaniosła do weta może by żył

[ Dodano: Wto Kwi 29, 2008 10:01 pm ]
Kiniusia możesz napisać w jakiej lecznicy byłaś, bo widzę że jesteś z Bydzi....?

[esculap]

że po pierwszym smarowniu królik umarł

    Po prostu okropne. Współczuję.
Pamiętasz co to było? Bo przydałoby się nazwę na forum zamieścić ku przestrodze.

[cytryna27]

Niestety nie pamietam nazwy ale strasznie śmierdziało benzyną i podobno było na bazie oleju silnikowego z tego co mowił wet. Wtedy nie miałam jeszcze netu i nie widziałam że takie smarowanie śmierdzącym mazidłem może króliczka uśmiercić. Do tej pory mam ogromny żal do weta ale próżny żal po szkodzie. Gdybym wiedziała, że tak będzie nigdy bym nie pozwolila królika wysmarować. Mitjaszek był bardzo kochany. Miał 3 lata kiedy umarł. Chodził za mną jak piesek, na ogrodzie w ogóle fgo nie musiałam pilnować bo jak wstawałam z ławki zaraz biegł za mną. Pozwalał się wyginać na wszystkie strony, leżał mi do góry brzuchem na kolanach i tak zasypiał.....  Kuki jest inny. Nie lubi być brany na ręce i jest mniej kontaktowy. Śmierci Mitjaszka nie zapomnę nigdy. Gdy go przywiozłam do weta w stanie agonalnym, ten próbował szybko zmyć z Mitjaszka ten cały syf, ale było za późno. W trakcie mycia Mitjaszek wydał z siebie okropny dźwięk, którego nigdy nie zapomnę. On krzyczał i płakał bo wiedział że umiera    nigdy tego nie zapomnę........

[esculap]

Brak mi słów

[Martuu]

Ech...
Jak mój Gapcio dostał zmian skórnych i poszłam z tym do weta, to po przyjściu do domu pierwsze co zrobiłam, to wysłałam maila do dr Wojtyś z prośbą o skonsultowanie zapisanego leczenia.
Poglądy obu wetów niestety dość znacznie się różniły...

[Jadwinia]

mój Zając jest mixem lewka i też ma za uszkami łysy placek bez zmian skórnych. dr Baran, chyba najlepszy specjalista króliczy w Krakowie, powiedział że to nic groźnego, że widocznie "ten typ tak ma".

[kiniusia]

Byłam na Grzymały-Siedleckiego w przychodni ,,Wyżyny'' teraz przepisali mi BORASOL.
Tak mój królik to lewek. Ale wiecie on ma to spore i mu sie to powiększa. Ale będę się stosować do ich zaleceń przez 2 tyg jak nic to nie da to pójdę do Klinika FILA
ul. Grobla 15 podobno bardzo dobra. Potem zrobię tego zdjęcia i wam watawię to zobaczycie to.

[ Dodano: Sro Kwi 30, 2008 9:15 am ]
Cytryna bardzo mi przykro z powodu Twojego Kicusia  

[esculap]

Kwas borowy nie szkodzi królikom?

[bosniak]

O właśnie, kiniusia, zrób zdjęcia, to popatrzymy co to za placek...

[kiniusia]

a co z tym kwasem borowym? on szkodzi królikom? mam smarowac nim czy nie?

[esculap]

Kwas borowy jest dosyć drażniący.
Zdjęcie zrób od razu.

[mika2680]

Kwas borowy stosuje się w środkach czyszczacych i nie wiem czy jest dobry  

[Martuu]

Mój mężczyzna rozcieńczonym smarował powieki, więc może nie jest aż tak trujący...

[Linka]

Teraz króliki linieją i zdarza się, że w jednym miejscu tyle sierści wypada, to samo z uszkami(byl taki temat, nie pamietam kto zakladal)
Jak zajc nie ma żadnych innych zmian to sie nie ma czym martwić.

[Gina]

Mój Psotek był lewkiem i też miał łysinkę na karku. Czasami jak stał z podniesionymi uszami i nasłuchiwał wyglądał jak zebra- miał takie pasy gołej skóry między futerkiem

[kiniusia]

Ale to nie jest normalne linienie bo jej włosy wypadają tylko z karku a z pozostałej części ciała nie. Narazie nie mogę zrobić zdjęcia bo nie mam dostępu do aparatu. Spróbuję dzis posmarować tym Borasolem i będę obserwować skutki.