Autor Wątek: Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(  (Przeczytany 26311 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Nuna

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 26, 2008, 09:01:53 am »
Piekne  :lol bede podtykac wszystkim mamusia ten list  :lol oczywiscie Tobie nie do smiechu, ale jak przeczytalam liste strat to mam prawie ta sama tylko zamiast laptopa kabel do nindendo DS, listwy przypodlogowe i tapeta , ale ja uwielbiam moje nicponie, wybaczam im wszystko .
Dla Was rada, kupcie zagrodke, na forum obejrzyj zdjecia, to swietna sprawa, krol ma duzo miejsca, ale nie ucieknie z tamtad, domek kartonowy czy tunel sami mozecie zrobic, rolki po papierze toaletowym do zabawy i kuweta. To powinno rozwiazac sprawe strat i halasowania w nocy. Powodzenia  :lol

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 26, 2008, 09:30:29 am »
dj, ja i pewnie połowa użytkowników tego forum doskonale rozumiemy Twoją frustrację, ale po pierwsze - dajcie króliczkowi czas, aż się hormony ustabilizują; po drugie - żadne dawanie w tyłek nie pomaga; po trzecie - zrzucanie królika skądkolwiek może się dla niego tragicznie skończyć; po czwarte - może króliczek się nudzi - kupcie mu kulę smakulę, jakieś wiklinki do gryzienia, rurki po papierze toaletowym, patyczki do obdzierania z kory itp. itd.; po piąte - na zżeranie kabli, ubrań i innych bardzo dziwnych rzeczy pomaga pochowanie ich - kable w peszle, kwiatki pod sufit, a ciuchy do szafy; po szóste - królik nie śpi tak, jak byśmy sobie tego życzyli, ma inny cykl aktywności i na pewno nie da się go zaprogramować, żeby spał wtedy, kiedy Ty; po siódme - jeśli robi normalne bobki, nawet po całym domu, to trzeba po prostu odkurzać - nawet jak wdepniesz w bobka, to się przecież nie ubrudzisz... Ponad wszystko - doradzam jeszcze troszkę cierpliwości. Wiem, że może to być trudne przy chronicznym niewyspaniu, ale warto się postarać. Może pomóc też delikatna zmiana Twojego podejścia do króliczka - on jest małym, wymagającym opieki i czasem też poświęcenia zwierzątkiem - to od Ciebie zależy, jak będzie się wam wspólnie żyło przez następne lata. Jak moje pasztety zżarły kwiatka, to przerazilam się, że może im zaszkodzić. Kable mam poprzegryzane wszystkie, posklejane i wsadzone w plastikowe rurki - już nie przegryzają. Bobki odkurzam. Klatka stoi w sypialni pół metra od mojej głowy i świetnie sypiam. Wprawdzie króliczka przed sterylizacją całe noce kopała w klatce, wyrzucała z niej wszystko, skakała nam po głowach, drapała i zżerała włosy; dla odmiany królik przed kastracją fuczał, drapał i gryzł (mnie, a nie rzeczy), ale teraz jest wszystko dobrze. Z tym, że ja moich nie lałam ani nie nakrywałam kocem, nigdy też nie popadłam w rozpacz, jaką prezentujesz...
Dajcie mu czas.
Swoją drogą, jeśli kupujesz zwierzę nie zaczerpnąwszy wcześniej informacji o podstawowych potrzebach jego gatunku i naturalnych dla niego zachowaniach, no to się nie dziwię, że jesteś w szoku.
Mam nadzieję, że weźmiesz sobie do serca to, co napisałam wyżej oraz że Wasze z króliczkiem obcowanie już wkrótce stanie się źródłem radości, a nie pasmem udręk.
Pozdrawiam serdecznie
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 26, 2008, 10:23:27 am »
Z jednej strony Cię rozumiem, bo ja tydzień nie spałam jak walił mi w pręty, ale... tak jak pisała wyżej Bośniak królik to nie jest łatwe zwierzę, zwłaszcza, że nocne - dla niego to normalne, że śpi w dzień, a w nocy wariuje, należało poczytać przed kupnem że to nie jest pluszowy króliczek. Ja nauczyłam się żyć z Groszkiem, mam na niego swoje sposoby  :>  klatkę mam zaraz koło mojej głowy i mogę spać, do 7 tak jak wstaje do pracy. Wtedy muszę go wypuścić żeby się załatwił do kuwety, więc jak mam wolne to tylko rano ręką otwieram klatke i śpię dalej. Daję mu granulat o 23, bo jak dawałam wcześniej to walił mi w klatkę, a teraz on wie, że 23 granulat i spanie, a 7 rano wypuszczam na toaletę, i tak codziennie, mamy swój rytm i Groszek nawet bez zegarka doskonale się orientuję co kiedy i jak. Na każde zwierzę są sposoby, trzeba tylko poznać. Co więcej powiem, że mniej więcej w podobnym czasie my kupiliśmy Groszka, a kuzynka kupiła małego 6 tygodniowego yorka - mój Groszek sika do kuwety, a york sika pod siebie. Także jesteś trochę niesprawiedliwy, wiem, że nerwy puszczają jak się nie śpi, ale ja też tydzień nie spałam, ale próbowałam szukać sposobu a nie mówić, że mój królik to na pewno jest głupi, bo on jest mądry na swój sposób - on wali, bo chce wyjść, bo się nudzi, albo jest głodny itd. On nie wali bez powodu. Mam nadzieję, że Twoj królik się trochę uspokoi, że nie będzie kolejnego króla na stronie adopcyjnej  :>

Cinnamon

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 26, 2008, 15:36:55 pm »
Matko, ale czytania... Ale powiem wam, że mam drugiego króliczka (jednago jeszcze miałam ale niestety krótko) i jeden to samiec, wcześniej była samiczka. Samiczka dużo bardziej "charakterna" smczyk spokojny (dość). Ale mimo wszystkich małych niedogodności bym z nich nie zrezygnowała - nigdy! Owszem kable przegryzione (przy samiczce) meble pogryzine (przy samczyku) bobki wszędzie (samiczka), ale jest to tak kochane stworzenie, że wybaczę mu nawet pobódki o 5.00 (mój zawsze mnie o tej budzi :/)  A co do tego "okresu dojrzewania"- na razie nie przeżyłam. Samiczka jakoś nie bardzo chyba dojrzewała, a samiec ma 6 miesięcy i na razie jest OK. Dzięki Bogu.

dj

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 26, 2008, 16:51:12 pm »
Nie nie oddamy go napewno bez obaw :) jakos sie zdzierży te jego humory pomimo ze mial nie sikac wlasnie nalal mi znow na glowe  :oh: 10min temu chcialem sie zdrzemnac krolik stwierdzil szkoda mojego czasu na spanie  :oh:. Tak macie racje jak dotarl bym wczesniej do takich materialow nie kupil bym go napewno. (doczytalem ino przed kupnem o zywieniu, podstawach hodowli) teraz trzeba jakos zrobic z niego krolika z ktorym mozna mieszkac narazie idzie tragicznie ale wam sie udalo to nam tez jakos pojdzie  :icon_8P
moze jakos w lato zbudujemy mu zagrode cos wymyslimy... ta klatke moze ma nie za ogromną moze to temu bo ona jest po jego maxymalnym wyciagnieciu troche dluzsza od niego  wiec moze to mu sie nie podoba patrzac z jego punktu widzenia nic wiecej mi nie przychodzi do glowy...

dobry pomysl z tym granulatem o 23 przetestujemy, moze mu te hormony przestana dzialac za jakis miesiac zobaczymy wtedy juz bedzie super :)

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 26, 2008, 17:18:51 pm »
no i duzo katronow,pudelek,rolek po papierze,galazek mu dajcie aby sie zajal,
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Cinnamon

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 26, 2008, 18:54:09 pm »
Ooo... Jak ja mojemu nawrzucałam pudełek i rolek to się działo... Teraz już się trochę znudził, ale na początku regularnie ok. 1 w nocy włączał mu się sygnał "drap, gryź i rozszarpuj karton na strzepy"... Był tak głośno, że wyjęłam karton, została rolka. Ona wytwarza mniej hałasu przy uderzaniu o ziemię ;)
Ale on ma dość dużą zagródkę więc ogólnie mu się nie nudzi :)

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 26, 2008, 20:52:43 pm »
Mój ze 4 razy mojego męża osikał, ale zawsze na spodnie, a nie na głowę  :oh:  Mojemu pomogła też kastracja - czasami to jedyne wyjście, ile Twój ma w tej chwili miesięcy.

dj

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 26, 2008, 21:01:04 pm »
mniejwiecej ma 8 miechów nasz upodobal sobie nasze głowy szczególnie jak spimy a wlasnie zaczelo mu cos strzelac chyba w nodze ja nie wiem jedziemy jutro z nim znow do tego samego weta po prostu rąbie cos okropnie glosno w jego nodze nie wiem co zas sobie zrobil pare razy jakby w tylnej kicce mu cos strzelilo okropnie  jest radosny skacze goni biega i nie zwraca na to uwagi dziwne widac ze go to nie boli ale co to jest?  :oh:  :oh: Troche to martwi bo wczesniej nigdy czegos takiego nie miał a to jest dzwiek jakby uderzenia miotłą o drewnianą podłogą i z tego co zauwazylismy na pewno cos mu w kicce strzela siedzi wiec w klatce dzis wet juz nie przyjmuje

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 26, 2008, 21:04:30 pm »
Tupie  :lol  to normalne tzn. normalne jak królik jest wkurzony, zdenerwowany, przestraszony to tupie  :lol  Rąbie w nodze  :oh:  dobre - z tym do weta nie trzeba :)  ile jest u Was - może się jeszcze nie zaaklimatyzował.

dj

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #30 dnia: Maj 26, 2008, 21:14:03 pm »
ale jakim cudem on moze wytworzyć swoją małą kicką taki dźwięk jak bym z całej siły pięścią w podłoge rąbnął to nie wiem czy by mi się udało takie cos wykonać. Mi to wyglądało na trzaski w kościach :oh: bo patrząc na niego nawae nie widzę jak miałby to zrobić. Eh zrobimy mu zagródke jak tylko bedzie troche czasu bo inaczej chyba się nie da ...

mimo wsztstko fajny ten szkrab ale pierwszy raz spotykam sie z czymś takim u zwierząt może przetrzymamy Mamy go długo od listopada ale straszny jest od konca lutego i z postępem wykladniczym. Tupie (jeśli to to ) strasznie głośno mamy parkiet mówie jak kije od miotły przysadzić w posadzkę teraz właśnie drapie i dobiera się do żony.Ona twierdzi że i tak jest  kochany :przytul  :oh:

[ Dodano: Pon Maj 26, 2008 9:30 pm ]
ojej jaja to tupanie, a juz myslalem ze sobie krzywde zrobił własnie wskoczyl Ewie na kolana i przysadził jej nogą :) On chyba jest o mnie zazdrosny Ciagle sie do niej dobiera :) Mam konkurencje  :wow. Moj kolega mial króla który forskał gryzł jak kładł się obok swojej dziewczyny.. Wiec u nas zaczyna się chyba analogiczna historia jak gadam z Ewą ona poświeca mi uwage królik sie pieni  :oh:

Nuna

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #31 dnia: Maj 27, 2008, 09:55:24 am »
Wiekszosc kroliczych samczykow jest zazdrosnych o swoja pania i reaguje agresywnie na jej meza czy chlopaka, a samiczki przewaznie slabo toleruja kobiety, sa kochane dla facetow, a gryza wlascicielke. Nie jest to regula, ale bardzo czesto sie z tym spotykam :)
Za kilka tygodni, jak hormony sie wycisza powinno mu przejsc, albo bedziesz chodzil w rekawiczkach i kaloszach  :DD

Sen

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #32 dnia: Maj 28, 2008, 18:38:55 pm »
Cytat: "Nuna"
Wiekszosc kroliczych samczykow jest zazdrosnych o swoja pania i reaguje agresywnie na jej meza czy chlopaka, a samiczki przewaznie slabo toleruja kobiety, sa kochane dla facetow, a gryza wlascicielke. Nie jest to regula, ale bardzo czesto sie z tym spotykam :)

Hmmmm, moja Śnieżka normalnie na mnie reaguje, jeszcze ani razu nie ugryzła  :hmmm

dj

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #33 dnia: Maj 28, 2008, 19:29:19 pm »
a mnie gryzie ale mi to nie przeszkadza jestem gruboskórny  :diabelek  jeszcze sporo wody w wisle upłynie zanim bedzie miał taki szczękościsk żeby mnie zabolało  :diabelek ale ciągle próbuje :) mi jedynie chodzi o to by spać można było a on na przekór śpi w dzien wkurza w nocy ale w koncu zrobimy z niego przykladneo królika kwestia czasu :)

Doma

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #34 dnia: Maj 28, 2008, 21:13:44 pm »
Cytat: "dj"
a mnie gryzie ale mi to nie przeszkadza jestem gruboskórny  :diabelek  jeszcze sporo wody w wisle upłynie zanim bedzie miał taki szczękościsk żeby mnie zabolało  :diabelek ale ciągle próbuje :) mi jedynie chodzi o to by spać można było a on na przekór śpi w dzien wkurza w nocy ale w koncu zrobimy z niego przykladneo królika kwestia czasu :)


Bo króliki to zwierzęta nocne. Jak mi Bruno się w nocy tłucze(a zazwyczaj się tak zdarza), to wynoszę go do innego pokoju zamykam drzwi i da sie wytrzymać. Ojojoj, a podobno baranki to takie spokojne kicki :rotfl2

manatasia

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #35 dnia: Maj 28, 2008, 21:55:07 pm »
Cytat: "dj"
a mnie gryzie ale mi to nie przeszkadza jestem gruboskórny  :diabelek  jeszcze sporo wody w wisle upłynie zanim bedzie miał taki szczękościsk żeby mnie zabolało  :diabelek ale ciągle próbuje :) mi jedynie chodzi o to by spać można było a on na przekór śpi w dzien wkurza w nocy ale w koncu zrobimy z niego przykladneo królika kwestia czasu :)


A ja przez około miesiąc spałam w innym pokoju i zamykałam królika na noc. Jak ten nawalał w kraty, to nic nie słyszałam, nie wstawałam itd i oduczył się tego  :jupi  
Nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa! Co więcej... nawet sobie drzemie wczesnym ranem (nie to co kiedyś - 4 -5 rano pobudka  :oh: ). Nareszcie mogę z nią dzielić pokój :)
No i czasem skubnie. Raz tylko tak do krwi ugryzła, ale nie wynikało to z agresji raczej.

Cinnamon

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #36 dnia: Maj 29, 2008, 17:23:03 pm »
No to ja o 5 mam pobudki, najpóźniej o 6, ale ostatnio jakby się uspokoił :) Baranek- spokojny na ogół :) I wybaczam mu to rozrabianie a co do gryzienia- niegdy mnie jeszcze nie ugryzł. Poprzedni kicek jak dotykałam miski, żeby nasypać jedzenia, to jak dziki się rzucał- trzebabył w rękawicach :/ A ten nic. Jak je nawet go można dotykać :)

dj

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #37 dnia: Maj 29, 2008, 23:57:11 pm »
u nas coraz lepiej ostatnio tylko tlukl sie o zarcie o 4 nad ranem moze rzeczywiście kastracja zaczyna robić swoje jak ma zaslonietą klatke troche tak ze nie widzi ze slonce wychodzi mozna go o godzine oszukac i nie czai ze swita  :hahaha wiec jeszcze ma sie dodatkową godzine na spanie pozniej 5 to juz nie tak straszna pora mozna wstawac powoli :) zrobimy widze z niego kochanego króliczka jeszcze wlaczyl mu sie okropny terytorializm jesli chodzi o lozko biega i cisnie bobki tak ze sie dziwie skad ich tyle bierze - cale jest obbobkowane jak ja je probuje zbierac to atakuje  :wow masakra z nim ale przez 2 dni nie zsikal mi sie na glowe wiec jest lepiej  :oh: chyba zaczyna sie normowac jest znosny Ewe tez coraz mniej napastuje :) wiec idzie w dobrym kierunku juz nie trzeba spac z co dwugodzinnym wstawaniem do krolika :) moze tak juz zostanie :)

thx za dobre slowa  :lol bedzie żyl nie zrobie z niego barszczu  :hahaha pasztecik też poczeka  :rotfl2

_chloe_

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 23, 2008, 23:16:53 pm »
Upłynął już ponad miesiąc od kastracji Toudusia i muszę powiedzieć, że jest coraz grzeczniejszy :). W zasadzie większość dotychczasowych problemów zniknęła (jeszcze tylko bobkuje zawzięcie po domu, ale i tak jest już lepiej) i w końcu mamy naprawdę grzecznego uszatka :). Jeszcze raz dzięki wielkie ze rady :).

manatasia

  • Gość
Bardzo niegrzeczny krolik - prosze o pomoc :(
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 01, 2008, 22:02:52 pm »
Wcześniej tu pisałam, że królik się oduczył tego hałasowania w nocy... poniekąd. Teraz ma około 7-8 miesięcy i jest cholernie agresywna. Coraz rzadziej daje się głaskać, wskakuje mi na łóżko i kopie w nim rowy... nie mogę narzekać na bobkowanie i sikanie, bo tu trzeba przyznać, że jest bardzo czysta. Zawsze do kuwety. Od ponad miesiąca ma zagrodę i często nie otwierając jej, wkładam od góry rękę.. no wiecie, szybciej i w ogóle.. to ta mała wredotka rzuca się na mnie z pazurami. Kilka razy porządnie mnie podrapała. Stawiam się na jej miejscu - jakaś wielka łapa z góry się pokazuje. Jednak jak próbowałam podchodzić do niej stopniowo, na jej płaszczyźnie, to nadal rzucała się na mnie z agresją. Jedyny sposób to jedną ręką ją głaskać, przykryć oczka i szybko wziąć miskę - innej rady nie ma. Ostatnio nawet zaczęłam się jej bać   :/ To jest paranoja abym nie mogła królikowi wrzucić żarcia bo się na Ciebie rzuca jak głupia... Generalnie to ma okres, że rzuca kuwetą w klatce, gryzie ją itd. ale są też takie momenty, że śpi jak niemowlak do samego rana. Starałam się zawsze być w stosunku do niej cierpliwa, nie przejawiać agresji czy zdenerwowania. Chciałabym ją wysterylizować, ale nie mam tyle pieniędzy, a rodzice na pewno mi nie dołożą. Staram się ją jakoś zająć, aby się wyżyła - ma kartony, rolki, czasem kulki wiklinowe (ale te za szybko obrabia). Szarpie, drapie... i co tylko jeszcze. Jednak to nie umniejsza jej agresji względem mnie i w zasadzie nie tylko mnie, bo wszystkich domowników :( Rozumiem, że ma pewnie burzę hormonów, ale jakie ja mam ostatnio problemy, żeby jej chociażby posprzątać w zagrodzie... od razu na mnie fuka i rzuca się z pazurami. Nie mam już innego pomysłu jak ją zająć.