Autor Wątek: pojękiwanie, brak apetytu  (Przeczytany 18471 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Doma

  • Gość
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 28, 2008, 17:34:13 pm »
Cytat: "cytryna27"
Mój Kuki ma bardzo bujną sierść i wygląda jak mała puchata kuleczka. Kiedyś się bardzo mordowalam z tymi posklejanymi bobkami (sznureczkami). Od czasu jak daję mu codziennie siemię lniane ten problem prawie zniknął. Oczywiście trzeba królika czesać dodatkowo. Wprowadź mu do diety codzienniej siemie lniane- szczypta dziennie wystarczy bo jets bardzo tuczące.
Pisałam że królik pojękuje więc myślę że go coś boli.
Co do zębów jak poszłam do weta u mnie też chcieli dać narkozę żeby zobaczyć zęby i je ewentualnie podciąć ale poszłam do innego weta i pani doktor normalnie włożyła mu palce w paszczękę a Kuki tylko jej palce językiem wypychał, nie ugryzł ani razu a zawsze ma je tak sprawdzane. Przycinamy je też na zywca ale on jest bardzo grzeczny więc to na pewno pomaga. Narkoza jest dla królika bardzo dużym obciążeniem. To nie pies ani kot. Dlatego jak będzie grzeczny nie pozwalaj mu dawać narkozy z takiego głupieog powodu jak obejrzenie zębów.


Popieram. Narkoza jest bardzo obciążająca, a jak u królika wystąpią jakieś powikłania?

Sen

  • Gość
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 28, 2008, 18:13:00 pm »
Oglądanie ząbków pod narkozą? :wow
Powaliło ich. Ja Śnieżce normalnie odchyliłam wargi i zobaczyłam ząbki.
Jakiego koloru królik powinien mieć zęby?? Bo Śnieżka ma białe.
Ja też zaczęłam dawać siemię, na poczatku nie jadła, ale teraz znika.

Offline Juwenta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 28, 2008, 19:35:09 pm »
Cytat: "Sen"
Oglądanie ząbków pod narkozą? :wow
Powaliło ich. Ja Śnieżce normalnie odchyliłam wargi i zobaczyłam ząbki.



Ale chodzi o zęby trzonowe, których nie sposób zobaczyć odchylając wargi. Do tego trzeba użyć specjalnych rozwieraczy, jeśli króliś nie da sobie obejrzeć, bo się bardzo wyrywa.


A jeśli chodzi o narkozę, to tylko minimalną dawkę dostanie, żeby go tylko "ogłupiło" oczywiście tylko jeśli to będzie konieczne.

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 28, 2008, 20:49:02 pm »
Mój je codziennie siemię lniane, ale mój problem polega na tym, że Groszek lubi jeść swoją sierść - siada na pufie i ciągnie sobie włosy pod brodą widać, że ewidentnie je zjada, nie mogę go tego oduczyć. Spróbuję tego ananasa, albo kiwi, ale gorzej zimą.

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 28, 2008, 21:53:41 pm »
Danae, a groszek to krolik, czy kroliczka ??  Moja Trunia['] samiczka tak robiła :diabelek , mnie to się kojarzyło z potrzebą budowania gniazda u samic i rują, ale nie byłam oczywiscie pewna czemu to robiła. Szarus (samiec) nigdy takich akcji nie miał...

A co do ząbków krolika Juwenty, rzeczywiscie niedoswiadczony wet moze sobie nie poradzic z rozwieraczem i utrzymaniem krolika. Moj SZarus tez ma problemy z zabkami, zwykle zle scieraja mu sie przedtrzonowce i kilka razy juz miał te zeby obcinane, ale nigdy moi weci nie proponowali nawet narkozy do tego zabiegu.Radzili sobie inaczej. W tamtym roku przyszedł wet, młody, jeszcze niedoswiadczony, mysle ze była to jego pierwsza praca i robił to razem z druga wetką. Umawiali sie zawsze na jakis dzien z włascicielem, kiedy oboje byli w lecznicy. Radzili sobie swietnie. Teraz gdy juz wet doszedł do wprawy w tym roku sam w 5 minut sprawdził i obciał SZarusiowi, a on nawet sie nie wypsnał...
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 28, 2008, 22:16:45 pm »
Wykastrowany królik  :>  On po prostu bardzo dba o swoje futro, godzinami siedzi i sobie liże, skubie, układa i czochra itd. itd. niestety odbija się to na jego żołądku, póki co nie zdarzają się te włosy często, bo skrupulatnie dbam o dobrą dietę, ale jak się tak wypiękni to czasem się zdarzy, że włosy się pojawiają. Staram się z tym walczyć, bo wolę dmuchać na zimne, a wiem do czego mogą te włosy prowadzić - na szczęście z artykułów.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 29, 2008, 09:50:25 am »
Cytat: "Danae"
Mój je codziennie siemię lniane, ale mój problem polega na tym, że Groszek lubi jeść swoją sierść - siada na pufie i ciągnie sobie włosy pod brodą widać, że ewidentnie je zjada, nie mogę go tego oduczyć. Spróbuję tego ananasa, albo kiwi, ale gorzej zimą.


moj Funiek tez tak robi,przesadnie dba o siebie :P

wyczesuje go nieraz dwa razy dziennie,wystarczy,ze nie wyczesze go z jeden dzien juz bobki zdazaja sie pojaczone ale naszczescie malo
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 29, 2008, 10:36:26 am »
Mam to samo, tylko że mój się nie da wyczesać dwa razy dziennie :( tak tego nienawidzi. Masz może jakieś magiczne sposoby na czesanie??

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 29, 2008, 13:36:43 pm »
zmocz dlonie,lekko osuszone i glaszcz nimi uchola,na rekach zostana wlosy,skulaj i znow zmocz,tylko nie mocno,tym sposobem zostaje duzo klaczkow,tego sposobu nie lubi moj Funiek,ucieka ale pare razy zdaze go capnac :P
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 29, 2008, 16:31:51 pm »
Oj nie tylko Twój Danae, nie lubi czasania, ja swojego ostatnio muszę często czesac ze względu na to linienie to jak tylko sie do niego zbliże od razu ucieka, tupie, a jak szczotke zobaczy, ło matko :/  :> , wcześniej, kiedy robiłam to raz w tygodniu przez zimę to nawet mu się to podobało :P
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Doma

  • Gość
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #30 dnia: Maj 29, 2008, 17:47:34 pm »
Cytat: "Karusia"
Oj nie tylko Twój Danae, nie lubi czasania, ja swojego ostatnio muszę często czesac ze względu na to linienie to jak tylko sie do niego zbliże od razu ucieka, tupie, a jak szczotke zobaczy, ło matko :/  :> , wcześniej, kiedy robiłam to raz w tygodniu przez zimę to nawet mu się to podobało :P

Proponuję lekko zakryć oczy króliczkowi. Króliki, kiedy nic nie widzą zapadają w stan hibernacji, przez co nie boja się i nie uciekają...Na mojego Kłapcia to działa, bo on też nie lubi czesania :/

Offline Juwenta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #31 dnia: Maj 29, 2008, 18:31:36 pm »
Jesteśmy już w domu. Okazało się że to jednak trzonowce. Usunięto mu 4 zęby :( miał też pokaleczony język bo ząbki już były zakrzywione, że raniły go.  Tylko dziwi mnie że nie mam mu nic dawać już dziś do jedzenia, ani picia, jedynie póznym wieczorem zwilżyć wargi. Czy to normalne? taka głodówka? :/   W lecznicy zostawiłam go po 11 a odebrałam o 17 :/ Nie wiem czy posłuchać tego zalecenia..  z 2giej strony, ma jednak   rany i dziury po zębach więc może rzeczywiscie nie powinien jeść.

Przez 3 kolejne  dni będzie dostawał antybiotyk.

Doma

  • Gość
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #32 dnia: Maj 29, 2008, 18:39:33 pm »
Nie!! Nie wolno głodzić królika! Zaraz mu się owrzodzi żołądek i umrze. Picie musi mieć dostępne, a do jedzenia proponuje gerberki, podawane ze strzykawki.

Nuna

  • Gość
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #33 dnia: Maj 29, 2008, 20:44:55 pm »
Mozesz mu rozmoczyc granulat w wodzie lub herbatce rumiankowej, mozesz mu zetrzec marchewke, jablko lub rozgniesc banana, zachecic go do jedzenia tym co najbardziej lubi.
Dostal cos przeciwbolowego  ??

Offline Juwenta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #34 dnia: Maj 29, 2008, 21:27:20 pm »
Cytat: "Nuna"
Dostal cos przeciwbolowego  


oczywiscie, dostał


Ale skoro ma rany po zębach to nie zaszkodzi mu podanie nawet płynnego pokarmu? żeby się nie wdało jakieś zakażenie :(

A lepszy będzie gerberek lub rozm. granulat czy natka pietruszki (jeśli zjadłby sam) ?

ile mu tego podać?

Doma

  • Gość
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #35 dnia: Maj 29, 2008, 21:43:37 pm »
gerber 3 razy dziennie po 15 mililitrów, czyli taka średnia szczykawka, tylko kup zupkę jarzynową, bez żadnych dodatków, takie są najzdrowsze i najsmaczniejsze. A granulat 2 razy dziennie.

m86

  • Gość
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #36 dnia: Maj 29, 2008, 23:31:02 pm »
Co do past odkłaczających, to lepiej być ostrożnym. Jak mieliśmy kłopoty z Kicusiem to nam wet wcisnął Bezopet dla kotów. Problem w tym że tam z tego co pamiętam jest cukier żeby kot to chętniej jadł. A cukier powoduje wzdęcia. Trzeba zwracać uwagę na skład. A z siemiem też ostrożnie - jest tłuste, a dawanie ucholowi tłustych rzeczy w okresie linienia to fatalny pomysł. :/ Kicusiowi zaszkodziło, ale może dostawał trochę za dużo.

Doma

  • Gość
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #37 dnia: Maj 30, 2008, 09:05:47 am »
przecież siemie lniane wytwarza traki jakby olej, który chroni rzoładek i nie tylko przez zapchaniem przez włosy...Powinno sie dawać szczyptę dziennie, a na pewno nie zaszkodzi. Mój Kłapcio od czasu do czasu robi kupy z włosami, ale odkąd podaje siemie(codziennie) i kiwi (w okresie linienia), problem jest mniejszy...

Nuna

  • Gość
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #38 dnia: Maj 30, 2008, 10:02:11 am »
Nie wiem skad sie wzielo przekonanie, ze siemie lniane- suche pomaga na zalegajace wlosy.
Olejki zawarte w simieniu sprawiaja, ze futro sie ladnie blyszczy, ale nie rozpuszcza wlosa, musialo by byc popite bardzo duza iloscia cieplej wody.
Jesli na wlosy to tylko wywar z gotowanego siemienia, przecedzonego, same te za przeproszeniem gluty pomaga nawilzyc jelita i klab zalegajacej siersci, wszystko to bedzie bardziej sliskie i miekkie i krolik bedzie mial lepsze szanse to wydalic.
Wywar z siemienia jest tez bardzo dobry w przypadku zaparc, podajemy 5ml  strzykawka prosto do pyszczka :)

Doma

  • Gość
pojękiwanie, brak apetytu
« Odpowiedź #39 dnia: Maj 30, 2008, 10:56:47 am »
Cytat: "Nuna"
Nie wiem skad sie wzielo przekonanie, ze siemie lniane- suche pomaga na zalegajace wlosy.
Olejki zawarte w simieniu sprawiaja, ze futro sie ladnie blyszczy, ale nie rozpuszcza wlosa, musialo by byc popite bardzo duza iloscia cieplej wody.
Jesli na wlosy to tylko wywar z gotowanego siemienia, przecedzonego, same te za przeproszeniem gluty pomaga nawilzyc jelita i klab zalegajacej siersci, wszystko to bedzie bardziej sliskie i miekkie i krolik bedzie mial lepsze szanse to wydalic.
Wywar z siemienia jest tez bardzo dobry w przypadku zaparc, podajemy 5ml  strzykawka prosto do pyszczka :)


O, tego to nie wiedziałam :P