Królik niejadek :) Jak zachęcic uszaka do jedzenia

[serducho]

mysza: niestetty nie ma takich, sa sprasowane kostki timothy hay, ale tego tez sunks maly nie chce

[Tocha]

Moze jakby zamieszkaly obok siebie to by zaczal jesc to co kolega.
A jakbys mu zaczela dawac sam ten lepszy granulat, to tez nie ruszy uparciuch jeden?
Kurcze, dobrze, zeby skubal cokolwiek, bo jak nie bedzie zul siana, to moga sie kiedys problemy z zabkami zrobic. A galazki jakies, drewniane zabawki, rolki czy pudelka tekturowe go interesuja?

Jedyny sposob, to podawanie malych ilosci sianka i czesto, zeby mu ciagle pachnialo. Moze zapomni o obierkach i rozsmakuje sie w ziolach.
Jak je malo sianka to bedzie mniej pil. Siankowe zazwyczaj duzo pija.
Kurcze, no nie wiem co ci poradzic. I po czym on to ceko zostawia? Moze po tym granulacie? A jakby dac np. plasterek marchewki i mniej granulatu?
Moje to sie alfalfa zajadaja od paru dni. Az dziwne, ze mu nie smakuje. On chyba nie mial takich rzeczy do jedzenia, skoro go nie ciagnie do tego. Jozka kiedys nie jadla suszek. Ale szybko zalapala, ze to dobre i teraz pochlania. No tak kombinuje, ze moze sie przekona jeszcze i jak juz beda we dwoch to beda jesc na wyscigi.

[serducho]

tez taka mam nadzieje ze jak beda mieszkac obok siebie to go LAkus zarazi miloscia do sianka
poki co jest lekki postep, przylapalam go kilka razy na kopaniu w sianie, to moze i tam co skubnal? no i poskubuje alfalfa. suszki zalezy z czego. widze ze uwielbia suszona natke selera, ale juz mleczyk nie budzi takiej sensacji - zje, owszem ale ma na kilka podejsc taka mala wiazaneczke (moze z 5-7 listkow?).
ceko tez obstawiam ze po granulacie, jak sie dokopie w walizie do jakiegos co go w PL kupilam to sprobuje moze ten mu dac moze mu posmakuje?
granulatu ogolnie duzo nie daje, ale ja mysle ze on wysokokaloryczny bo to taki dla hodowlanych krolikow jak dalam malenka marchewke to przez noc nazostawial tyle ceko ze zwatpilam... wetka kazala sie wstrzymac z warzywami, a przynamniej bardzo mocno ograniczyc...
caly czas obserwuje bobki - jest ich duzo, male bo male ale duzo i nie czarne suche... nadspodziewanie duzo siusia tez...
mam nadzieje ze bedzie ok...

[maggis1980]

Moje Uszy siana nie lubia jesc. On musi byc naprawde koszmarnie wyglodzony, zeby ruszyl siano, ktore ma caly czas w klatce. Probowalam i pasnika, i kuli na siano i siana w rogu klatki w kartonie. Mam w domu w tej chwili 8 rodzajow siana, bo myslalam, ze po prostu ktores mu podejdzie. Nic z tego. Taki egzemplarz. Suszki lubi wszystkie, ktore mu daje. Galazki tez. Teraz wlasnie wali miska na granulat w klatke, a ja co rano go troche przetrzymuje, zeby choc kilka zdzbel skubnal...Ale zyje, ma sie dobrze, je duzo warzyw, no i ten granulat (CC). Bobki ladne, duze u duzo. Moze niektore kroliki tak maja ?
Do wczoraj mialam w DT Fige, ta to siano w kazdej ilosci, lubilam na nia patrzec, od dzis juz nie ma kto jesc siana.

[zgaga14]

dziewczyny czy u nas można coś takiego kupić? w jakimś sklepie internetowym?

[Misokyaa]

Zgaga, link do podobnego sianka dała MAS w tym temacie:
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10197.msg189963#msg189963

[zgaga14]

Zgaga, link do podobnego sianka dała MAS w tym temacie:
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10197.msg189963#msg189963

dzięki, nie mogłam znaleść

[magdam]

czy te wasze siankowate niejadki zdrowe normalnie byly? jak bylo z bobkami?? jakiej wielkosci? no i jak z piciem?

Koszyk nigdy nie jadł sianka, suszków ani gałązek na razie jest zdrowy tylko musi chodzić na przycinanie ząbków
Bobki ma raczej małe (w porównaniu z moim poprzednim króliczkiem) ale jest ich dużo. Pije dość często i duuużo siusia

[Jovitte]

A co może znaczyć, jeśli królik przestał jeść siano?. Bisiek zawsze je wciągał, od pewnego czasu w ogóle nie jest nim zainteresowany- innych zmian żywieniowych nie zaobserwowałam.. Granulat je, suszki je, warzywa też, aczkolwiek nie wszystkie.. Zastanawia mnie tylko dlaczego nagle przestał jeść siano?.

[magdam]

Jovitte a czy weterynarz sprawdzał ząbki? Jeśli trzonowce są przerośnięte uszatkowi żucie siana sprawia ból (siano uszatki muszą bardzo dokładnie przerzuć, nie tak jak granulat czy warzywka).
Tak było w przypadku mojego uszatka...Choć niestety korekcja ząbków nie zmieniła jego przyzwyczajeń żywieniowych

[Jovitte]

Jak byliśmy u weta jakieś 2 m-ce temu na "przeglądzie" to wszystko było ok- zęby również.. W sensie że nie przerastały.. Czy w ciągu tego czasu mogły urosnąć aż tak bardzo?. Biorąc pod uwagę, że jego dieta jest ciągle taka sama, dostaje dużo rzeczy do żucia i ścierania zębów....

[Jovitte]

Okazało się, że to jednak zęby-w ciągu 2 miesięcy urosły tak, że zaczęły drażnić policzek.. Teraz nie wiem, czy to one tak szybko rosły czy lekarka pomyliła się przy poprzedniej wizycie.. Teraz mamy nauczkę i będziemy chodzić do kontroli co 3 miesiące;).. A póki co dochodzimy do siebie po narkozie- nasz wojowniczy malec jak zwykle skończył z poszarpanym uszkiem:)..

PS Przepraszam za OT:)..

[__Lara]

Ja też miałam problem z Bolsiem, bo jak przyjechał do mnie to jadł sianko, ale po pewnym czasie zrezygnował niemal z niego, jedząc tylko granulat. Zostawiał dużo cekotrofów, kupki były małe i suche. Zaczęłam więc odkładać granulat, który napycha tylko żołądek króliczka, gdyż pęcznieje w jego brzuszku, dawać świeże sianko dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Doszło do tego, że Bolsiu uwielbia teraz siano, na odgłos paczki z sianem wyskakuje z klatki rano niecierpliwi się zanim go dostanie. A od granolatu odeszliśmy. Teraz królas zrobił się jakby "lżejszy", nie taki zatkany, jak wcześniej granulatem. Zjada niemal wszystkie cekotrofy, jeszcze czasami mu coś zostanie. Do tego ma błyszczącą, mięciutką sierść. Przekonałam się o odstawieniu granulatu gdy poczytałam o tym wątki. Dostaje suszki codziennie, a tam wszystkie podstawowe zioła i roślinki, czasami suszone warzywka z ziołami, topinambur na lepszą pracę jelit i żołądka. Kupki są o wiele większe i takie treściwe. No a Bolsiu tak nie nudzi się w czasie dnia, bo podgryza sobie często sianko, a i ząbki się ładnie ostrzą Ogólnie jestem zadowolona, także jak możecie to radzę odejść od granulatu, który jest sztucznym zapychaczem.

[gaber]

Mój Maks także je znikome ilości siana. Próbowałam już wszelkich możliwych firm... W końcu zostaliśmy przy wiejskim sianku, zieloniutkim i z ziółkami, suszonym specjalnie dla nas przez koleżankę
Daję Maksikowi raz dziennie maleńką garstkę z jak największą ilością suszek - takie gryźnie raz na jakiś czas. Bobki ma bardzo ciemne i trochę mniejsze niż za czasów kiedy jadł siana trochę więcej, ale ładnie uformowane, z ceko nie ma problemów, z brzuszkiem też nie. Królik na moje oko zdrowy
Także, może zależy to od królika, ale ja przestałam się już tą kwestią w przypadku mojego przejmować. Taki już uszaty Maksik jest... 

[miguelle]

wpadlam ostatnio z kuzynka na calkiem chyba dobry sposob na kroliki, ktore nie przepadaja za siankiem moja sasiadka czesto udostepnia mi swoj nieco zapuszczony ogrod - moge sobie zbierac z tamtad ziola, rozne liscie itp. dla uszatej. wiele z nich susze. ostatnio nazrywalam spora ilosc slicznej trawy (sasiadka nigdy nie nawozi ogrodu, kosi te swoje haszcze bodajze raz na ruski rok ) i po porstu ususzylam w torebce papierowej na grzejniku. moja kuzynka ma 2 kroliki baranki, przy czym jeden nie tyka siana, za to suszki od czasu do czasu skubnie. gdy tylko dostal takie domowe sianko zabral sie za nie, choc poczatkowo z pewna nieufnoscia mysle, ze cos w tym jest - wybieralam recznie najlepsze zdzbla trawy odrzucajac te  pozolkle, polamane czy przegnite. to oczywiscie nie jest metoda, ktora moze zrealizowac kazdy opiekun krolika - niejadka ale jesli ktos ma mozliwosc moze sprobowac, anuz zadziala dodam, ze moja uszata tez woli takie domowe sianko od kupnego, nawet najlepszej firmy

[gaber]

Ja mam siano koszone raz na jakiś czas kosą, zieloniutkie, aromatyczne, z ziołami, mnóstwem ziół i... nic z tego.
Sama próbowałam podobnej metody - zbierałam we własnym ogrodzie, suszyłam na parapecie. Oczywiście je lepiej niż sklepowe - przy takim podje czasem 2 ździebełka, sklepowego nie ruszy.

[alana]

my kiedyś dostaliśmy caaaaały wór siana od rodziny, która ma stajnie i Muniek męczył je chyba ze 3 miesiące. Jak wiadomo dla koni siano musi być dobrej jakości więc to też takie było, ale Muniek coś tam poskubała i tyle. Za to na siano sklepowe firmy ECO kupowane w Leclercu rzuca się jakby nie jadła tygodniami

[serducho]

miguelle - twoj sposob na siano w przypadku Patchesa nie sprawdza sie wcale - mam caly kartonik ususzonej tak wlasnie trawy z roznosciami i guzik. idzie w zaparte, czasem skubnie troszke alfalfa, czasem tymotki, czasem jeszcze takiego innego sianka i tyle... pfff.

[LeryMosa]

gdy tylko dostal takie domowe sianko zabral sie za nie

Moje uszate kupne siano traktuja jako sciolke. Tata kiedys mial krole i pomogl mi ususzyc wory siana. Tak smakuje, ze nie nadazam donosic

[Tynuta]

Witajcie dziewczyny. Postanowiłam założyć wątek, bo nie znalazłam nigdzie takiej samej sytuacji a naprawdę nie wiem już co robić...
Mówiłyście mi już dawno, że jeszcze trochę i z Cześka się zrobi mały królewicz i będzie wybrzydzał przy jedzeniu.

No więc tak, jakieś półtora miesiąca temu przestał mi jeść sianko. Wrzucam i wyrzucam... Próbowałam już wszystkie dostępne dla mnie firmy- Jaśkowe, Węgrowskie, Zuzala itd. Jak znajdę jakieś inne jeszcze to kupie ale tych nie je-nawet jednego źdźbła...
Potem przestał jeść suszki..
A teraz nawet warzyw nie chce. Tylko granulat, TYLKO:( Raz na jakiś czas łaskawie zje kawałek jabłka..a tak to pietruszkę, koper, marchew, brokuły, cykorię..wszystko mogę sobie zjeść sama.

Próbowałam już go "przygłodzić" ale na niego to zwyczajnie nie działa. On potrafi 2 dni nie jeść i czekać aż wymięknę i dam mu ten granulat... Już próbowałam warzywka zetrzeć, nic...

On jest zwyczajnie bardziej uparty niż to jest dla niego bezpieczne 
Już bym dała sobie spokój-dawała mu ten granulat-może by się stęsknił za warzywkami.. Ale bez sianka? 
Pomocy..