Autor Wątek: Spokojny królik  (Przeczytany 11183 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Nuna

  • Gość
Spokojny królik
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 26, 2008, 11:30:54 am »
Przepraszam Cie bardzo :( uznaj mnie za stara wariatke. Strasznie mi przykro, ze Cie urazilam, nie bylo to zamierzone, mam poprostu problemy z wyrazaniem tego co chce powiedziec, napisac.

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Spokojny królik
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 26, 2008, 13:06:28 pm »
proszę sobie wszystko wyjaśnić na PW i nie kłócić się w moim wątku  :lol

Wracając do tematu, po kilku dniach obserwacji dochodzę do wniosku, że ten królas chyba nie słyszy. Wczoraj spadła mi pokrywka na podłogę i zero reakcji z jego strony ;/

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Spokojny królik
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 26, 2008, 18:44:23 pm »
azi, no to by była odpowiedź dlaczego jest taki spokojny :|
Biedak  :(

Offline Martuu

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 192
Spokojny królik
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 26, 2008, 20:23:46 pm »
Nie da sie tego w zaden sposób stwierdzić weterynaryjnie?

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Spokojny królik
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 26, 2008, 20:26:56 pm »
No tak on spokojny, ale Duska przechodzi samą siebie, gania Kropka, jest agresywna w stosunku do nas, gryzie, dzisiaj tak wkurzyła Kropka - że on oaza spokoju pogonił ją warcząc, bałam się że się pogryzą ;/

kucharz19

  • Gość
Spokojny królik
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 27, 2008, 20:11:52 pm »
My w biurze SPK mamy Szaraczka :). Też jest bardzo spokojny :). Nie gryzie, wystawia łepek do głaskania. Jak się wsadza rękę żeby go pogłaskać, to liże palce :P

Chyba słyszeliście o króliku, który był trzymany razem z wężem w terrarium? Królik miał być zjedzony przez węża, jednak wąż go nie zjadł, z tego co się nam wydaje dziabnął go tylko w głowę zębami (wniosek stąd, że królik ma dość dużą ranę na głowie, która zresztą już teraz jest ropniem).

Poniżej zdjęcia szaraka :) (dołączę je za jakiś czas, bo net mi świruje)