Poznańskie króliczki

[realia]

Aneczka - wiem, czytałam od deski do deski Dlatego w zależności - od decyzji, jaką podejmie przyszły decydent (malutka dzidzia Tamci), będziemy czekać na werdykt

Co do Naszego spryciarza małego - mam zboczenie, jeżeli chodzi o uszyska wiszące
Byłam szczęśliwą mamą cudownego Basseta - Amanta(takie imię nadali mu w związku kynologicznym-trafne w 100%)  
Jak wiadomo najbardziej charakterystyczna cechą i można by rzec, że najbardziej rozpoznawalną u rasy Basset Hound są długaśne wiszące uszyska   Aaa zresztą wszystko mu tam wisiało  
Tak więc jak się zakochałam, tak mi zostało.
Stąd Nasze "Baraniaste" serce

A co do koloru włosków uszola - nie mam reguły, kieruję się oczami  
Jak spojrzę w gałki - muszę w nich utonąć  
Więc uważam, że czarne, białe, rude, szare, jednokolorowe jak i wielokolorowe, itp są cudne

Ale każdy myśli innymi kategoriami, nie muszą one być jednakowe. Stąd te indywidualności  
Ale w sumie jak by tak strzelić statystyki /z tego co piszecie/ to wiele osób kieruje się tymi samymi wytycznymi... moda? stereotyp? czy też zklonowane szare komórki ?

[Kasiula86]

Melduję, że Harvey ma się dobrze w nowym domu, już zdążył się zaprzyjaźnić ze swoją towarzyszką życia Momo  

Piegus jest straszliwym żarłokiem, jeszcze takiego królika nie widziałam, ja mu dokładam siano non stop, bo on po prostu podchodzi do paśnika i nie spocznie dopóki paśnik nie będzie opróżniony do ostatniego źdźbła, wszystko wsuwa momentalnie, po prostu to jest "studnia bez dna"   bobków też takich nigdy nie widziałam jeszcze, to są kule po prostu, to bobki mojego Lulu, które wydawały mi się duże są przy tym maleńkie, Piegus tworzy prawdziwe bomby, którymi bombarduje całe mieszkanie  

[realia]

No co do bobencji, to Nasz skarb strzela już nie rozmiarem "S", tylko "M"  

[Tamcia]

Piegus tworzy prawdziwe bomby, którymi bombarduje całe mieszkanie

Skądś to znam    W kwestii pochłanianego sianka,to sie nie nie przejmuję-to na szczęście mam za free Poza forum już sie dowiedziałam od Kasiuli,że Piegus to złodziejaszek,ściąga ze stołu co tylko sięgnie...Ja mam termin na ok.20czerwca,a kiedy się "wykluje"to czas pokaże,więc cierpliwości kochani-czas werdyktu bliżej nieokreślony   Jak zniknę nagle z forum,to będzie wiadomo,że coś się dzieje...

[Ciapusia]

Hannelli - mogę liczyc na więcej zdjęc Petuni?

Bo chyba jednak to właśnie TEN królik...

[reniaw]

Hannelli - mogę liczyc na więcej zdjęc Petuni?

Bo chyba jednak to właśnie TEN królik...

mnie tez sie tak wydaje...Ten krolik Ciapusia jest dla Was

[Ciapusia]

No właśnie też jakos tak czuje.

Mimo tego, co inni pisali na forum, coś lub ktoś mi podpowiada, że Petunia jest mi pisana.

Ale i tak jeszcze musze poczekać tydzien, do powrotu mamy, mam nadzieję, że nikt jej nie weźmie do tego czasu.

[nuka]

Ciapusia,
trzymam kciuki.

[Kasiula86]

Ciapusia, ja już Ci napisałam trochę więcej o Petunii, ale na pewno Hannelli poda więcej szczegółów.
Jesteśmy w kontakcie.

[kasiagio]

Ciapusia, kochanie trzymam kciuki    Wszystko będzie dobrze Oby Petunia trafiła do Ciebie  

[Ciapusia]

Wiem Kasiu, bardzo ci dziękuję za to, co napisałaś.

Chciałabym po prostu, przed powrotem mamy, jeszcze na nią popatrzeć

Dziękuję dziewczyny.

[ Dodano: Sob Cze 20, 2009 10:27 pm ]
Jak mama wróci, zostanie wszystko ustalone, to zwrócę się do ciebie Kasiu o pomoc co dalej (najprawdopodobniej na tamtym forum, bo sie jakos przyzwyczaiłam, że tam do ciebie piszę ).
Na razie poczekajmy.

[kasiagio]

Ciapusia, ja nie wiem ale jak Ciebie czytam odkąd straciłaś Ciapulkę to płaczę a ten post naładował mnie szczęściem ponieważ widzę że taki malutki krok przygarnięcia małego stworzenia będzie ogromnym skokiem dla obydwu WAS  

[Ciapusia]

Mam nadzieję, że ona nas obydwu z tego wyciągnie, bo jest chyba naszą ostatnią szansą...

[ Dodano: Sob Cze 20, 2009 11:27 pm ]
P.S - Kasiagio, mama jest we Włoszech

[Hannelli]

Hannelli - mogę liczyc na więcej zdjęc Petuni?

Bo chyba jednak to właśnie TEN królik...

Postaram się dzisiaj porobic Petunii foty. Bardzo lubie tego królika, jest taka charakterna ale bez przesady. Lubi głaskanie, jest bardzo ciekawska, zawsze obskoczy mnie co jej przyniosłam. Czasami zachrumka, ale nigdy nie była wobec mnie agresywna. Jak tylko ją pofocę, to wrzucam je na forum.

[Ciapusia]

Bardzo dziękuję

Z charakternymi królikami mam doswiadczenie, więc nie będzie problemu

[Tolinka]

Ja tobie tez zycze aby udalo ci sie z Petunia,nie wiem czemu ale czuje ze ona jest ci pisana

[strzalik]

Ciapusia trzymamy kciuki żeby królisia trafiła do Ciebie

[Ciapusia]

Dziękuje, mam nadzieję, że juz niedługo będzie ze mną.

[ Dodano: Nie Cze 21, 2009 8:47 pm ]
Ciapuli mi co prawda nie zastąpi, ale mam nadzieję, że choć troche wypełni pustkę po niej w domu, w sercu...

Kurde, z czasem mialo byc lepiej... A jest tak samo źle, jeśli nie gorzej... To cholernie boli... Że już jej nie ma... I tak pusto... I ciągle mam wieczorami przed oczami, jak sie gonią z Jasperem... I tylko mozna dostrzec białą smugę... To tak bardzo boli...

[Hannelli]

Zgodnie z życzeniem kilka fot Petunii.

[Ciapusia]

Bardzo dziekuję
Piękna jest.