Bosniak, wiesz jak to jest- odpoczac od adopcji , od przechowalni a tu .... Miki w poniedzialek kastracje mial, dzisiaj Kasiulka przywozi do mnie najprawdopodobniej ciezarna krolinke na 2-3 dni,ktora Ola sciaga potem do siebie, zeby ja ratowac, jutro przyjezdza baranica oddawana do adopcji i jade z Muu na obciecie zabkow. moment nieuwagi i wchodzisz do domu a tu 7 kroli
i kazde uszy kochane i trzeba sie zajac i pobyc.
Truffle, ale chyba zle mu nie jest, dzis juz sie na boczku polozyl i mial pretensje,z e musial sie podniesc jak weszlam do pokoju i natarczywie patrzylam czy to na pewno wyluzowanie czy mu cos jest
ma wylozona klateczke koszulka adidasa, bo mi sie taka znalazla pod lapa jak szykowalam, zeby sie nie slizgal po zabiegu- blokers jak sie patrzy, jeszcze mu lancuch zawiesze jak bedzie do stolicy jechal, niech sie ladnie prezentuje dla swojej dziewczyny