Autor Wątek: Kokcydioza  (Przeczytany 102085 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sylvik

  • Gość
Kokcydioza
« dnia: Listopad 10, 2008, 18:46:33 pm »
witam bardzo serdecznie. Mam 11,5 letniego kroliczka, ktory od kilku dni zaczal robic pod siebie. Na pocztaku byla "zwykla" biegunka, ale pozniej przeksztalcila sie w smierdzaca sluzowata kupe, galarete. Podaje mu lakcid do picia i wywar z piolunu oraz espumisan w plynie. Troszeczke pomoglo, ale wieczorem objawy sie nasilaja. To juz trwa 3-4 dni. Posiedzialam na necie i wyczytalam, ze jego objawy pasuja do kokcydiozy jelitowej. Pojechalam do weta, dostalam 5g Sulfatyfu, ale niestety wet nie wiedzial w jakiej ilosci mu to podac. Normalnie 1g rozpuszcza sie w 1 l wody, ale to w przypadku kur. Nie wiem czy taka dawka wystarczy kroliczkowi? Czy trzeba przyrzadzic preparat w innym stezeniu? Bardzo prosze o pomoc

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 10, 2008, 18:52:07 pm »
gratuluje uchola w takim wieku
nic nie slyszalam o tym leku,a tak dlugo trwajaca biegunka jest bardzo niebezpieczna
pozostaw uchola na samym sianie,suszkach i wodzie
napewno odp. Ci Linka,ona sie zna wiecej,tym bardziej na lekach

a wet.zna sie na ucholach bo mnie wydaje sie,ze nie bardzo
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

sylvik

  • Gość
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 10, 2008, 19:00:35 pm »
Dziekuje za gratulacje, to nasza wspolna wypracowana zasluga. Umiemy siebie sluchac :)

Niestety wet nie bardzo zna sie na ucholach, ale tu nie ma weta, ktory by sie naprawde znal na krolikach. Najwazniejsze sa psy i koty, bo najwiecej takich pacjentow przychodzi. Ten, do ktorego chodzimy przynajmniej mnie slucha i moze cos doradzic, albo zaprzeczyc, jesli sie za duzo naczytam :) Juz mu nie raz zycie uratowal.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 10, 2008, 19:03:56 pm »
kurcze,biegunka to bym powiedziala,ze to taka "pospolita" chor. powinien wiedziec co mu podac,nawodnil go chodz. podobno uchole szybko sie odwadniaja


moze napisz do Linki na PW,mam nadzieje,ze jeszcze dzis Ci wejdzie na forum i Ci odp

[ Dodano: Pon Lis 10, 2008 7:07 pm ]
a Lakcid mu pod. je i pije sam?

[ Dodano: Pon Lis 10, 2008 7:12 pm ]
to Ty postawilas diagnoze czy wet.??wklejam Ci linka dot Kokcydiozy

http://www.kazior5.com/choroby/kokcydioza.htm
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

sylvik

  • Gość
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 10, 2008, 19:17:42 pm »
Kroliczek duzo pije, biega po klatce.
Lakcid podaje mu w strzykawce, tez chetnie wypija

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 10, 2008, 19:24:04 pm »
sylvik, kokcydiozę "łapią: najczęściej młode króliki. Czy króliczek miał badane odchody w kierunku kokcydii??

sylvik

  • Gość
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 10, 2008, 19:28:37 pm »
Nie mial, ale i nie bede miala gdzie zrobic tych badan. Wszystkie objawy mi pasowaly do kokcydii, dlatego podsunelam wetowi to skojarzenie, powiedzial ze to bardzo prawdopodobne. Stad ten lek Sulfatyf.

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 10, 2008, 19:36:34 pm »
sylvik, mój królik też miał śluzowa biegunkę i brał przez kilka miesięcy (niepotrzebnie) anybiotyki róznego rodzaju a okazało się ze to przez zęby.
Mój Kulek na kokcydiozę brał Baycox.

sylvik

  • Gość
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 10, 2008, 19:49:07 pm »
wiem, ja tez chcialam Baycox ale to bedzie dopiero w srode u weta.
Byc moze u Franka to juz po prostu wiek i choroba sobie szuka miejsca...... ale nie chcialabym aby sie meczyl.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 10, 2008, 19:50:21 pm »
nie zjadl cos nieodpowiedniego?
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

sylvik

  • Gość
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 10, 2008, 19:54:59 pm »
on ostatnio w ogole wbrzydza z jedzeniem. Je juz bardzo malutko, ale nie zmienialam mu diety. Nic nie wprowadzalam nowego.

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 10, 2008, 19:55:59 pm »
A może to poprostu starość go dopadła??

Linka

  • Gość
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 10, 2008, 19:56:57 pm »
Sylvik - na początek:
co dawałaś Frankowi do jedzenia kilka dni temu? Stres?

Sulfatyf podaje się zapobiegawczo;  nic nie pomoże gdy biegunka/kokcydioza (ta raczej łapie młode osobniki po odsadzeniu od matki - dlatego młode króliki nie padają na biegunkę ale /raczej/ na kokcydioze)

Kokcydioza to choroba pasożytnicza, a wywołują ją, tak jak już Mika wspomniała kokcydie z rodzaju eimeria /pierwotniak/. Oocysty dostają się/w przypadku formy jelitowej/ do układu pokarmowego z wodą lub pokarmem. Formy przetrwalnikowe pod wpływem rozm. bezpłciowego tworzą następne oocysty i tak te zostają wydalone - w kale mogą przetrwać wg niektórych nawet kilka lat (dlatego powinno się to spalić). Niestety niszczą jelito i stąd problemy.
"Brak apetytu, osowiałość, osłabienie, wzdęcia, rzadki i cuchnący kał. Chorobę powinno się potwierdzić przez badanie kału. Nie leczone zwierzęta padają na wskutek zatrucia organizmu produktami nieprawidłowej przemiany materii. "
Trudno mi powiedzieć jak "cuchnie kał". Nie da się tego opisać.
Zazwyczaj, jak już pisałam kokcydioza "łapie" młode osobniki.
Jest też biegunka.... ale jest też pewna forma choroby młodych królików (ale łapie też dorosłe) która dotąd nie jest dokładnie opisana. Wspomina o niej dr. Leszek Gacek mówiąc, że to "nowa jednostka chorobowa". Wspominam o tym, ponieważ w Niemczech, w wielu hodowlach pojawiła się enterokolitis, choroba podobna do kokcydiozy ale na nią nie działają środki takie jak sulfatyf. No cóż... czekamy na "doktory" które tym problemem się zajmą.

Oczywiście może u Franka wystąpić biegunka, zresztą jest już w takim wieku, że może sobie na to pozwolić... dlatego NIE DA SIĘ stwierdzić do końca co dokładnie się dzieje; dodatkowo bez podania
- czy królik wcześniej przeżył jakiś stres
- co wcześniej jadł
- jakie stosowane są teraz leki
- czy wcześniej chorował
- czy był wcześnie odebrany od matki
- czy był u weta i co stwierdził

To są takie podstawowe pytania na które najlepiej było wspomnieć już w pierwszym poście.
Dlatego czekam na odpowiedz :)

ps. zmień sulfatyf (mało skuteczny) na baycox (1g na 1l wody to samo w przypadku sulfatyfu)

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 10, 2008, 19:59:03 pm »
No i nasza guru się odezwała więc pytaj ją sylvik,  o co tylko chcesz bo ona wie wszystko na temat królików :D

sylvik

  • Gość
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 10, 2008, 20:52:22 pm »
dziekuje za szybka reakcje.

1. Stres
Stresu zadnego nie przezyl, nie zmienialam mu miejsca, klatki, w domu tez sie nic nie zmienilo.

2. choroba
Trzy tygodnie temu mocno zachorowal na pecherz. Mial bardzo niska temperature, 35 stopni i sie wywracal na boki. Nie reagowal na nic. Zostal nawodniony i dostawal przez 7 dni Gentamycyne i zapalenie minelo. Ale po chorobie mocno podupadl na zdrowiu, schudl prawie pol kilograma, bardzo duzo spi, juz go nawet nie wypuszczam, zeby pobiegal po domu (ma duza klatke 100x70 cm) po prostu wychodzi do przedpokoju i spi pod drzwiami. Zauwazylam tez ze jedno oko mu "zmatowialo" zrobilo sie takie szare, nie wiem czy na nie widzi.

3. Zywienie
Jedzenia mu nie zmienilam, dostaje jablka, granulat vitapolu, duo cuni w postaci suchej nie chce jesc, rozmoczona moze byc, sianko ma non stop, poza tym suszona przeze mnie babke i mniszek. Rosliny napewno sa z miejsc nie pryskanych, poza tym je je caly rok i do tej pory nic sie nie dzialo. Sa przechowywane w przewiewnym pomieszczeniu.

4. LEkarstwa
Obecnie dostaje tylko Lakcid i Espumisan, teraz podalam Sulfatyf.

Nie wiem, czy byl odebrany wczesniej od matki. Dostalam go ponad 11 lat temu, byl malutki ale samodzielny.
Teraz wet powiedzial, ze moga to byc kokcydia.

Nuna

  • Gość
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 10, 2008, 22:04:30 pm »
Niech lekarz dobrze obejzy uzebienie, wydaje mi sie, ze tam tez cos nie gra. No i poszukaj innego weta, czas uplywa na Twoja niekorzysc niestety.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 11, 2008, 14:47:15 pm »
Nuna nie ma mozliwosci innego weta,pisala wyzej
daje sobie rade czytajac w necie obj. i podpowiadajac wetowi,udalo mu sie nieraz uratowac zycie ucholkowi tylko wydaje mi sie,ze to caly czas powazna sprawa,zostaje jakims cudem zaleczona u znow wraca
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 15, 2009, 22:28:25 pm »
To może ja się tutaj podłącze. Siedem, mały ze sklepu na początku robił naprawde malutkie bobki, teraz odkąd je (siano, granulat cc, troszke suszków) bobki są prawie normalnych rozmiarów, jednak strasznie śmierdzą i są bardzo wilgotne ( jednak nie jest to biegunka, bo mają normalny kształt bobka). Zapach jest naprawdę niemiły - zbliżony do zapachu jakiegoś szlamu czy czegoś. Podałam mu Lakcid. Napisałam do dr Wojtyś-Gajdy, która poradziła, aby poczekać jakieś 2tyg, bo może jego układ musi dojść do siebie i to przejdzie,a jesli nie to zrobic badanie na Kokcydioze. Ile sie czeka za wynikiem takiego badania? Chcialabym nie zwlekac i zrobic je w sobote jak bede w poznaniu, a wiadomo jak jest w weekendy.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline polityka6

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 334
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Borówka
  • Za TM: Na zawsze w moim sercu Kubuś (27.02.2015 moje serce rozpadło się na kawałkii pozbierać się nie może)
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 21, 2009, 10:24:03 am »
Wyniki badań są w przeciągu 30-40min. Koszt ok, 20zł.

Offline asigo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 318
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kokcydioza
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 21, 2009, 12:11:09 pm »
Polecam dr Rys. Kupy wysyla sie poczta, wynik jest blyskawicznie na maila. Koszt 20 zl.

mail do pani dr: weterynarz@wp.pl