Autor Wątek: Encorton?  (Przeczytany 4719 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline iza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 22
Encorton?
« dnia: Grudzień 29, 2008, 14:24:01 pm »
czy ktoś z Was stosował Encorton u króliczka? to taki steryd. został zapisany królikowi po terapii Fenbendazolem,lekiem na E.Cuniculi. pasożyt prawdopodobnie wyginął, ale zostały wciąż drgawki pyszczkiem i przechylanie głowy do tyłu. W necie okropne rzeczy piszą o tym Encortonie....czy mam go podawać króliczkowi, aby odbudować nerwy?czy ktoś z was stosował już ten steryd ? i jakie były efekty?

Offline nana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Płeć: Kobieta
Encorton?
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 03, 2009, 13:10:05 pm »
Tak,ja stosowałam encorton u Ciacha gdy zachorował na E.cuniculi. Był przespisany od początku leczenia,łącznie z fenbendazolem,ditrivetem i dużumi dawkami wit. B12,a następnie kontynuowany już bez fenbendazolu.Z tego co wiem kortykosteroid,jakim jest właśnie encorton jest niezbędny przy leczeniu chorób atakujących układ nerwowy,szczególnie w przypadku E.cuniculi.Lek ten nietyle odbudowuje nerwy,co hamuje ich dalsze obumieranie/niszczenie przez chorobę,w tym przypadku przez pierwotniaka.Ogólnie mówiąc blokuje niszczycielski wpływ pierwotniaka na układ nerwowy.Jeśli zmiany nie są zbyt poważne(zniszenia w układzie nerw.), to kuracja encortonem może przywrócić całkowitaą sprawnośc układu-cofnąc zaburzenia obecne w trakcie choroby,takie jak np. kręcz szyi.Oczywiście takie leczenie nie ogranicza się tylko do kortykosteroidu,ale jak wspomniałam wczesniej jest on niezbędny przy tego typu chorobie.
Z tego co czytałam oraz z własnego doswiadczenia encorton sprawdza się w leczeniu królików. mój Ciacho miał silny kręcz szyi,zaburzenia równowagi i oczopląs.Kuracja encortonem szybko zaczęła przynosić efekty,choć trzeba było ją dość długo kontynuować,stopniowo zmniejszając dawkę leku.Obecnie prawie nie widać śladów przebytej choroby,ma tylko minimalnie,prawie niewidocznie przechyloną główkę.Podobno tylko ja to zauważam  :P
Poza tym wszystkie zaburzenia neurologiczne zniknęły,a królik jest w pełni sprawny.
Jednak leczenie encortonem może odbywać się wyłącznie pod ścisłą kontrolą doświadczonego lekarza,który przepisze odpowiednie dawki i będzie wyczulony na to, czy przypadkiem lek nie wywołuje groźnych efektów ubocznych-takie ryzyko niestety istnieje,jak z resztą przy wszystkichh lekach,a w szczególnośći z grupy sterydowych.

Offline iza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 22
Encorton?
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 03, 2009, 20:16:08 pm »
:bukiet dziękuję za odpowiedź, pocieszyłaś mnie....naprawdę, jeszcze raz wielkie dzięki, ...a kiedy mijają te objawy nerwowe? po jakim czasie ? Twój króliś miał typowe objawy E.Cuniculi, mój ma takie trochę niestandardowe gdyż ma drgawki pyszczka i przechyla w tym czasie głowę do tyłu lub na bok. i tak pare razy z rzędu, najgorsze są noce, bo te drgawki nie pozwalają mu spać....a ja nie śpię razem z króliczkiem..ale musimy to przetrzymać...jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam

Offline nana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Płeć: Kobieta
Encorton?
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 04, 2009, 22:06:58 pm »
Pierwsze efekty były widoczne już po 2-3 dniach-minął oczopląs przez następne 2-3 tygodnie głowka powracała do normalnego położenia i jednocześnie mijały zaburzenia równowagi.Czas ten jednak może być różny dla poszczególnych osobników,ale umownie przyjmuje się że po 10 dniach powinny być widoczne efekty.Oczywiście nie można odstawić encortonu tuż po zaniku zaburzeń,w naszym przypadku Ciacho przyjmował codziennie encorton od 03.09.2008 (początek choroby) aż do 29.11.2008.Przy czym po ustąpieniu objawów dawka zostaje stopniowo zmniejszona.
Iza, a czy twój wet jednoznacznie stwierdził, że to E.cuniculi, czy też ma podejrzenia co do innej choroby? Z twojego opisu wynika, że to rzeczywiście są jakieś zaburzenia w układzie nerwowym,jednak nie tylko E.cuniculi może powodować takie objawy.Chodzi mi oto, że ważne aby postawić dobrą diagnozę co do rodzaju choroby i ustalić odpowiednie leczenie.Jednakże zarówno w przypadku E.cuniculi, jak i innych chorób atakujących układ nerwowy kortykosteroid jest niezbędny.Ciacho brał encorton,ale są również inne leki z tej grupy-niestety ich nazw nie znam.
Bardzo mi przykro z powodu choroby Twojego ucholka,bo wiem co przeżywasz.To strasznie bolesne patrzeć, jak zwierzątko cierpi,ale nie poddawaj się i wierz w niego mocno.Nam się udało,choć chwilami było bardzo cięzko,a prognozy raczej ponure.
Trzymaj się mocno  :przytul i walcz o uszatka !