Już piszę 
rano: łyżka suchego pokarmu (takiej mieszanki, kupują ja od samego początku, tylko wyjmuje te różne zabarwiane rzecz, ponieważ po nich lekko siusia na czerwono). I przed pracą wrzucam jej sianka, można powiedzieć taką porządną garść - lubi się w sianku wylegiwać.
Jak wracam z pracy, tak około 17 dostaje małą łyżeczkę płatków śniadaniowych, bądź około trzech sztuk jej ulubionych poduszeczek z nadzieniem owocowymi około 21 kawałek jabłuszka (odstawiłam jej marchewkę, ponieważ ma po niej biegunki)
tak tez myslalam

ale ja pasiesz
dziewczyno i Ty sie dziwisz,ze krolinka nie wychodzi z klatki,ja na jej miejscu przy takim zarelku jak Ty jej fundujesz tez bym spala i lezala
ZMIEN diete,jest zbyt obfita,wyeliminuluj kolby,dropsy,platki,no niezle siano do wylegiwania
mieszanke zamien stoponiowo na granulat,najlepiej na CC bo jest najlepszy i lubiany przez kroliki,podawaj dwa razy dziennie po 2 lyzki,w ciagu dnia suszki,siano
reszte o zywieniu poczytaj bo duzo o tym bylo ale na poczatek starczy to co napisalam i ucholka zaraz ozyje,to nic ze bedzie glodna,bedzie jadla sianko i juz nie bedzie ospala