Autor Wątek: pożeracze kwiatów doniczkowych  (Przeczytany 8071 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
pożeracze kwiatów doniczkowych
« dnia: Styczeń 20, 2009, 22:07:12 pm »
Zastanawiam się ... :hmmm  Jak to jest ze moj króliś jescze zyje (na szczescie) bo ciagle skubie mi kwiaty doniczkowe .mam duzego fikusa z dołu jst poobgryzany,mam juz specjalny stokaj a ten mały i tak jakos liscia dorwie a jak juz ma to niezdaze go zlapać... mam kwiaty na meblach i ostatnio nawet wskakuje na pułkę .. pożera mi liście od dołu .Dzis znowu został przyłapany  te liście są długie ale juz jakies 3 w całości zeżarł  :hmmm  :bejzbol  juz niemam miejsca zeby wyzej dac ten kwiat .. jak sobie z tym radzicie i czy rzeczywiscie moze się zatruć skoro do tej pory przy takiej ilosci nic mu nie jest ??? :chory
SylwiaG

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 20, 2009, 23:29:16 pm »
Na Twoim miejscu podeszłabym do kwestii kwiatków mniej lekceważąco. Raz wystarczyło, że króliki nadgryzły egzotyczny kwiat (nietoksyczny na szczęście, ale nie od razu o tym wiedziałam  :oh: ) - przeraziłam się tak, że mam nauczkę do końca życia.
A zatem problem kwiatków rozwiązałam, usuwając kwiaty z przypuszczalnie możliwego zasięgu króliczych zębów. Wcześniej miałam kwiaty na schodach, stole, parapecie przy schodach, podłodze... Teraz są na kominku, pod sufitem, na parapecie, do którego nie mają możliwości dojścia i pod sufitem w łazience. Zerowe szanse dostępu. Bezpieczny króliś równa się spokojny bośniak  :lol Polecam!
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

sirga

  • Gość
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 20, 2009, 23:39:15 pm »
Mam ten sam problem pomimo ze wszystkie kwiaty mam na półce na wysokości ok 150cm i na parapecie.Ostatnio przyłapałam małego na parapecie jak on tam wszedł  :wow nie mam do tej pory bladego pojęcia bo parapet jest wysoko.I zeżarł mi bardzo rzadkiego hibiskusa o łaciatych liściach wart był ok 100zł i wychodowałam go z maleńkiej szczepusi z wymiany  :buu   :buu   :buu  (na szczęście coś tam odrasta) i nadgryzł mi dwie hoje (i tu mało nie dostałam zawału bo myślałam że są trujące) wszystkie trujące rośliny takie jak bluszcz dałam na najwyższe półki segmentu tam już nie wejdzie jednak dalej muszę kombinować z tymi parapetowymi   :oh:  muszę go poszpiegować i zobaczyć jak on się dostaje tak wysoko bo bez tego jestem bezradna  :/

Nuna

  • Gość
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 21, 2009, 08:31:12 am »
Hoja jest trujaca, nie wiem w jakim stopniu, ale lepiej usunac ja z pola widzenia krolika, to samo fikus. Wiecej o roslinach trujacych tu:
http://www.medirabbit.com/PL/GI_diseases/Food/Toxic_plants_pl.pdf
i tu
http://www.kazior5.com/poka.htm

mEFFI100

  • Gość
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 21, 2009, 08:35:58 am »
Ja bym też dostała zawału jakby mi się któryś liści naobgryzał  :wow  Co mogłam poprzestawiałam poza zasięg królików, niektóre niestety musiałam oddać ale skoro wybrałam króliki to chyba taka kolej rzeczy, że czasem z czegoś trzeba dla nich zrezygnować.

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 21, 2009, 12:31:58 pm »
Nuna,  skąd Ty to wszystko wiesz  :P   dzieki  a co z lizaniem ścian?moja mala wylizała uz kolor i przenika z pod spodu jakis podklad  :DD  podobno niedaje się kostek wapienych wiec co zrobic ona przemaluje mi pokój hehe :) nicpoń :lol
SylwiaG

film_lady

  • Gość
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 21, 2009, 18:53:36 pm »
Matysia nie gryzła mi kwiatków doniczkowych. Na szczęście :)

sirga

  • Gość
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 21, 2009, 19:56:42 pm »
Wszystkie hoje dałam na półkę mam kilkanaście odmian więc upchanie ich na półkach to nie lada wyczyn.Upilnowanie tego diabła jest bardzo trudne wystarczy na minutkę spuścić go z oka i już jest na segmencie  :oh:

Offline vocativus

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 101
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 23, 2009, 22:58:44 pm »
mój sraluch też wlazł na parapet. Wyhodowałem sobie bazylię, pietruszkę i oregano. Piękne, bujne, pachnące, w sam raz do sałatek. Małpi gaj na środku parapetu. Sraluch to wytniuchał, obserwował, obliczał i jakoś wlazł DO DONICZKI na parapecie i zżarł wszystko. Ziemie oczywiście starym zwyczajem przekopał. Aloesa lekko nadgryzł, ale zdążyłem mu to z pyszczka wyciągnąć. Do reszty sie na szczęście nie dobrał, a jest co obgryzać :D

Rozwiązanie jest takie - albo pilnować, albo zainwestować w metalowy płotek.

Przestawianie roślin to niezbyt mądre posunięcie - nie wszystkie lubią jak sie je przestawia, niektóre są światłolubne i mogą zacząć usychać.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 23, 2009, 23:04:08 pm »
Nie miałam najmniejszych obiekcji  :P jak mam wybrać między uschniętym kwiatkiem a otrutym królikiem, to zawsze wybiorę to pierwsze.

Aczkolwiek nic mi po przestawieniu nie uschło. Jakby zaczęło, to dałabym komuś niezakróliczonemu w prezencie :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 23, 2009, 23:11:53 pm »
i ty sie nie podzielilas bazylia z nim?? to sie sam poczestowal :co_jest
SylwiaG

Offline vocativus

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 101
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 23, 2009, 23:15:23 pm »
takie wredne kwiatki to np. storczyki :D Bratowa przestawiła jeden storczyk na stolik - bo taki piękny był to jej zdechł w miesiąc. No oczywiście to nie będzie tak że jak go przestawisz to ostentacyjnie zdechnie w 10 minut. Takie samo ryzyko jest jak się je na inne okno przeniesie :D np z północnego na zachodnie albo południowo-wschodnie.

lulame

  • Gość
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 23, 2009, 23:18:10 pm »
Vocativus  :mhihi widocznie króliczek uznał, że przydział do bazylii też mu się należy  :lol

Offline vocativus

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 101
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 23, 2009, 23:28:36 pm »
taaa :D a miał pełno liści wierzby, brzozy, winogrona. Własnoręcznie zerwane a ten sie dobrał do moich przypraw. Ja tu w domu to susze, żeby królik miał co chrupnąć, mam alergie i ledwo dycham - świeże liscie wydzielają potworny zapach, ale czego się dla królika nie robi, a ten mi taki numer wykręcił.   :bejzbol
Z kawą też radzę uważać hehe. Kiedyś mi spadło kilka ziaren, chycił jedno i zaczął wsuwać :D

Koza

  • Gość
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 24, 2009, 12:20:42 pm »
mi Bob podgryza fikusa Benjamina, na szczęście storczyk trzymam wysoko i właśnie mi zaczyna podupadać (gubi liście  ;(  ) do aloesu też się przystawia oraz wysuszone liście "gwiazdy betlejemskiej" i nic mu nie jest. Wydaje mi się że zwierzaki chyba wiedzą mniej więcej co jedzą a ludzie też się tróją-alk czy tytoniem z papierosów... Nie mniej jednak trzeba im ten dostęp utrudnić;]


Pozdr

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 24, 2009, 12:48:21 pm »
Jak kiedyś myłam u siebie okno to dałam kwiaty z parapetu na biurko, a Ciapula mi tam wskoczyła i zaczęła wcinac bluszcz :nie_powiem  Przestraszyła mnie diablica jak mało kto, ale na szczęście nic jej nie było..
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline vocativus

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 101
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 24, 2009, 15:44:06 pm »
Koza - gwiazda betlejemska jest trująca, a storczyk jak gubi liście to jest z nim już bardzo źle. Mój właśnie łanie kwitnie :D

Gina

  • Gość
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 24, 2009, 22:54:11 pm »
Przypomnieliście mi tym tematem zamiłowanie Psotka do podjadania liści paprotki wiszącej wysoko na ścianie.
Nie wspomnę ile razy przemeblowywałam pokój, by dziad się do niej nie dobrał. Nie było siły zawsze coś prędzej czy później wykombinował :bejzbol
Obcinał równo ząbkami do wysokości której sięgnął. Przez co kwiatek wyglądał przezabawnie :oh:
Na szczęście paprotka nie odrastała zbyt szybko, a kickowi nigdy nic nie było. Ostatecznie stracił zainteresowanie do podjadania jak miał około 4 lat.
A najciekawsze jest to, że w pokoju miałam wtedy fikusa sprężystego rosnącego od ziemi do sufitu do którego liści miał swobodny dostęp i nigdy go nawet nie nadgryzł. Rozkopywał tylko od czasu do czasu ziemię z doniczki :bejzbol

mEFFI100

  • Gość
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 24, 2009, 22:56:58 pm »
Moje jak nie zdążę to zawsze skubną suchą karmę kocią. Najpierw Mela sobie upodobała i myślałam, że to jakiś ewenement. Szwarcek pojawił się w domu i na początku nie przejawiał zainteresowania, kiedy się porządnie zadomowił uznał że czas na kocie żarcie i też się częstuje. Muszę uważać, a nie mogę stawiać karmy wyżej bo mój kot jest już stary i naziemny (ma problem z poruszaniem się). Mam nadzieję, że to nie szkodzi w niewielkich ilościach. :DD

Koza

  • Gość
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 27, 2009, 19:41:51 pm »
vocativus,  no nie wiem jakos rosnie drugi kwitnie-niestety musialy byc przestawione od okna bo ja lubie w nocy miec uchylone a przy tej temp wgl by ldugo nie trzymaly...;/


A Bob żyje choć  podgryza wszystko co możliwe...

anka2805

  • Gość
pożeracze kwiatów doniczkowych
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 07, 2009, 13:35:44 pm »
mój Feluś uwielbia paprotkę, nie mogłam go oduczyć zżerania paprotki i teraz jak go wypuszczam muszę zastawiać dojście do doniczek,ale nie raz nie wiem jakim cudem znajdzie się przy doniczce :wow  łobuz jeden