niesforność + Dziwne zachowanie

[sylwiaG]

Jak juz wspominalam Moja mała od pewnego czasu buszuje w nocy ile wlezie.... szarpie kuwetą zawsze przewraca miski kopie w kuwecie i wszystko znajduje sie na terenie dywanika jedzenia itp...to ze dzis w nocy 2/3 nie spalam  to pomine... a co robi? KOPIE.. za kuwetą próbuje 'szkrobac' pazurkami ..wszedzie -po plastiku ale po dywaniku tez. No więc zdenerwowałam się i wyciagłam skubany dywanik i zostal sam plastik - dalam jej wiecej sianka a ONA szurrr       wziela całe te siano w pyszczek i zaczeła szaleć jakby szukała miejsca zeby je gdzieś ukryć , znó drapala, miala tego sianka juz cały dzióbek a ciagle kazda trawke chciala wziać,latala po całej klatce jak oszalała,stawala na 2 łapkach majac to siano,pomyslalam ze ma urojona ciaze -wiec dalam dywanik znow i recznik ze moze chciala zrobic jakies gniazdko...  ona dalej szkrobala a ja poszłam spać-rano sianko bylo zjedzone w klatce syf jak codzien .. co to za dziwne nieprzyzwoite zachowanie     ciekawe kiedy się wyspię...

[bosniak]

ciekawe kiedy się wyspię...

Obawiam się, że nieprędko  

[sylwiaG]

no tak ale co to za zachowanie mam rację?? i czy to sie bedzie ciagle powtarzac

[vocativus]

mój królik też czasami jest nadpobudliwy. Jemu to wszystko jedno bo sie w dzień wyśpi i w nocy siedzi i piłuje wiklinowy tunel i koszyk, przekopuje szmaty które tam ma, wije gniazdo, potem rozwala i zaś wije Na szczęście miski mam takie że ich przewrócić nie umie. Rzut kuwetą zdarza sie rzadko.
Spróbuj zmniejszyć ilość cukrów w diecie i zainwestuj w melisę lub sianko melisowe, albo inne rośliny działające uspokajająco. Cudów po tym nie oczekuj ale zawsze to 10 minut więcej snu

jak gryzie szczebelki w metalowym płotku albo klatce to radzę obwiesić to szmatami do okoła i przypiąć klamerkami. Na początku to może być doskonała zabawka ale po chwili sie znudzi i da se spokój

[sylwiaG]

np mniej jej kochanych rodzynek:)) i tak ostatnio wybrzydza i nirchce jesc kupilam vitakrafta 8.50 500gr i tez nie bardzo.. zje jak MUSI    a duo cuni u mnie niema w zadnym sklepie...

[vocativus]

ja kupuje cuni complete przez internet. Do domu przyniosą, i łazić nigdzie nie trzeba. W zwykłym zoologiczym też jest ale 500g za 15 zł. Jak już go mam karmić to czymś porządnym a nie jakimiś śmieciami za 2,50 z kolorowanymi przeterminowanymi paluszkami, ciastkami i innym dziadostwem. Już pomijam te żyjątka które tam można znaleźć

Rodzynki dawaj od święta. Tam jest tyle cukruuuuu. Ty sie potem dziwisz że szaleje jakoś sie tej energii musi pozbyć.

[bosniak]

kupilam vitakrafta 8.50 500gr i tez nie bardzo.. zje jak MUSI

Jakiego Vitakrafta??
Polecam sklepy internetowe - większość asortymentu można skompletować, jest taniej i wygodniej (Vocativus ma rację).

[sylwiaG]

wlasnie ze meczy mnie ta przesylka za 12 zl    10 zl cuni duzo niecale i 10 przesyłka.. troszke drogo . vitakraft menu.. ma 3pr. tluszczu wiec wziełam... . moja krolowa wlasnie mi siedzi na kolanach,wczoraj siedziala z 3h:P i musze ja glaskac oczywiscie.. wyłozy sie i koniec

[reniaw]

nieoplaca sie zamowic tylko 0.5kg CC,przy okazji mozna suszki lub odrazu 2,5 kg CC,najtaniej Szopek
a gdzies Ty kupila Vitkraft za 8.5kg to chyba nie granulat bo granulat z Vitakraftu jest drozszy od CC i srednio w sklepach kosztuje ok.18 zl

[vocativus]

no koszta przesyłki nie są małe. Najlepiej zamawiać, jak pisze reniaw - opakowanie 2,5kg - 4 paczki po 625g szczelnie zapakowane - granulat nie wietrzeje. Takie pudła można kupić trzy - okres przydatności do spożycia jest długi. Wtedy do każdego pudła dopłacasz 4zł za przesyłkę. Do tego siano, żwirek, zioła, przysmaki - wszystkiego po trochu. Żwirek polecam ten - http://szopek.pl/Certech_Super_Pinio_35l-1881.html Nazbieraj pieniędzy i zrób duże zakupy (oczywiście zakładając że masz to potem gdzie trzymać ) - przecież nie ty to bedziesz nosić. Wtedy koszta dostawy jednego produktu maleją, a sklepy dają niekiedy upusty przy sporych sumach. Siądź na spokojnie, z kalkulatorem i wybierz co lepiej kupić przez internet a co lepiej kupić u siebie w zoologicznym.

Jak kupisz duże opakowanie żwirku to część możesz wsypać do butelki po wodzie 5l, a reszte szczelnie zamykasz - żwirek może absorbować wilgoć z powietrza. Z butelki wysypiesz ile trzeba i zakręcisz. Suszki możesz wsypać do wyparzonego słoika po korniszonach lub czymś innym i zakręcić tak żeby było trochę luzu - nie będą wietrzeć a i się nie zepsują (dlatego się nie dokręca słoika). Trochę kombinowania i matematyki i zaoszczędzisz sporo pieniędzy i nerwów

[sylwiaG]

na takie zakupy musze kasy NAZBIERAĆ patrzałam na sklep WIDEOZOO i czym wiecej KG tym przezyłka drozsza - przy 5 kg to juz jakies 20 zł wiec  moze podacie gdzie wy kupujecie zarełko dla króliczków   RENIAW a to jest jakas mieszanka bo jest tam granulat i sladowe ilosci jakis czerwonych zielonych ..costam   płaciłam 8.50 za  pół kg. w sklepach u nasz sa same mieszanki i szuski -tez kupilam ost.jakis niemiecki mlecz czy cos .. i tez drogo bo 9 zl...

[reniaw]

tak tez myslalam,ze mieszanka,to juz lepszy bylby Vitapol,granulat czy Willife 2 kg za ok. 12zl ale jego chyba narazie nie ma w sklepach
najtanszy jest http://szopek.pl/informacyjna-4.html,place przelewem i zamawiam kurierem,16zl
a poczta wiadomo,ze im ciezsza paczka tym wiecej sie placi,najlepiej kurierem sie oplaca bo do 30 kg placi sie za ok. 15-16zl zalezy od sklepu

[sylwiaG]

dzieki pewnie skorzystam .

[esculap]

sylwiaG, wnioskując z zachowania Twojej króliczki to ona chyba chce sobie uwić gniazdo. Pewnie dojrzewa, albo ma rujkę, albo ciążę urojoną. Chyba powinnaś powoli mysleć o sterylce.

sylwiaG napisał/a:
ciekawe kiedy się wyspię...

Obawiam się, że nieprędko  

Zamiast się naśmiewać może byś doradziła koleżance    

[sylwiaG]

własnie ze to bylo jednorazowe zachowanie, na codzien to lata za moją ręką , na kolanach tak samo,szaleje lize podgryza...wydaje mi sie ze wydziela przy tym jakis zapach zeby za pol h usiasc i siedziec tam godzine  oh:   w związku z tym czy to tez sprawia jej jakieś negatywne skutki ?czy rzeczywiscie musze ją wysterylizować...
  no i jeszcze co do królaska mojego chlopaka ... on to jak mnie słyszy to widać w jego oczach sex    myslę ze moze wyczówa moją króliczkę.... no i zaczyna gwałcić mi rękę .. gwałcic dosłownie...  TRZEBA kastrować takie'zachowanie' ...  

[oliwja]

Cześć. ; ) Jestem tu nowa, więc nie za bardzo wiem jak sie co robi, ale pomińmy.  Również mam problem z moją króliczką, ma ona 2,5 roku i od jakiegos roku jest nie do zniesienia. Nie mogę jej dotknąc, pogłaskać, włożyć ręki do klatki, nawet przy uzupełnianiu pokarmu mnie atakuję, gdy przechodzę koło klatki również. Zrobiła się agresywna. Powoli tracę do niej cierpliwość, nie wiem co mam robić. Doradźcie mi, w ilu procentach pomoże sterylizacja i czy warto to robić, lub czy da się ją jakoś od takiego zachowania odzwyczaić?

[lulame]

http://forum.kroliki.net/topics28/4959.htm

Oliwja przeczytaj proszę ten wątek
Czy poświęcasz swojemu króliczkowi wystarczająco dużo uwagi?
Może jej zachowanie wynika właśnie z za małej ilości poświęcanego jej czasu? (to tylko propozycja )
Sterylizacja w pewnym stopniu poskromi złośnicę, chyba że króliczek atakuje ze strachu

[Ciapusia]

Wysterylizuj ją. Gwarancji ci nikt nie da, ale warto spróbować. Ponad to spędzaj z nia duzo czasu, siądź na podłodze i czekaj aż do ciebie podejdzie, daj powąchać rękę potem ostrożnie, bez gwałtownych ruchów spróbuj pogłaskać - jesli ucieknie, nie goń jej, nie łap, nie bierz na ręce tylko poczekaj aż znowu podejdzie. Musisz wzbudzic jej zaufanie. A karm ja i wszelkie zmiany w klatce wykonuj, kiedy króliczka akurat w niej nie ma - terytorializm jest powszechny u królików. Niektórzy polecaja docisnięcie główki do podlogi, kiedy królik ugryzie - ja osobscie w to nie wierzę, ale jak chcesz to próbuj

[oliwja]

Ok, dzięki za rady. Zaraz przeniosę się na podłogę, bo Viva właśnie wyszła z klatki:). Później napiszę jakie były efekty. Pozdrawiam.

[ Dodano: Nie Lut 01, 2009 6:32 pm ]
siedziałam pół godziny na podłodze a królisia podeszła do mnie tylko 2 razy jak wyciągałam do niej rękę, żeby mnie obwąchała. za pierwszym razem mnie obwąchała i wskoczyła mi na kolana po czym wystraszyła się [sama nie wiem czego] i uciekła. za drugim razem podeszła, obwąchała mnie, podrapała i również uciekła. : (  to chyba będzie wymagało więcej czasu niż myslałam...

[Ciapusia]

No pewnie, przeciez to nie takie hop-siup

[oliwja]

no tak, ale można powiedzieć, że serce mnie boli jak widze jak mój królik mnie olewa. ; p może faktycznie sama do tego doprowadziłam, bo był jakis okres czasu kiedy poświęcałam jej mniej uwagi...

[Aurinko]

Moj pusiek w tym wieku tez byl takim 'dzikim' indywidualista.O zadnym glaskaniu nie bylo mowy.Gryzl wszystich, ja jedyna w domu nie balam sie dawac mu jesc...To trwalo rok, moze troche dluzej.A pozniej....Potem bylimsy jak papuzki nierozlaczki.Caly czas za mna kical,jak go wolalam to przychodzil,jak tylko wyjezdzalam to w domu bali sie,ze zdechnie bo ani jesc ani pic.Bylismy ze soba bardzo,bardzo zwiazani.Jego smierc byla dla mnie najgorsza rzecza, jaka mi sie w zyciu przytrafila.

[oliwja]

Przykro mi. Ja kiedyś miałam tak ze świnką morską. Była dla mnie najważniejsza. Uwielbiałam ją. Niestety, zachorowała, a po 3 latach życia umarła mi na rękach.


Udało mi się.: D Po kilku próbach wskoczyła mi na kolana i dała się głaskać, co jeszcze niedawno graniczyło z cudem, choć nadal jest bardzo płochliwa siedziała tak przez 30 min. ; ) Teraz będę jej poświęcać więcej czasu niż dotychczas.; >

[lulame]

Udało mi się.: D Po kilku próbach wskoczyła mi na kolana i dała się głaskać, co jeszcze niedawno graniczyło z cudem, choć nadal jest bardzo płochliwa siedziała tak przez 30 min. ; ) Teraz będę jej poświęcać więcej czasu niż dotychczas.; >

Gratuluję postępu, o każdy związek, nawet ze zwierzątkiem, a może w szczególności, trzeba dbać warto o tym pamiętać, bo zwierzaczkowi trudno wytłumaczyć, że nie mamy dla niego czasu

[sylwiaG]

troche czasu uplynelo zanim krolis mi zaufal..pol roku chyba..wiec uzbrój sie w cierpliwsc

[oliwja]

tak, ale moja mniej więcej rok temu zaczęła się agresywnie zachowywać, ale pracuję nad nią.; )) miejmy nadzieję, że efekt będzie pozytywny.

[Kasia z Edzią]

Moja Edka nie jest agresywna(no,czasem fuknie na mojego M),ale kopie z takim zapałem  i to wszystko jedno czy podłoga klatki,przedpokój nasz czy parapet.
Ostatnio ustawiła się tyłem do pokoju i kopie na parapecie,przesuwała się do rantu i tu...kic...kuperkowi miejsca zabrakło,dobrze,że stół jest obok,mogłaby sobie krzywdę zrobić...pozbierała się zdziwiona...ale kopie dalej.Niekiedy wracając z pracy nie wiem za co się wziąć...kuweta na środku klatki(zahaczana i zawiązywana drucikiem-narożna) ile siły jest w tych małych łapkach  
Teraz jestem chora,2 tyg leżenia w łóżku,wiadomo,królik biega,ale kiedy siedzę z laptopem na kolanach ona czuje się odsunięta i...sik na kołdrę...piorę i piorę,złośliwiec(kuweta nr 2 stoi w tym pokoju).Zaczęły ją interesować boczki roletek okiennych...słyszę...chrup,chrup...i wystarczy ,że powiem"Eduś co tam robisz",lub tylko"Edka!!" od razu ...siedzi z miną"a co ty ode mnie chcesz ,to nie ja.."

[Ciapusia]

i wystarczy ,że powiem"Eduś co tam robisz",lub tylko"Edka!!" od razu ...siedzi z miną"a co ty ode mnie chcesz ,to nie ja.."

Hmm ciekawe skąd ja to znam  

[Jadwinia]

siedziałam pół godziny na podłodze a królisia podeszła do mnie tylko 2 razy jak wyciągałam do niej rękę, żeby mnie obwąchała. za pierwszym razem mnie obwąchała i wskoczyła mi na kolana po czym wystraszyła się [sama nie wiem czego] i uciekła. za drugim razem podeszła, obwąchała mnie, podrapała i również uciekła. : ( to chyba będzie wymagało więcej czasu niż myslałam...

ej, moim zdaniem i tak jest nieźle - wskoczyła Ci na kolana
z każdym dniem powinno być lepiej, tylko nic na siłę. no i zachęcaj ją przysmakami, najlepiej trzymać coś mocno dwoma palcami, pokazać jej a jak podejdzie i będzie próbowała wyrwać, to pozwalać jej odgryzać po kawałeczku a drugą ręką delikatnie smyrać po nosku i całym łebku.

[oliwja]

Taak, sama już widzę duże postępy po tak krótkim czasie. : )

[lulame]

Taak, sama już widzę duże postępy po tak krótkim czasie. : )

Podziel się swoimi postępami czy już w Waszej relacji jest lepiej?

[Kania]

No i jak tam Polecam terz przekupstwo jakimś owocem lub suszkami  

[oliwja]

Coraz lepiej.; ) Gdy ją wołam, to przylatuje i jak ją zaczynam głaskać to się tak wyciąga i zamyka oczy. A przekupstwa również działają chociaż czasami podbiega, wyrywa z ręki smakołyk i rzuca go na podłogę.; >

[Kania]

no to supcio A to ci nie miła żeby tak jedzenie na podłogę  

[oliwja]

ma mała charakterek.; > ciekawe po kim. ; p