Witam serdecznie, było już kilka tematów o sikaniu, ale problemy tam opisane są odmienne od mojego, więc postanowiłam założyć nowy wątek

Problem wygląda następująco. Królik z adopcji, około 3-4 letni prawdopodobnie, jest u mnie ponad rok, zawsze załatwiała się wyłącznie do kuwety, bobów też praktycznie nie robiła poza nią (sporadycznie w innych miejscach klatki). Około tydzień temu to się zmieniło- zaczęła lać w klatce + zostawia dużo więcej bobów poza kuweta.
Miała w tamtym czasie zmieniony paśnik, z którego wyciągała do klatki dużo więcej siana i na nie sikała- paśnik został zmieniony, siana w klatce tyle co przed zmianą, jednak problem nie ustąpił. Dodam, że królica nie sika pod siebie, nie ma mokrego tyłka ani nic z tych rzeczy. Zwyczajnie zrobiła sobie kuwetę z całej klatki oczywiście po czasie wdeptuje w to co nasikała

Choroby nie podejrzewam, gdyż poza klatką spokojnie może przebywać kilka godzin, bez wracania do klatki i nic nie popuszcza ani nie gubi bobów. Czy możliwe, że zmiana jest spowodowana dietą?- na trochę przed tym jak problem się zaczął, przeszłam z nią całkowicie na warzywa (wycofałam granulat- do tej pory dostawała go na jeden z posiłków). Mycie klatki płynem neutralizującym zapach moczu też nie pomaga. Proszę o pomoc. Pozdrawiam