Autor Wątek: Wszystko o kuwecie i nauce czystości  (Przeczytany 243308 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline chrupcio

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 300
  • Płeć: Kobieta
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #300 dnia: Lipiec 05, 2012, 13:08:09 pm »
byl kastrowany i nic to nie dalo,zero zmian,a teraz doszly te kupy


Offline Branwen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1681
  • Płeć: Kobieta
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #301 dnia: Lipiec 05, 2012, 13:09:26 pm »
pisząc "kupy" masz na myśli zwykłe bobki czy może np. rozwolnienie?
Potworki zapraszają do swojej galerii: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13287.0.html

Offline chrupcio

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 300
  • Płeć: Kobieta
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #302 dnia: Lipiec 05, 2012, 14:02:13 pm »
bobki


Offline rice_cookie

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2243
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Pomocy Królikom
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Malutka
  • Pozostałe zwierzaki: Koteły - Rudy i Rydz
  • Za TM: [*]Stefan 7lat/17.11.2005 , [*]Szaza 4lata10mesięcy/17.04.2016, [*]Felczysław 10lat6miesięcy
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #303 dnia: Lipiec 05, 2012, 14:19:31 pm »
Na linienie dawaj mu regularnie niewielkie ilości np słonecznika.
Jeżeli załawia się w strategicznych miiejscach, typu fotel, czy wyznaczony kąt podłogi, wyczyść te miejsca bardzo dokładnie, podłogę octem a fotel najlepiej wyprać. Jeżeli załatwia się na całą podłogę, usuwaj od razu bobki do kuwety a podłogę codziennie szoruj zdolewką octu. Raz oznaczone miejce lubi być znaczone regularnie, dlatego często same usuwanie z tamtąd bobków nie wystarcza.
Twój królik albo poźno dojrzewa, albo robi Ci na złość, może coś się ostatnio zmieniło w jego życiu i zmiany mu się nie podobają?
NERV-GOD'SinHIShaeven.ALL'SrightWITHtheWORLD.


Offline chrupcio

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 300
  • Płeć: Kobieta
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #304 dnia: Lipiec 05, 2012, 22:30:38 pm »
jedyne co moglo sie zmienic to przemeblowanie w pokoju...tak sobie mysle ze on zaczal tak robic odkad wypralam dywan......


Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #305 dnia: Lipiec 05, 2012, 22:32:06 pm »
Jak to się zaczelo od kiedy wypralas dywan tzn że znaczy teren bo nie czuje swojego zapaszku.

Offline furia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 71
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #306 dnia: Lipiec 05, 2012, 23:09:03 pm »
hmm.. ja mam dosyć oryginalny pogląd na temat króliczych kupek :D uwaga...

Dla mnie jest nieistotne, gdzie królica robi bobki. Moze je robic gdzie chce, całymi garściami, ja posprzatam. Nie jest to dla mnie wazne - dla mnei jest najwazniejsze, że je robi - jestem jej wdzięczna za każdy kolejny świezy stosik (TAK jestem nienormalna) bo wiem, że wielkie zdrowe boby oznaczają brak problemów z przytykaniem przewodu pokarmowego i tak dalej :) Mam juz tak zryty mózg moim uwielbieniem do tych bobków, ze cieżko mi nawet pojąć że moga byc dla kogoś problemem :D ale rozsądek mówi, że mogą, więc okej - moim zdaniem tez jest możliwe że mały bobkuje gdzie popadnie, bo dywan został wyprany. tak mi sie to logicznie ze sobą wiąże ;) mimoo że może się to okazać zajeciem syzyfowym to ja i tak bym je zbierała i wrzucała do kuwety, a nuż załapie czego od niego oczekujesz ;)

mam nadzieję że problemik się rozwiąże :) a póki co wyposaż się w szufelkę i cierpliwość, trzymam kciuki ;)

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #307 dnia: Lipiec 05, 2012, 23:39:17 pm »
Poza zbieraniem bobów dawaj mu jeść tylko i wyłącznie w pobliżu kuwety - większość bobów robi przy okazji jedzenia. A załatwienie się do kuwetki nagradzaj - ale tylko takie złapane na gorącym uczynku, po fakcie to nie załapie.

A swoja drogą to ciekawe, że nie przestał po kastracji mieć takiej potrzeby.

Na futro zaś polecam siemie lniane, nie słonecznik - w ilości około łyżeczki na dobę - w ziarnach. Ale sprawdziłabym też skórę - a nóż coś go gryzie :/ oraz zwiększyła wilgotność w pomieszczeniu - nawilżacz, mokry ręcznik, sposobów jest wiele.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

sonia

  • Gość
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #308 dnia: Lipiec 05, 2012, 23:57:48 pm »
Dla mnie jest nieistotne, gdzie królica robi bobki. Moze je robic gdzie chce, całymi garściami, ja posprzatam. Nie jest to dla mnie wazne - dla mnei jest najwazniejsze, że je robi - jestem jej wdzięczna za każdy kolejny świezy stosik (TAK jestem nienormalna) bo wiem, że wielkie zdrowe boby oznaczają brak problemów z przytykaniem przewodu pokarmowego i tak dalej usmiech2 Mam juz tak zryty mózg moim uwielbieniem do tych bobków, ze cieżko mi nawet pojąć że moga byc dla
kogoś problemem icon_zeby
Dokladnie ,nic dodac nic ujac :brawo: :brawo: :brawo:

Offline chrupcio

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 300
  • Płeć: Kobieta
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #309 dnia: Lipiec 06, 2012, 00:56:06 am »
no tak ale fotela nie pralam,do tej pory zawsze jak wskakiwal na fotel siedzial i czekal az przyjde i chcac nie chcac szlam go glaskac,bo jak widzialam jego buzke slodziutka to musialam,i tak godzinami lezal na foteliku ja na dywanie:)i go glaskalam,czesalam a teraz??dzis przeganialam go z fotela,bo fotel caly w kupkach:(


Offline rice_cookie

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2243
  • Płeć: Kobieta
    • Stowarzyszenie Pomocy Królikom
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Malutka
  • Pozostałe zwierzaki: Koteły - Rudy i Rydz
  • Za TM: [*]Stefan 7lat/17.11.2005 , [*]Szaza 4lata10mesięcy/17.04.2016, [*]Felczysław 10lat6miesięcy
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #310 dnia: Lipiec 06, 2012, 10:11:40 am »
Taka dola właściciela że musi znosić co się tam królikowi umani.
Moje też kiedyś nie robiły na fotel. Ale pewnego razu któreś nasikało i zaczęło się robienie i sikanie na fotel. I chodziłam, zbierałam kupy, krzyczałam że nie wolno, odwracałam uwagę ciekawszymi rzeczami, zasłaniałam fotel...i nic.
Dopiero jak go uprałam, wysuszyłam i przez parę dni go nie było w pokoju, to im odeszło. Biegają po fotelu ale niespodzianek nie zostawiają.
W każdym razie o fotel należy walczyć :)
NERV-GOD'SinHIShaeven.ALL'SrightWITHtheWORLD.


Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #311 dnia: Lipiec 06, 2012, 10:35:11 am »
Z bobkow owszem, nalezy się cieszyc że w ogole sa i że sa w obfitych ilosciach.
Ale z drugiej strony- wszedzie bobki to problem, tym bardziej jak przychodza goscie, ktorzy nie rozumieja iż z tych pieknych okraglych kuleczek nalezy się cieszyc.
Bo również swoja droga bobki nie sa bezzapachowe.... :)

Offline furia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 71
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #312 dnia: Lipiec 06, 2012, 14:56:26 pm »
oj tam... ja się niczym nie przejmuję, generalnie to jestem czyściochem a niektórzy twierdzą że pedantką, ale boby mi nie przeszkadzają, mam specjalny odkurzacz :P jego "specjalność" polega na tym że służy mi do wciagania bobków, sierści, siana i innych Chmurkowych śmieci :D

aczkolwiek zgadzam się z tym co napisała rice cooki, że nalezy walczyc, jezeli chodzi o jakieś konkretne miejsce czy przedmiot to przeciez da się królika wychować, w koncu zrozumie, tylko trzeba byc konsekwentnym.


Offline chrupcio

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 300
  • Płeć: Kobieta
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #313 dnia: Lipiec 06, 2012, 15:50:07 pm »
to jak mam go karac?


sonia

  • Gość
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #314 dnia: Lipiec 06, 2012, 16:10:43 pm »
to jak mam go karac?

Zwierzat sie nie kara :/

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #315 dnia: Lipiec 06, 2012, 16:18:13 pm »
Nie można karać.Trzeba cierpliwie wrzucać bobki do kuwety.Ja mam teraz taki problem z Krispim bo świnka mała kupka sobie do sianka i wokoło kuwety.Zawsze do niego mówię "Ty mały brudasku i ty z tego jesz ?? " Po czym wrzucam bobki z siana do kuwety.Myślicie że nie rozumie ?? Rozumie i na kilka godzin jest spokój.Potem znowu jest brudaskiem i tak w kółko.Niestety króle potrafią doprowadzić czasem do depresji człowieka ale trzeba nad tym pracować.

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #316 dnia: Lipiec 06, 2012, 16:30:29 pm »
Niestety, nie poradzę, jak nauczyć królika, bo mam trzy sikające i bobkujące w momencie opuszczenia klatki. Zapominają, co to jest kuweta. :/
Ja tam się musiałam przyzwyczaić do tego, że po "spacerniaku" moich uszu, mój dom wygląda jak po przejściu tornada. Pożegnałam dywany i chodniczki, pożegnałam książki leżące na podłodze. Pożegnałam też jedno łóżko, ale to tak na amen- i tutaj już rtadości zbyt wielkiej mojej nie było  :icon_neutral

Króliki uczą zupełnie innego podejścia do tematu "czysto"  :icon_mrgreen
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline chrupcio

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 300
  • Płeć: Kobieta
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #317 dnia: Lipiec 06, 2012, 20:18:05 pm »
wiem ze nie w temacie ale mam jeszcze jedno pytanie dotyczace jedzenia,jakiego buraka mam mu dac?gotowanego czy surowego?niestety w goglach pisza roznie a nie chce zatruc mojego brudaska:)


Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #318 dnia: Lipiec 06, 2012, 20:20:39 pm »
Surowego ale nie za dużo tego buraczka bo może zaszkodzić na nerki i co najważniejsze - nie przestrasz sie bo burak barwi mocz na czerwono.

Offline chrupcio

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 300
  • Płeć: Kobieta
Odp: pomocy,nie mam juz sily...
« Odpowiedź #319 dnia: Lipiec 06, 2012, 20:25:56 pm »
ok,dzieki:)