Autor Wątek: Bardzo chory królik, pomocy  (Przeczytany 3763 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Karooa

  • Gość
Bardzo chory królik, pomocy
« dnia: Marzec 12, 2009, 22:23:39 pm »
Witam. Chciałam prosić o radę, nie wiem, co się dzieje z moim królikiem.
Jakiś czas temu królik zaczął być osowiały, trochę stracił apetyt i przestał się wypróżniać. Poszłam z nim do weterynarza, okazało się, że to jakiś pasożyt, który mu niszczy kosmki jelitowe, nie pamiętam jego nazwy. Dostał trzydniowy antybiotyk, steryd i witaminę K. Króliczkowi się poprawiło, choć był osłabiony po antybiotyku, ale zaczął być weselszy i bardziej ruchliwy.
Jednak minął już tydzień, odkąd skończył antybiotyk, a nadal nie odzyskał apetytu. Jadł tylko delikatne rzeczy, np jabłko,  małych ilościach. Wylądowaliśmy znowu u weterynarza, okazało się, że jeżeli chodzi o chorobę, wszystko jest w porządku, dostał zastrzyk z glukozą, by poradzić coś na apetyt i osłabienie. To było we wtorek. Do tej pory królik nie odzyskał apetytu, nie chce już nic jeść, jest bardzo słaby, wodę muszę mu wstrzykiwać do pyszczka. W dodatku zachowuje się, jakby cały czas coś w pyszczku przeszkadzało mu jeść, na okrągło zgrzyta głośno zębami. Próbowałam mu zajrzeć do pyszczka, zauważyłam tyle, że za dolnymi siekaczami ma dwie białe kulki, jakby przedłużenie dziąseł lub część skóry w pyszczku. Nie znam się na anatomii króliczej, nie wiem, czy to jakiś ropień, czy tylko najzwyczajniejsza część dziąseł. Faktem jest, że nie może jeść. Siekacze ma dosyć długie, górne z dolnymi stykają się na końcach. We wtorek weterynarz zaglądał mu do pyszczka, mówił, że wszytko wygląda bardzo ładnie.
Jednak królik jest na skraju wyczerpania. Jedziemy jutro do weterynarza, ale chciałaby wiedzieć, czy spotkał się ktoś z czymś takim. Nie wiecie, co może się dziać?
Bardzo proszę o szybkie odpowiedzi

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Bardzo chory królik, pomocy
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 12, 2009, 22:50:33 pm »
Jeżeli królik zgrzyta ząbkami to na pewno coś go bardzo boli. Oprócz wody podawaj mu koniecznie przecier marchewkowy lub jabłkowy np. Hipp lub Gerber lub rozkruszony rozcieńczony w wodzie granulat. Królik musi dostawać jedzenie do pyszczka. Sama glukoza nic nie da. Jak nie będziesz go dokarmiać doustnie zajdą nieodwracalne zmiany w narządach i może się to skończyć śmiercią.
Skąd jesteś? Może powinnaś iść do innego lekarza?

Nuna

  • Gość
Bardzo chory królik, pomocy
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 13, 2009, 09:37:46 am »
Tez mam podobne zdanie, poszukaj na forum w weterynarzach, moze jest lekarz polecany z Twojego miasta. Musisz dokarmiac swojego uszaka papka z granulatu lub platkow owsianych, warzywnymi sloiczkami dla niemowlat. Dobrze by bylo zrobic RTG czaszki, moze korzenie sa przerosniete.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Bardzo chory królik, pomocy
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 13, 2009, 14:54:39 pm »
a pokazaly sie w ogole bobki?

zobacz jaki jest brzuszek,zgrzyta zebami bo moze ma wzdecie,jak dlugo nie ma bobkow?

i tak jak wyzej musisz dokarmiac i koniecznie zmien weta

jakby sie okzalao,ze nie ma nic w pyszczku to wyglada to na zator,a wet wcale nie zarea. na brak bobkow

pamietaj ze uchole trzeba dokarmiac,dopajac na sile jak nie jedza,
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein