jednak sie dzieciątko troche wystraszyło i się tłumaczy, jeszcze chwile i usłyszymy, ze właściwie to ona nie ma żadnych zwierząt i że generalnie ejj też nie ma, a to wszystko to pisała jej koleżanka. Jej to PS nic nie zrobi, rodzicą, owszem, a miejmy nadzieję, że rodzice z tej nauki wyciągną odpowiednie konsekwencje względem córki.
A co do dysortografii, to jak ja byłam mała i dostałam 1 z dyktanda, to mnie nikt do psychologa nie ciągnął tylko mama mi kazała słownik przepisywać:)